Pytanie do Panów - czy wygląd ma znaczenie?

17 września 2013 15:33 / 2 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Ja nie mam nic do 100% chłop, ale wczoraj wylazło ze mnie wszystko co mam do dupków... Ja taka anty dupkom jestem ...co tu dużo gadać...hihihihi))))

Może tu nie chodzi o to, że chłopy to dupki a o to, że staramy na siłę we wszystkim ich wyręczać? Ile z nas dzwoni co dzień i mówi tym 'biedakom' co mają robić i jak ?
Ile z nas zarabia więcej i daje się wrobić swoim miłościom życia w spłacanie ich długów,alimentów dla ex żony,spłaty kredytów i pożyczek nie przemyślanych wcześniej?
 
17 września 2013 15:40 / 2 osobom podoba się ten post
Andrea!
Znowu zaczynasz?! .



17 września 2013 15:41
ania37

Może tu nie chodzi o to, że chłopy to dupki a o to, że staramy na siłę we wszystkim ich wyręczać? Ile z nas dzwoni co dzień i mówi tym 'biedakom' co mają robić i jak ?
Ile z nas zarabia więcej i daje się wrobić swoim miłościom życia w spłacanie ich długów,alimentów dla ex żony,spłaty kredytów i pożyczek nie przemyślanych wcześniej?
 

Dla mnie 100% chłop mówi  - moje ramię (żona) ma tak jak mam ja... , czyli razem przyjemności i razem inne niż przyjemności... i wtedy jest ok.... Co i dlaczego robią kobiety..? trudno mi powiedzieć... bo to jest zawsze indywidualny program....  Z mojego doświadczenia wynika, że wielu kobietom samofinansowanie daje wolność wyboru ...))))
17 września 2013 15:51
Nie wszystko i nie wszystkim!:)
17 września 2013 15:56 / 3 osobom podoba się ten post
Pytanie na wstepie bylo wlasciwie do panow, ale pomyslalam sobie w ten sposob, czy nas kobiet to sie nie dotyczy? Czy nie jest to troche zaklamanie jesli ktos mowi, ze nie wyglad jest wazny a charakter? Oczywiscie, ze wyglad jest wazny, ale nie do konca w sensie urody ale zwyklego dbania o siebie. Skoro my kobiety oczekujemy od mezczyzny, zeby byl zadbany, wiadomo, pachnacy, fryzura, dlonie, schludnie ubrany,a to chyba nie sa jakies wymagania wygorowane, to same tez powinnysmy troche sie postarac, czasem wybrac sie do fryzjera, poswiecic troche czasu na delikatny makijaz, wybierac ubrania podkreslajace nasza figure, przyda sie tez troche sportu, zeby za duzo kilogramow nie przybylo. To raczej lenistwo sklania kobiety, panow zreszta tez do mowienia, ze no tak, skoro mnie kocha to powinien mnie kochac taka jaka jestem... i przestaja dbac o siebie no bo po co.. ja uwazam ze chec podobania sie partnerowi czy partnerce to wyraz szacunku i mlosci do drugiej osoby. Kochamy troche tez oczami, jak powiedzmy mezczyzna widzi, ze jego kobieta nie dba o siebie, nie zalezy jej zeby ciagle mu sie podobac, to czy to takie dziwne, ze zaczyna sie ogladac za innymi kobietami? w druga strone tez to tak zreszta dziala... Milosc wymaga tego zeby ja stale podsycac,a do tego potrzebny jest tez pociag fizyczny.





















17 września 2013 16:00 / 3 osobom podoba się ten post
Sa fajni faceci na swiecie,nie twierdze,ze nie ma takich ale np mnie osobiscie wcale nie chce sie wchodzic w powazne zwiazki,podoba mi sie niezaleznosc,taka fajna wolnosc,jedynie rodzina i znajomi twierdza inaczej,ze latka leca i zostane sama:)tylko cos wcale to mnie nie przeraza,majac do wyboru wolnosc a zycie w podporzadkowaniu sie komus w jakims sensie,wybieram wolnosc:)i nie wiem czy mam pecha czy cosik,bo jak facet wolny,to nie w moim typie :)jak w moim typie to zajety:)i tak cale zycie pod gorke hahaha:):):)do Miska:Misiek,jestes na to dowodem,fajny ,kulturalny,sympatyczny,normalny,no i co??????zajety......:))))
17 września 2013 16:03 / 1 osobie podoba się ten post
mala

Sa fajni faceci na swiecie,nie twierdze,ze nie ma takich ale np mnie osobiscie wcale nie chce sie wchodzic w powazne zwiazki,podoba mi sie niezaleznosc,taka fajna wolnosc,jedynie rodzina i znajomi twierdza inaczej,ze latka leca i zostane sama:)tylko cos wcale to mnie nie przeraza,majac do wyboru wolnosc a zycie w podporzadkowaniu sie komus w jakims sensie,wybieram wolnosc:)i nie wiem czy mam pecha czy cosik,bo jak facet wolny,to nie w moim typie :)jak w moim typie to zajety:)i tak cale zycie pod gorke hahaha:):):)do Miska:Misiek,jestes na to dowodem,fajny ,kulturalny,sympatyczny,normalny,no i co??????zajety......:))))

... a do tego jeszcze:
stary, zniedołężniały, lekko zdziwaczały, z nałogami i z duzym bagażem dobrych i złych doświadczeń :-DDD.
 
17 września 2013 16:04
A ja proponuję odwrócić przysłowie... i Każda potwora zgubi swojego amatora ...))))
17 września 2013 16:09
misiekFfm

... a do tego jeszcze:
stary, zniedołężniały, lekko zdziwaczały, z nałogami i z duzym bagażem dobrych i złych doświadczeń :-DDD.
 

:)Misiu:)no cos Ty?jaki stary:)ja tam stara sie nie czuje,nawet mlodziej niz z 20 lat temu,bo problemow mniej,dziecko dorosle,mam zamiar korzystac z zycia maksymalnie jak tylko sie da:)oby tylko zdrowko dopisywalo:)az musialam profil Twoj ogladnac i gdzie stary?a bagaz jakis ma kazdy,takie zycie co nie znaczy ze nie jest cudowne:))))
17 września 2013 16:12 / 2 osobom podoba się ten post
mala

Sa fajni faceci na swiecie,nie twierdze,ze nie ma takich ale np mnie osobiscie wcale nie chce sie wchodzic w powazne zwiazki,podoba mi sie niezaleznosc,taka fajna wolnosc,jedynie rodzina i znajomi twierdza inaczej,ze latka leca i zostane sama:)tylko cos wcale to mnie nie przeraza,majac do wyboru wolnosc a zycie w podporzadkowaniu sie komus w jakims sensie,wybieram wolnosc:)i nie wiem czy mam pecha czy cosik,bo jak facet wolny,to nie w moim typie :)jak w moim typie to zajety:)i tak cale zycie pod gorke hahaha:):):)do Miska:Misiek,jestes na to dowodem,fajny ,kulturalny,sympatyczny,normalny,no i co??????zajety......:))))

I ja tak kiedyś myslałam - dokładnie tak samo!Żyłam sobie spokojnie i nudnawo,na trasie praca-dom-biblioteka,na wakacje jeżdziłam z dziećmi na wczasy pracownicze póki chciały a potem do mamy na wieś i ani nie szukałam, ani nie czekałam.I gdyby nie czysty przypadek żyłabym tak pewno do dziś......
Widać nie trafiłaś jeszcze na tego swojego,ja to nazywam:  na Pana Własciwego.I wcale nie miałam w planie za mąż jeszcze wychodzić:)On chciał:)
Dziś żałuje tylko jednej rzeczy-że poznaliśmy sie tak póżno!Za miesiąc niecały mamy szósta rocznicę ślubu:) Juz szóstą?Dopiero?
Nigdy nawet nie pomyslałam wcześniej ,że  tak sie moje życie ułoży......
I jeszcze jedno -nie mam poczucia ograniczenia wolności czy podporządkowania:) 
17 września 2013 16:17
kasia63

I ja tak kiedyś myslałam - dokładnie tak samo!Żyłam sobie spokojnie i nudnawo,na trasie praca-dom-biblioteka,na wakacje jeżdziłam z dziećmi na wczasy pracownicze póki chciały a potem do mamy na wieś i ani nie szukałam, ani nie czekałam.I gdyby nie czysty przypadek żyłabym tak pewno do dziś......
Widać nie trafiłaś jeszcze na tego swojego,ja to nazywam:  na Pana Własciwego.I wcale nie miałam w planie za mąż jeszcze wychodzić:)On chciał:)
Dziś żałuje tylko jednej rzeczy-że poznaliśmy sie tak póżno!Za miesiąc niecały mamy szósta rocznicę ślubu:) Juz szóstą?Dopiero?
Nigdy nawet nie pomyslałam wcześniej ,że  tak sie moje życie ułoży......
I jeszcze jedno -nie mam poczucia ograniczenia wolności czy podporządkowania:) 

Kasiu,bo trafilas na fajnego faceta i tego Wlasciwego:)pewnie jak trafie to zmienie zdanie,tylko krowka zdania nie zmienia hahaha:)ale poko co,to jest ok na ten moment:)potrzebuje takiej wolnosci,moze dlatego,ze nie mialam wolnej mlodosci za dlugo,sama nie wiem:)dbaj o ten zwiazek bo warto:)
17 września 2013 16:19
wszelkie generalizowanie i wrzucanie wszystkich do jednego worka jest zle. Wiadomo, ze sa i dobre i zle kobiety, tak samo jak mezczyzni sa rozni. Wszyscy jestasmy po prostu ludzmi. Takie zdania typu, bo wy faceci... albo bo wszystkie kobiety... jest po prostu krzywdzace. to jakim ktos jest czlowiekiem nie zalezy tylko od tego jakiej jest plci, ale po prostu, co soba reprezeentuje
17 września 2013 16:21 / 1 osobie podoba się ten post
Oj ta, oj tam.
Uspokój się już .
Pomarudzić nie można?
 
Ja to wszystko rozumiem. pisałem już, że widziałem wiele zła u obu płci. Ale to zło, to jest, jeśli nie margines, to niewielki procent.
 
 
17 września 2013 16:23 / 1 osobie podoba się ten post
Oj Andrea - niczym pies ogrodnika:):):)Sama nie zje i innym da:)
Zobacz Misiek - pyskate to takie ale broni Cię jak lew:):):):)
Cała Andrejka:):):)
17 września 2013 16:24 / 1 osobie podoba się ten post
I tez uwazam, ze nie ma nic zlego w byciu singlem, ma to swoje uroki, jesli ktos zna swoja wortosc i lubi siebie, to dobrze sie czuje w swiom towarzystwie czasami warto poczekac na odpowiednia osobe, nie spieszyc sie, zamiast byc z kimkolwiek i sie meczyc byle tylko nie byc samemu. albo tkwic w nieszczesliwym toksycznym zwiazku. Tez jestem sama i dobrze mi z tym, wole poczekac, bo jakos nie spotkalam jeszcze tego jedynego, poki co korzystam z zycia:-D