Kodeks Etyki Opiekunki

07 października 2016 19:30 / 1 osobie podoba się ten post
Myślę,że 70-letnie opiekunki nie są czestym zjawiskiem.Choć kiedyś jechałam z panią,która powiedziała że ma76 lat i jest pracującą opiekunką. Kiedy ją zobaczyłam w busie to pomyślałam,że ktoś przez pomyłkę podopieczną zapakował do busa. Natomiast kilkakrotnie spotkałam się z takimi małżeństwami.Podobno miłość nie zna granic-hi,hi!
07 października 2016 19:31 / 4 osobom podoba się ten post
ryba

Wiesz, moja babcia mówiła : bierz jak dają, uciekaj , kiedy biją:) Oczywiście, to była metamorfoza.....i każdy musi ją indywidualnie
wyczuc:)

Jasne że tak.
Życie to ciągłe niespodzianki.....czasem chwila zmienia nas w kogoś innego....po czym znwu "wracamy do siebie"....takie jest życie.
Kidyś tu była już dyskusja na ten temat,co brać czego nie brać,masakra.....denerwują mnie teksty typu"tego nie wezmę bo to nie w moim stylu".....zero komentarza..:):)
Ja kocham samochody i nie pogardziła bym takim prezentem.....no może "mesia"z pakietem AMG bym nie wzięła......bo nie stać mnie na benzynę haha:D
Serio...po co wogóle na ten temat dyskutować...
07 października 2016 19:31 / 4 osobom podoba się ten post
Alutka1

czasami jest różnica-WIEKU :lol3:

no tak 100 lat to wiek
07 października 2016 19:38 / 1 osobie podoba się ten post
Alutka1

coś mi się zdaje, że to była jednak: metafora :-)

tak, masz racje, oczywiście:)...ale..by sie tak dłużej przyjrzec... to i wyjdzie metamorfoza:):)
07 października 2016 19:39 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Nijak.Może to sie nie spodoba,ale mnie uczono,że pacjent jest pacjentem i wszelkie relacje wykraczające poza te granice są nieetyczne.To raz .A dwa to nikt chyba nie wierzy uczucie wykraczające poza nr konta narzeczonego  ,kiedy powiedzmy 50-60 letnia opiekunka bierze ślub z 90letnim niemieckim PDP:):):):)

Kasiu63-jestem z tej samej szkoły! Niejednokrotnie widziałam "maślane"oczy pacjenta i ...etyka zawodowa mowi wyraźnie o "tym"-nie!
07 października 2016 19:40 / 1 osobie podoba się ten post
Ewelina1

Jasne że tak.
Życie to ciągłe niespodzianki.....czasem chwila zmienia nas w kogoś innego....po czym znwu "wracamy do siebie"....takie jest życie.
Kidyś tu była już dyskusja na ten temat,co brać czego nie brać,masakra.....denerwują mnie teksty typu"tego nie wezmę bo to nie w moim stylu".....zero komentarza..:):)
Ja kocham samochody i nie pogardziła bym takim prezentem.....no może "mesia"z pakietem AMG bym nie wzięła......bo nie stać mnie na benzynę haha:D
Serio...po co wogóle na ten temat dyskutować...

Zeby się czymś zająć, żeby mieć jakiś kontakt z innymi dziewczynami/chłopakami. Ot takie plotkowanie. Nie da się tylko na poziomie uniwersyteckim rozmawiać 
07 października 2016 19:41 / 1 osobie podoba się ten post
ryba

tak, masz racje, oczywiście:)...ale..by sie tak dłużej przyjrzec... to i wyjdzie metamorfoza:):)

i tu się z tobą zgodzę 
07 października 2016 19:47
Mycha

Zeby się czymś zająć, żeby mieć jakiś kontakt z innymi dziewczynami/chłopakami. Ot takie plotkowanie. Nie da się tylko na poziomie uniwersyteckim rozmawiać :lol1:

racja! :). Co do prezentów- chętnie bym przyjęła coś, co byłoby dla mnie wartościowe. Nie jakieś tam stare ciuchy po babce czy zużyta deska klozetowa, ale auto może być używane, byleby nie pełnoletnie bo ciężko by go było ożenić 
07 października 2016 19:52 / 1 osobie podoba się ten post
Ewelina1

Jasne że tak.
Życie to ciągłe niespodzianki.....czasem chwila zmienia nas w kogoś innego....po czym znwu "wracamy do siebie"....takie jest życie.
Kidyś tu była już dyskusja na ten temat,co brać czego nie brać,masakra.....denerwują mnie teksty typu"tego nie wezmę bo to nie w moim stylu".....zero komentarza..:):)
Ja kocham samochody i nie pogardziła bym takim prezentem.....no może "mesia"z pakietem AMG bym nie wzięła......bo nie stać mnie na benzynę haha:D
Serio...po co wogóle na ten temat dyskutować...

...żeby była jasność-ja nie oceniam! Tylko pytam bo ciekawią mnie różne "spojrzenia na świat"-widzę go z szerszej perspektywy. A tak między nami mówiąc: to jak z nim... eeeee-chyba przesadziłam-pewnie "nijak"
07 października 2016 19:53 / 8 osobom podoba się ten post
Etyka to pojęcie względne,nie ma nigdzie oficjanego kodeksu opiekunki,dlatego jak dają to biorę ale tylko od sprawnych umysłowo dzieci. Maślane oczy można spotkać w każdym zawodzie,w moim bloku mieszka pani nauczycielka ze swoim uczniem,fakt że tylko 8 lat starsza od niego i są małżeństwem od ponad 20 lat .
Zresztą i tak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
07 października 2016 19:58 / 6 osobom podoba się ten post
Alutka1

racja! :). Co do prezentów- chętnie bym przyjęła coś, co byłoby dla mnie wartościowe. Nie jakieś tam stare ciuchy po babce czy zużyta deska klozetowa, ale auto może być używane, byleby nie pełnoletnie bo ciężko by go było ożenić :matrix:


Ok dostałem taki prezent ( nie tak dawno) Na oko to tak jak widać,a i znawca nie jestem.Pozniej okazalo sie ze to "szwajcar" ,ogrinal,nakrecany i ....................no i zloty
07 października 2016 19:59
iwanilia40-
07 października 2016 20:03 / 3 osobom podoba się ten post
pewnie jakis karat w srodku sie wytarl
07 października 2016 20:14 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM


Ok dostałem taki prezent ( nie tak dawno) Na oko to tak jak widać,a i znawca nie jestem.Pozniej okazalo sie ze to "szwajcar" ,ogrinal,nakrecany i ....................no i zloty

Możesz mi oddac:), mam całą kolekcje takich małych zegarków( komunistycznych, nie złotych:), kolekcja mojej mamy ). no i jeden, niestety tylko srebrny z 1843 roku:(
07 października 2016 20:21 / 2 osobom podoba się ten post
ryba

Możesz mi oddac:), mam całą kolekcje takich małych zegarków( komunistycznych, nie złotych:), kolekcja mojej mamy ). no i jeden, niestety tylko srebrny z 1843 roku:(

przyzwyczailem sie do ............kruszcca
a ten srebny moze byc o wiele wiecej wart - ladna sztuka i jaki rocznik