28 kwietnia 2014 11:18 / 4 osobom podoba się ten post
ania52witaj Andrea,nie lubie jak ocenia sie zle innych w sensie zdrowia psychicznego,sposobu bycia itp...o to mi chodzilo.natomiast jezeli zwracamy uwage komus,ze ktos wg nas zle wykonuje jajas prace to mowmy tej osobie co zle wykonal...to,ze ktos pracuje inaczej jak my nie oznacza,ze glupi jest itp epitety.niech interesuje nas konkretna czynnosc a nie stan emocjonalny danej osoby.bo problemem jest zle wykonana wg nas praca a nie choroba psychiczna zmienniczki...a glupi to paskudne wg mnie okreslenie choroby psychicznej,ktora moze dotknac kazdego z nas....
Wiesz co, naprawde tak trudno zrozumiec, ze MOWILAM? Dzisiaj tez usilowalam MOWIC, tyle, ze rownie dobrze moge gadac do obrazu. Mowilam, ze trzeba tu dwa razy dziennie zupki chociazby z torebki robic, bo PDP za malo pije - ale to "za duzo roboty", lepiej nagicowac PDP na talerz dwa razy wiecej drugiego dania, ktorego i tak nie zje, bo nie jest w stanie.
Mowilam, ze trzeba na noc zmieniac koszulke do spania - ale PDP sie przed tym broni, wiec spi w tym samym, co w dzien chodzi, a PDP ma problemy ze skora, jak jest jej za goraco (ostatnio spi w koszulce z elastanem, ktorej od dawna juz jej nie zakladalam, bo widzialam, co sie dzieje), robia sie odparzenia pod dosc obfitym biustem. Pozniej jest problem, bo trzeba mascia smarowac, a PDP tego tez nie lubi.
W zwiazku z czym zrobilam sobie zakupy i stwierdzilam, ze do czasu mojego powrotu do obowiazkow NIC mnie nie obchodzi, mam dosc, jakos wytrzymamy, a ze PDP zrobila sie placzliwa, coz, widac tak to ma byc. Nie wiem, co wyrzuca z mieszkania, stwierdzilam, ze jest maz, jak pozniej sie okaze, ze nie ma czegos potrzebnego - nie moja sprawa, ja nie mam zamiaru stac i patrzec.
To z mojej strony samoobrona, bo nie mam zamiaru tracic nerwow na sprawy niereformowalne. Podaje TYLKO przyklady dotyczace PDP, o innych cechach, poza bardzo glosnym sposobie bycia, pisac nie bede.
Jak nazwac delikatnie taka opiekunke? Faktem jest, ze byc moze z wyboru, a byc moze z koniecznosci stalego miejsca pracy nie ma.
Mialam w czasie innych moich zajec jadac wspolnie posilki (tak zostalo uzgodnione z rodzina), ale stwierdzilam, ze to nie na moje nerwy. Stac mnie na to, zeby wyzywic sie samodzielnie i mam ku temu warunki.