nadianaaaaWitajcie, podobnie jak koleżanka u góry dużo czytam, mało pisze. Ale podzielę,się z Wami moimi doświadczeniami. Kupowanie papieru toaletowego nie jest mi obce,,,,znam to z autopsji,,,,,,wody też --- mam na myśli za własne pieniądze,,,,,,raz usłyszałam ,że przecież jest w kranie,,,,,,,,,,z drugiej strony kąpiele zabronione, tylko szybki prysznic,kawa,chleb szynka----artykuły luksusowe, kiedyś byłam na takim zastępstwie,iż przez 6 tygodni schudłam ponad 18 kilogramów(nikt mi nie wierzył dopóki nie zobaczył po powrocie),,,,,reasumując to były moje początki, niemieckiego ani w ząb(ratował mnie angielski), pracy za dużo i nie w mojej gestii, ale robiłam to ponieważ chciałam wytrwać , wiedziałam ,że uczę się za granicą bardzooooo szybko niemieckiego i ,że za jakiś czas to ja będę stawiać warunki. I co mogę dziś napisać, nigdy bym sobie na coś takiego już nie pozwoliła by mnie ktoś tak traktował, nigdy!! mój język i doświadczenie pozwalają mi czuć się pewniej. I faktycznie nigdy te sytuacje ,się już nie powtórzyły, za to teraz trafiłam na firmę która nie płaci,,,,,co z tego ,że papieru toaletowego czy, jedzenia, picia, jest wystarczająco,,,,,,no nic chciałam się tylko podzielić tym co czuję, jeśli to zły wątek na to to z góry przepraszam, pozdrawiam Wszystkim Serdecznie