Pomóżcie przy demencjii

08 grudnia 2013 14:29
Nie, Mozah wiem o co ci chodziło. Z babcią jest mi trudno rozmawiać bo ją bardzo ciężko zrozumieć i ona wtedy się denerwuje. Sytuacja jest patowa...
08 grudnia 2013 14:29
Wiecie co,czytam sporo na temat demencji i wiele objawów pasuje do mojej pdp,u której nie stwierdzono demencji. Tak samo jak Marlenki babcia,ma zmienne nastroje,nigdy nie wiadomo jak ją podejść. Albo w ciągy dwóch dni potrafi wybrać opakowanie paracetamolu ,bo raz boli ją kolano,a raz ramię.
Rozmawiałam o tych problemach z jej córką i powiedziała,że matka paliła przez wiele lat papierosy,a od kiedy nie pali jest taka nerwowa i często ją coś boli.Zebym nie zwracała uwagi na to,niech sobie bierze paracetamol kiedy chce...
Niby to nie moja sprawa,ale chyba powinna brac coś na wyciszenie...
08 grudnia 2013 14:34
Jesli z babcią trudno sie dogadujesz, natomiast z jej mężem żartujesz,rozmawiasz bez problemu, to nie ma się co dziwić, że babcia zła i zazdrosna
08 grudnia 2013 14:35
Ivanilia40 jak ja powiedziałam córce jak się babcia zachowuje to ta mi powiedziała, że to ja mam problem z demencją bo jej nie rozumiem i może lepiej będzie jak wróce do Polski. To się dopiero nazywa wsparcie... Szok!
08 grudnia 2013 14:41
MarLenka

Ivanilia40 jak ja powiedziałam córce jak się babcia zachowuje to ta mi powiedziała, że to ja mam problem z demencją bo jej nie rozumiem i może lepiej będzie jak wróce do Polski. To się dopiero nazywa wsparcie... Szok!

No własnie ja też nie ma wsparcia w nikim.Jestem tu tylko dlatego,że dostałam dobrą zapłatę.
Bywają też dni,kiedy jhest całkiem dobrze,choć moja pdp nigdy się nie uśmiecha.Nigdy nie chwali ,zawsze jest niezadowlona,taka zgorzkniała,choć ma dopiero 75 lat.
Trudno się z nią pracuje....
08 grudnia 2013 14:44
Marta

Jesli z babcią trudno sie dogadujesz, natomiast z jej mężem żartujesz,rozmawiasz bez problemu, to nie ma się co dziwić, że babcia zła i zazdrosna

Staram się z dziadkiem i tak wiele nie rozmawiać, ale może faktycznie to wystarczy, że babcia tak się zachowuje... Oni ze sobą przebywają bardzo dużo i dziadek z nią bardzo dużo rozmawia.
08 grudnia 2013 15:14
MarLenka

Ivanilia40 jak ja powiedziałam córce jak się babcia zachowuje to ta mi powiedziała, że to ja mam problem z demencją bo jej nie rozumiem i może lepiej będzie jak wróce do Polski. To się dopiero nazywa wsparcie... Szok!

To znaczy,że sugerowała Ci ,że być może dementywna jesteś?Jeżeli ona ma takie nastawienie,to faktycznie .może nie ma co wsparcia oczekiwać.A odnośnie zachowań babci,to byłam u małżeństwa,babcia miała Alzheimera,no i już takie całkiem,całkiem zaburzenia poznawcze,ale o dziadka była zazdrosna i opiekunka ,która była przede mną,również miała ten sam problem.Ani ja,ani ona nie rozmawiałysmy zbyt dlugo z dziadkiem mając świadomość konsekwencji.Nie na wiele się to zdało,sama nasza obecność wywoływała stany zazdrości u babci,sam fakt,że obca baba się w jej kuchni krząta.No,całkiem zrozumiała reakcja.Teraz jak się da wytrzymać to dasz radę,ale na przyszłość,aby uniknąć takich sytuacji,to lepiej do małżeństw nie jeździć.
08 grudnia 2013 15:23
tina 100%

To znaczy,że sugerowała Ci ,że być może dementywna jesteś?Jeżeli ona ma takie nastawienie,to faktycznie .może nie ma co wsparcia oczekiwać.A odnośnie zachowań babci,to byłam u małżeństwa,babcia miała Alzheimera,no i już takie całkiem,całkiem zaburzenia poznawcze,ale o dziadka była zazdrosna i opiekunka ,która była przede mną,również miała ten sam problem.Ani ja,ani ona nie rozmawiałysmy zbyt dlugo z dziadkiem mając świadomość konsekwencji.Nie na wiele się to zdało,sama nasza obecność wywoływała stany zazdrości u babci,sam fakt,że obca baba się w jej kuchni krząta.No,całkiem zrozumiała reakcja.Teraz jak się da wytrzymać to dasz radę,ale na przyszłość,aby uniknąć takich sytuacji,to lepiej do małżeństw nie jeździć.

Ostatni raz do małżeństwa, to jest pewne!
08 grudnia 2013 15:44 / 1 osobie podoba się ten post
Kochani gdzies wyczytalam ze u ludzi z demencja nawet zapach powoduje agresje,np,krem do rak,szampon,plyn do mebli czy nawet gotowanie,dla nas cos ladnie pachnie a im moze kojarzyc sie np,z niebezpieczenstwem,takze moze tez to miec wplyw,potem telefony np rozmowa z rodzina po polsku,nastepnie zazdrosc babci o dziadka ,takze wiele czynnikow moze miec wplyw na pdp
08 grudnia 2013 16:38 / 3 osobom podoba się ten post
MarLenka

Ivanilia40 jak ja powiedziałam córce jak się babcia zachowuje to ta mi powiedziała, że to ja mam problem z demencją bo jej nie rozumiem i może lepiej będzie jak wróce do Polski. To się dopiero nazywa wsparcie... Szok!

Bo bardzo bardzo rzadko dzieci PDP sa wsparciem.Najczęściej przyjmują postawę na NIE - nie chca widziec postępu choroby rodzica,nie akceptują tego ,nie obchodzi ich to-zatrudniaja opiekunkę wyłącznie po to by miec kłopot z głowy , a nie po to żeby im głowe zawracała....tacy są i tyle,Jesli do PDP przychodzi Pflegedienst lub lekarz to im trzeba zgłosić co się dzieje.A na codzien po prostu robic swoje i nie bracdo siebie demencyjnych zachowań.I nie ma co w szok wpadać bo tylko sobiej samej zaszkodzić ,emocje w kieszeń,odliczac dni,zliczac euraski i finito.Pdp ma byc zaopiekowana czyli czysta,najedzona i bezpieczna a rozterki typu "co robie nie tak ,ze mnie nie akceptuje"przy pacjencie z demencja sa bez sensu.
08 grudnia 2013 16:43
Haneczka47

Kochani gdzies wyczytalam ze u ludzi z demencja nawet zapach powoduje agresje,np,krem do rak,szampon,plyn do mebli czy nawet gotowanie,dla nas cos ladnie pachnie a im moze kojarzyc sie np,z niebezpieczenstwem,takze moze tez to miec wplyw,potem telefony np rozmowa z rodzina po polsku,nastepnie zazdrosc babci o dziadka ,takze wiele czynnikow moze miec wplyw na pdp

Zapach,muzyka,nawet bajki dla dzieci,tysiące różnych czynników - pomyslał by ktoś ze sceny z bajki dla dzieci która leci w TV wywolaja atak paniki u PDP z demencją????A jednak....Własciwie wszystko co go otacza może dzis działac negatywnie a jutro on juz nie pamięta i mówi, oooo jak pięknie pachnie.Co pacjent to inny przypadek.....
08 grudnia 2013 16:47 / 3 osobom podoba się ten post
a to gdzieś wyczytałam... Pacjent ma ograniczoną zdolność koncentracji, nie jest w stanie odbierać kilku bodźców w tym samym czasie, potrzebuje jasnych, wyraźnych komunikatów. Ma zaburzenia pamięci krótkotrwałej, nie może sobie przypomnieć ostatnich wydarzeń, często opowiada w kółko te same historie i zadaje te same pytania.

Jest zdezorientowany co do czasu i miejsca oraz co do nowych osób. Z czasem nie rozpoznaje osób bliskich, a zmarłe osoby (np. rodzice) powracają do żywych. Nie jest w stanie zapamiętać nowych rzeczy. Często gubi przedmioty i nie może ich znaleźć albo gromadzi rzeczy zbędne, np. chowa jedzenie.

U pacjenta mogą występować nagłe zmiany nastroju. Może być nieufny, agresywny, unikać kontaktów, przejawiać niepokój. Sen chorego bywa płytki, przerywany, może pojawić się nocne błądzenie. W konsekwencji zaniku pamięci następuje utrata zdolności instrumentalnych, społecznych i znajomości reguł zachowania. Pojawiają się trudności ze znalezieniem odpowiedniego określenia, słownictwo zostaje ograniczone. Pacjent traci zdolność dbania o siebie, nie wie, jak się ubrać, jak dbać o higienę.

08 grudnia 2013 17:45 / 6 osobom podoba się ten post
Pacjenci z demencją to najtrudniejsza kategoria, idąca łeb w łeb z Alzheimerem. Nawet najcięższa fizyczna harówka przy leżącym PDP plus pucowanie każdego kącika w domu 5 razy dziennie i przekopywanie ogródka każdego dnia to pikuś w porównaniu z mobilną demencją ( leżaca demencja jest nieco łatwiejsza - zawsze można ograniczyć kontakt poprzez wyjście z sypialni ).Podopieczny z dm lub al ma wybitnie destrukcyjny wpływ na psychikę opiekunki i ograniczenie tego wpływu jest trudne nawet dla doświadczonej opiekunki a co dopiero dla świeżynki, którą rzucono na głęboką wodę. Współczuję. Dotrwaj do końca i nie wracaj.
Są ofery pracy do osób, które są względnie sprawne psychicznie ( ale wtedy przeważnie z ciałem jest kłopot, choć nie zawsze). Niewielka liczba osób szuka też czegoś w rodzaju "damy do towarzystwa", podopieczni ci są w miarę samodzielni fizycznie i psychicznie ( byłam w takim miejscu, akurat mnie się to niespecjalnie podobało, ale to najlżejsza praca).
Masz wybór - jeśli pracujesz przez agencję to wyjaśnij im, czego szukasz. Masz to tego prawo,a jeśli agencja będzie się burzyć, zmień agencję. Tyle tego na rynku, jak znasz język, to wszędzie cię wezma z otwartymi ramionami.
Niczemu nie jesteś winna, robisz to, co należy. Proponuję powtarzać to jak mantrę. :)
Mnie to pomaga.
08 grudnia 2013 18:02 / 4 osobom podoba się ten post
MarLenka: Jest taki watek:
http://www.opiekunki24.pl/forum/temat/zobacz/718/page/1

A w Twojej sytuacji (od razu pisze, ze caly czas mam PDP z demencja, lub demencja z AL), sytuacja praktycznie trudna do uzdrowienia. Nie ma wspolpracy z rodzina.
Co mozesz - wykonywac tylko to, co do Ciebie nalezy, najwazniejsze - nie wdawaj sie w rozmowy z mezem PDP (tu chyba jest tak zwany pies pogrzebany!), Twoja PDP jest pewnie smiertelnie zazdrosna ! Mialam taka sytuacje, bylam u malzenstwa, pani z demencja, pan chory, ale glowa jasna. Tez tak bylo, malo tego, nie moglam rozmawiac z NIKIM z otoczenia, ani ze znajomymi na ulicy, nie moglam rozmawiac przez telefon.
Masz dwa wyjscia:
Dostosowac sie, czyli jak najmniej rozmow z PDP i mezem, robic swoje i schodzic z oczu,
lub - zrezygnowac, poszukac innego miejsca.
Prawdopodobnie na poczatku bylo dobrze, poniewaz bylas nowa i byla zaabsorbowana, teraz - jest zazdrosna - na to nie ma lekarstwa !
08 grudnia 2013 18:17
byłam na takiej szteli,gdzie dziadek zdrowy i sam mnie uprzedził,żebym jak będe wchodziła do babci/demencja/ pokoju czy w ogóle coś koło niej robiła to zero dekoltu, bo jest wściekle zazdrosna i oboje będziemy mieć przesrane:):):):)I bardzo tego pilnowałam i dziadek tez sie pilnowal ,zeby np.przy posiłkach wspólnych do mnie nie gadać za wiele bo ona z mety błyskawicami z oczu strzelała:)