05 lutego 2014 08:43 / 7 osobom podoba się ten post
margolciaAndrea, no cos Ty? Dlaczego twierdzisz, ze praca na czarno, to praca za marne pieniadze? Ja Wam sie przyznam, ze czasem(1-3 razy) w roku jade prywatnie, oczywiscie nikogo kto nie ma sprawdzonej pracy nie namawiam, ale jestem bardzo zadowolona, jak z firmy wyciagne 1400, to prywatnie zawsze mam 200- 300 eu wiecej. Dlaczego? Proste, rodzina nie musi placic firmowej biurokracji za pierdzenie w stolek. Acha, do swojej pierwszej pracy pojechalam, za 250 tyg. Bylo to ok 8 i poł roku temu.
Jesli ktos ma sprawdzone miejsce moe jechac na bialo,czarno,zielono ,zeby dobrze zarobic .Co z tego,ze sie pojedzie z firma i nie dadza wiecej,bo:za slaby niemiecki,za dobry niemiecki .Dla mnie nie ma juz reguly.....Z racji "statecznego" wieku bezpieczniej czuje sie z Agencji,tylko co mi to dalo?.....Nie krytykuje ludzi,ktorzy majac noz na gardle wyjezdzaja za slabe pieniadze,bo musza i nikt mnie nie przekona,ze robia "zle",jesli sie nie jest w skorze danego czlowieka --nie mamy prawa za niego decydowac ,bo ktos jest w takiej sytuacji,ze nawet te "marne " euro podratuje jego sytuacje materialna....Popieram tych,ktorzy umia walczyc o "swoje",ale nie uwazam ,zeby osoby ,ktore jada za te niewielkie euraski az tak popsuly rynek pracy.....Ja "oswiecona" jestem od kilku m-cy-odkad wskazano mi to Forum .Teraz wiem ile mozna by zarobic,ale "przed" to byly tylko jakies delikatne rozmowy w podrozy ,spotykalam sie z rozbieznymi "stawkami" ,nie bede pisala o najnizszych ,bo musialabym osmieszyc sama siebie(blyskotliwi juz wiedza co mam na mysli) ,ale jechalam kiedys z babeczka,ktora jak sie nie "rozkokosi",jak sie nie zacznie przechwalac od jakich pieniedzy zaczynala,na jakich teraz jedzie ....doszla do kwoty "1900 euro"......dalej nie poszla...,bo spytalam czemu jak tak dobrze zarabia opala mnie na kazdym przystanku z moich fajek,czy nie stac ja na wlasne?.......Z zasady wierze ludziom,ale blagierow szybko wylapuje...:):):)