Słuchajcie., 19.02 córka (lat 47, zadbana babka, która ma wszystko) mojej PDP ma urodziny... Pytanie brzmi , czy wypadałoby jej coś kupić? tj. kwiatka np, bo słodyczy to ona unika. Ogólnie nie mamy ze sobą jakiegoś mega wielkiego kontaktu, ona wpada 2x w tyg, ale ja zazwyczaj się wtedy zmywam na spacer. W niedziele chodzimy na obiadki rodzinne (nie cierpię). Jest miła, ale widzę, że gdyby mogła kontrola byłaby non stop ;] Czyli coś kupić., czy sobie odpuścić i po prostu grzecznie tylko złożyć życzenia? Jak myślicie?