Urodziny córki PDP

08 lutego 2014 16:22 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Mzap88 - jeśli chcesz coś kupić koniecznie,to tylko za swoje.Myślę jednak,że będzie prościej złożyć życzenia i tyle.

nie chcę właśnie nic kupować, w pierwszym poście zadałam tylko pytanko czy wypada.
 
Ale babcia juz podjęła decyzje, więc temat uważam za zamknięty
08 lutego 2014 16:24 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

nie chcę właśnie nic kupować, w pierwszym poście zadałam tylko pytanko czy wypada.
 
Ale babcia juz podjęła decyzje, więc temat uważam za zamknięty

Tak jest:)
08 lutego 2014 16:26 / 5 osobom podoba się ten post
mzap88

pozdro!
 

Wyczuwam,ze Ty sie denerwujesz ,jesli ktos Ci cos napisze nie po Twojej mysli.Chcialas ,zeby napisac Ci jak masz sie zachowac ,to wypowiedzial kazdy swoje zdanie .Chyba,ze Tobie chodzilo o to ,zeby Ci "przyklasnac" ?......Nie miej zalu,ale ja tez Ci braw nie bede bila z prostej przyczyny....Tu gdzie jestem sama przewaznie robie zakupy ,ciezsze robimy wspolnie z "gora",ale ja mam zawsze kase.....Uwierz mi nie nacielam ich nawet na 1 euro!!!! przez dwa i pol roku ,i to mi sie lepiej oplaca,oni mi wierza,ja mam sumienie spokojne...Na kazdym rachunku,jesli kupuje cos tylko dla mnie ---wykreslam,pisze "meine" i odliczam z rachunku."Gora" na mnie krzyczy,ze tu ciezko pracuje i mam kupowac za domowe pieniadze!  ,ale ja wole po swojemu ,korona mi z glowy nie spadnie jak zaplace swoimi pieniedzmi.....Tu jedna ze zmien. palila robione papierosy ,synowa PDP podczas zakupow kupila jej w prezencie tyton i gilzy....Za tydzien na nastepnych zakupach dziewcze siegnelo tyton i gilzy ,slodko spojrzalo na synowa i pyta "ob darf ich?"......i co ta miala odpowiedziec ,ze NIE ?---wstydzila sie a pozniej ja wysluchalam,ze tylko mi ufaja,ze tylko ja moge rzadzic pieniedzmi--zadna ze zmienniczek !.....Jestes ciekawa dlaczego?.......bo jestem 100% pewna,ze niby rachunkow nie chca ,kaza mi wyrzucac--ja tego nie robie i na stowe wiem,ze sprawdza-:).....a caly czas powtarzaja,ze jestem najoszczedniejsza ze wszystkich,ktore mnie zmienialy.....a niby skad to wiedza?...Jak byc dziadem---to juz wole byc honorowym -:)
08 lutego 2014 16:28 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Wyczuwam,ze Ty sie denerwujesz ,jesli ktos Ci cos napisze nie po Twojej mysli.Chcialas ,zeby napisac Ci jak masz sie zachowac ,to wypowiedzial kazdy swoje zdanie .Chyba,ze Tobie chodzilo o to ,zeby Ci "przyklasnac" ?......Nie miej zalu,ale ja tez Ci braw nie bede bila z prostej przyczyny....Tu gdzie jestem sama przewaznie robie zakupy ,ciezsze robimy wspolnie z "gora",ale ja mam zawsze kase.....Uwierz mi nie nacielam ich nawet na 1 euro!!!! przez dwa i pol roku ,i to mi sie lepiej oplaca,oni mi wierza,ja mam sumienie spokojne...Na kazdym rachunku,jesli kupuje cos tylko dla mnie ---wykreslam,pisze "meine" i odliczam z rachunku."Gora" na mnie krzyczy,ze tu ciezko pracuje i mam kupowac za domowe pieniadze!  ,ale ja wole po swojemu ,korona mi z glowy nie spadnie jak zaplace swoimi pieniedzmi.....Tu jedna ze zmien. palila robione papierosy ,synowa PDP podczas zakupow kupila jej w prezencie tyton i gilzy....Za tydzien na nastepnych zakupach dziewcze siegnelo tyton i gilzy ,slodko spojrzalo na synowa i pyta "ob darf ich?"......i co ta miala odpowiedziec ,ze NIE ?---wstydzila sie a pozniej ja wysluchalam,ze tylko mi ufaja,ze tylko ja moge rzadzic pieniedzmi--zadna ze zmienniczek !.....Jestes ciekawa dlaczego?.......bo jestem 100% pewna,ze niby rachunkow nie chca ,kaza mi wyrzucac--ja tego nie robie i na stowe wiem,ze sprawdza-:).....a caly czas powtarzaja,ze jestem najoszczedniejsza ze wszystkich,ktore mnie zmienialy.....a niby skad to wiedza?...Jak byc dziadem---to juz wole byc honorowym -:)

Nie chodzi o to..... nie lubię tylko kozaczenia w necie.... ani offtopów w tym wątku. Tyle.   Co do tego co piszesz....Rzeczy spożywcze i babki jakieś tam kosmetyki kupuję za jej pieniądze. Lecz jednak jeśli coś mi braknie, w sensie czegoś dla mnie, jakiejś pierdoły to CHYBA logiczne, że kupuję za swoje zaskórniaki....  
jednak nie o tym była mowa, tylko o ewentualnym drobiazgu dla córki, który byłby wcześniej obgadany z babką, ale nie, zaraz się mnie podejrzewa o jakieś dziwne rzeczy, bo ja chcę kupić za babcine ;]
masakra
08 lutego 2014 16:30 / 2 osobom podoba się ten post
Kiedy córka mojego PDP miała urodziny, upieklam ciasto i z owym ciastem udalismy się na urodziny.To ja byłam obslugiwana, a upieczone ciasto chalone po niebiosa.Takie mam szczęście:):):):)
08 lutego 2014 16:33
mnie owa córka też rozlicza z każdego ełrocenta ;]
08 lutego 2014 16:39 / 2 osobom podoba się ten post
mzap88

Nie chodzi o to..... nie lubię tylko kozaczenia w necie.... ani offtopów w tym wątku. Tyle.   Co do tego co piszesz....Rzeczy spożywcze i babki jakieś tam kosmetyki kupuję za jej pieniądze. Lecz jednak jeśli coś mi braknie, w sensie czegoś dla mnie, jakiejś pierdoły to CHYBA logiczne, że kupuję za swoje zaskórniaki....  
jednak nie o tym była mowa, tylko o ewentualnym drobiazgu dla córki, który byłby wcześniej obgadany z babką, ale nie, zaraz się mnie podejrzewa o jakieś dziwne rzeczy, bo ja chcę kupić za babcine ;]
masakra

To juz nic nie rozumiem ,zakladasz ,a potem zarzucasz kozaczenie,a nie pomyslisz ,ze tzw, naciaganie to tez nie jest za fajne ?.....jesli kiedys zadam pytanie,co o tym ktos sadzi, to tez licze sie z roznymi opiniami....Mam potrzebe zwierzenia sie---nie oczekuje porad .....mam pytanie----wtedy prosze o rady!
08 lutego 2014 16:41 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

To juz nic nie rozumiem ,zakladasz ,a potem zarzucasz kozaczenie,a nie pomyslisz ,ze tzw, naciaganie to tez nie jest za fajne ?.....jesli kiedys zadam pytanie,co o tym ktos sadzi, to tez licze sie z roznymi opiniami....Mam potrzebe zwierzenia sie---nie oczekuje porad .....mam pytanie----wtedy prosze o rady!

kozaczenie dotyczyło puszki ;] 
 
oj dobra już 
 
zamknijta wątek i po bólu 
08 lutego 2014 17:30 / 3 osobom podoba się ten post
mzap88

pytam ogólnie: wypada kupić czy nie wypada kupić coś dla rodziny PDP, w moim konkretnym przypadku -córce?
 
nie pytam czy za swoje czy za babcine..... -_-
 

Kupic wypada, bo to nic złego ale nie ma czasu na zaciesnianie stosunkow z pdp czy jej rodzina.Ale dla spokoju sumienia,nie kupuje bo mi kasy szkoda.Muszę zarobić, a obdarować tak z sercem to mam kogo jak wroce do domu.
 
Jak jade na Stelle to kupuje moje firmowe smakołyki pt."Ptasie Mleczko" jak mi sie podoba to obdarowuuje, a jak tak sobie to sama zjem.A że oni kupia jakis prezent to maja podstawe w koncu ich rodzina sie zajmuje  więc maja za co podziekować.
08 lutego 2014 20:06 / 1 osobie podoba się ten post
Co do kupowania prezentów dla PDP z okazji..-to moim zdaniem jedynie kwiaty i to bez względu na to,czy otrzymujemy upominki czy nie.Kwiaty oznaczają,że pamiętamy,są wyrazem naszej sympatii,są miłe po prostu.Zamiast kwiatów może być ulubiona słodkość naszego PDP.Można też i kwiaty i słodycz.
Dla córki nie ma obowiązku kupowania czegokolwiek,wystarczą życzenia,szczególnie,jeśli widujecie się rzadko lub niezbyt lubicie,czy też jesteście "nowi" w danym miejscu.Jednak jeśli lubisz córke PDP,to naturalnie jak najbardziej kwiaty kupić.
A tak generalnie,jesli zastanawiasz się,czy cokolwiek kupić,to znaczy,że najnormalniej w swiecie nie chcesz tego zrobić i tyle.
W temacie przywożenia ze sobą czegokolwiek też mam odmienne zdanie-nie robie tego.Może zbyt często widziałam,jak panie przyjeżdżające po raz pierwszy do PDP wyciagaja z walizy jakas słodycz na powitanie.Po co to?Zazwyczaj ci ludzie podchodzą do tego nieufnie,nie znaja naszych słodyczy,maja swoje preferencje,często potem to komuś oddają,widzywałam też,jak po "odleżeniu" bywało to wyrzucane.
W ostatnim miejscu złamałam swoją zasadę nieprzywożenia słodyczy i kupiłam nasze polskie krówki,bo PDP jest ich amatorka,a w DE można kupic tylko jeden ich rodzaj.No i lubie tę moją "jędzę"(ona jest naprawdę jedzowata i nikt tam nie wraca-a ja wracam i się dogadujemy).
08 lutego 2014 22:13 / 3 osobom podoba się ten post
Dla rozładowania-
k***ca mnie bierze, kiedy wracam do swojego pokoju po sześciogodzinnym maratonie kryminałów, które PDP ogląda namiętnie ;-)i siadam do czytania forum...
Jak zwykle fajne dyskusje omijają mnie szerokim łukiem. Że tak powiem "po fakcie" nie chce mi się pisać, bo dana sprawa była gorąca średnio 4 godziny wcześniej ;-P a odgrzewanego nie lubię, więc zawsze mam tyły.
Pragnę niezmiernie choć do 500 postów dobić, ale muszę albo zmienić miejsce pracy ;-), albo odpowiadać na wszystkie "dzień dobry" i "dobranoc" na forum ;-)))
Że tak powiem- nie mogę się "rozwinąć" ;-)))
08 lutego 2014 22:15
A Ty siedzisz 6 godz z PDP przed TV???
08 lutego 2014 22:46
Esserga

Dla rozładowania-
k***ca mnie bierze, kiedy wracam do swojego pokoju po sześciogodzinnym maratonie kryminałów, które PDP ogląda namiętnie ;-)i siadam do czytania forum...
Jak zwykle fajne dyskusje omijają mnie szerokim łukiem. Że tak powiem "po fakcie" nie chce mi się pisać, bo dana sprawa była gorąca średnio 4 godziny wcześniej ;-P a odgrzewanego nie lubię, więc zawsze mam tyły.
Pragnę niezmiernie choć do 500 postów dobić, ale muszę albo zmienić miejsce pracy ;-), albo odpowiadać na wszystkie "dzień dobry" i "dobranoc" na forum ;-)))
Że tak powiem- nie mogę się "rozwinąć" ;-)))

to widzę że amatorów/amatrorek dennych kryminałów w tiwi jest więcej ;]
08 lutego 2014 22:54 / 1 osobie podoba się ten post
Odpowiem wam naraz, ponieważ wywaliło mnie w kosmos jak Łajkę przy tej wichurze,więc nie wiem czy zdążę każdej z osobna tak siedzę przed tv z PDP od 16.00 z godzinną przerwą na kolację i mycie każdego dnia.
Taki lajf, ale żebym była amatorką SOKO... nie sądzę. Net mi nie łapie w pokoju dziennym, to wszystko.
08 lutego 2014 22:58
Esserga

Dla rozładowania-
k***ca mnie bierze, kiedy wracam do swojego pokoju po sześciogodzinnym maratonie kryminałów, które PDP ogląda namiętnie ;-)i siadam do czytania forum...
Jak zwykle fajne dyskusje omijają mnie szerokim łukiem. Że tak powiem "po fakcie" nie chce mi się pisać, bo dana sprawa była gorąca średnio 4 godziny wcześniej ;-P a odgrzewanego nie lubię, więc zawsze mam tyły.
Pragnę niezmiernie choć do 500 postów dobić, ale muszę albo zmienić miejsce pracy ;-), albo odpowiadać na wszystkie "dzień dobry" i "dobranoc" na forum ;-)))
Że tak powiem- nie mogę się "rozwinąć" ;-)))

Przyjedz we wtorek rano do mnie ,ja odjezdzam o 5-ej po poludniu,miejsce niezle (tyle,ze kontrakt niewiele platny)......ale czasuuuuu do czytania i pisania,ho,ho,ho a moze jeszcze wiecej.Jakbys byla zainteresowana-:)))))......tylko spojrz ile ja pisze a zalogowalam sie na Forum dokladnie 5.01......Nooooo,reflektujesz...pieniadze to nie wszystko -:)))))))