To jakby służby mundurowe - bo należy jeszcze dodać kadrę wojskową... My (na szczęście) nie chodzimy umundurowane...)))))

To jakby służby mundurowe - bo należy jeszcze dodać kadrę wojskową... My (na szczęście) nie chodzimy umundurowane...)))))
A u strażaków , policjantów i księży to to jest choroba zawodowa , ciekawe czy nas też podciągną pod tę grupę ryzyka.
Czytuję tu i ówdzie ,że już podciągnęli.Nie wprost, że jestesmy w grupie ,gdzie alkoholizm występuje często, ale, że opiekunowie osób starszych są w grupie zawodów najbardziej narażonych na depresję, czy stres.Skutki tego mogą być różne, zależne od tego jak dana osoba z takimi obciążeniami sobie radzi.
Opiekunka ma byc 24 godz. trzezwo myslaca osobą a nie schlana pod stolem ,
przeciez rozwinol sie temat o naduzywaniu alkocholu w pracy a nie o
kryształowym charakterze.
Tez tak mysle ...w domu to ja moge pic ile chce ,kiedy chce i z
kim chce...to jest moja prywatna sprawa....abstynentką tez nie jestem.
A co do papierosow to ja akurat nie pale,
ale slyszalam ,ze po wyalonym papierosie przez pierwsze 10 min lepie sie mysli
mozna sie lepiej skupic i skoncentrowac....
a wiec dziala odwrotnie jak alkochol....hi,hi
Jak nie , obowiązkowy dresik , wygodne obuwie i pampers w razie W , no i służba 24 h.
Ja znam takie co swoj stres rozładowują sportem,np dużo chodzą i jak narazie depresji nie mają,chyba że lekki wnerw podczas paskudnych obiadów:)
Gdyby wszystko było tak, jak być powinno to tak:
nie byłoby wojen,
złodziei,
kłódek,
zamków w drzwiach,
policji,
wojska
.........i jeszcze mnóstwa innych rzeczy.
Ja jak wrócę ze szteli, to już mam na kim stres rozłądować i to w bardzo przyjemny sposób;))
A obiad do kitu to potrafi wyprowadzić z równowagi,potwierdzam;))
Może dlatego nie można porównywać,że aktor czy polityk nie odpowiada bezpośrednio za czyjeś bezpieczeństwo czy zdrowie.
Ludzie sławni piją bo też nie razą sobie....z wydawaniem pieniędzy.