Urlop - opiekunka odpoczywa

21 lipca 2014 20:15
ivanilia40

Mój pies nie moczy się,nie lubi wchodzić do wody wiec się obroża sprawdza. W sumie człowiek na łące też się nie zmoczy to też się sprawdzi.

Nasz gania po łakach i zawsze mokry wraca i ubłocony:)Albo "ubrany"w farfocle z mokradeł:)Co ciekawe do morza nie wejdzie za zadne skarby:)
21 lipca 2014 20:19 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

Nasz gania po łakach i zawsze mokry wraca i ubłocony:)Albo "ubrany"w farfocle z mokradeł:)Co ciekawe do morza nie wejdzie za zadne skarby:)

Mądry pies,woli zlapać kleszcza niż amebę :)))
21 lipca 2014 20:48 / 2 osobom podoba się ten post
lena7

Muszę się wygadać.
Mam chyba jakiś stres pourazowy czy co.
W domu u siebie jakoś nie mogę się zrelaksować jak to zawsze bywało, słabo śpię (na stelli spałam jak dziecko).
Nie wiem co się zmieniło. a może nic się nie zmieniło tylko potrzeba mi więcej czasu na odnalezienie domowego/urlopowego rytmu. w każdym razie moja tęsknota za domem i wyobrażenia o urlopie mają sie na razie nijak do rzeczywistości i mnie w niej funkcjonującej.
Moze za bardzo niecierpliwa jestem bo chcę wszystko naraz? A tu stopniowo organizm się przestawia?

lenka... Ty najzwyczajniej masz  szokaaaaaaa....... uwidoczniony brak PDP......HAHHAHAAA
 
21 lipca 2014 20:52 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Na kleszcze jest rada- obroża przeciwkleszczowa i można się tarzac w trawie ,a nie tylko w niej siadać.:)))))))))))))))))

Wyprobowałaś:)
21 lipca 2014 21:00 / 6 osobom podoba się ten post
Lenka, Ty masz objawy klasycznego zespołu odstawiennego.
Brak Ci podopiecznej. I codziennych rytuałów:))))))))
To sie nazywa "pracoholizm" :)
Korzystaj z urlopu ile sie da, bo szybko zleci, nawet sie nie obejrzysz, jak do DE bedziesz wracała :)))))
21 lipca 2014 21:02 / 2 osobom podoba się ten post
lena7

Muszę się wygadać.
Mam chyba jakiś stres pourazowy czy co.
W domu u siebie jakoś nie mogę się zrelaksować jak to zawsze bywało, słabo śpię (na stelli spałam jak dziecko).
Nie wiem co się zmieniło. a może nic się nie zmieniło tylko potrzeba mi więcej czasu na odnalezienie domowego/urlopowego rytmu. w każdym razie moja tęsknota za domem i wyobrażenia o urlopie mają sie na razie nijak do rzeczywistości i mnie w niej funkcjonującej.
Moze za bardzo niecierpliwa jestem bo chcę wszystko naraz? A tu stopniowo organizm się przestawia?

Może musisz się wylatać? ;-)
21 lipca 2014 21:10 / 3 osobom podoba się ten post
Sówka

Może musisz się wylatać? ;-)

Może ;)
Ale już nie chcę jak wtedy. 
Chcę innej jakości. Chcę coś poczuć. 
Skomplikowane.
 
 
21 lipca 2014 21:11 / 3 osobom podoba się ten post
AMOREK

lenka... Ty najzwyczajniej masz  szokaaaaaaa....... uwidoczniony brak PDP......HAHHAHAAA
 

hmmm
chyba powinnam była ze sobą wziąc pdp :D
21 lipca 2014 21:12 / 2 osobom podoba się ten post
ewa14

Lenka, Ty masz objawy klasycznego zespołu odstawiennego.
Brak Ci podopiecznej. I codziennych rytuałów:))))))))
To sie nazywa "pracoholizm" :)
Korzystaj z urlopu ile sie da, bo szybko zleci, nawet sie nie obejrzysz, jak do DE bedziesz wracała :)))))

eee tam. nie tęsknię za smyczą :)
no właśnie zagubienie jakieś mam w głowie, odnaleźć na wolności się jeszcze nie umiem. 
czasu mi trza :)
21 lipca 2014 21:19 / 3 osobom podoba się ten post
ORIM

Moj Boze to strach oddychac ha ha Jak godzisz te wszystkie potwornosci czychajace za kazdym lisciem gdy pracujesz w swoim ukochanym ogrodzie w domu ??? Ty wiesz ile tam sie kreci tych pszczol ze swoja duza porcja jadu ??? A co ze slonkiem i jego zabujczym promieniowaniem powodujacym czerniaka a dziura ozonowa ha ha Potrafisz zachecic do kozystania z urokow lata

Nie wiem ile pszczól sie kręci,ale jutro policzę.A jakoś godzę te wszystkie potwornosci i dożyłam sędziwego wieku.Słonko nie jest zabojcze jak sie korzysta z jego dobrodziejstwa z umiarem.A korzystam z uroków wszystkich por roku.   Jezdnie tez trzeba przechodzić w miejscu wyznaczonym tzn.po pasach.A zawsze to robisz? ale o tym wiesz:)
21 lipca 2014 21:23 / 1 osobie podoba się ten post
lena7

Może ;)
Ale już nie chcę jak wtedy. 
Chcę innej jakości. Chcę coś poczuć. 
Skomplikowane.
 
 

To wcale nie jest skomplikowane, do tego trzeba dorosnąć
21 lipca 2014 21:27 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko47

Nie wiem ile pszczól sie kręci,ale jutro policzę.A jakoś godzę te wszystkie potwornosci i dożyłam sędziwego wieku.Słonko nie jest zabojcze jak sie korzysta z jego dobrodziejstwa z umiarem.A korzystam z uroków wszystkich por roku.   Jezdnie tez trzeba przechodzić w miejscu wyznaczonym tzn.po pasach.A zawsze to robisz? ale o tym wiesz:)

"A jakoś godzę te wszystkie potwornosci i dożyłam sędziwego wieku " Prosze cie ha ha ale mnie rozbawilas ha ha Gdzie ci do sedziwego wieku ??? hihi
21 lipca 2014 21:30
Sówka

To wcale nie jest skomplikowane, do tego trzeba dorosnąć

żeby to rozgryźc to trzeba kilka flaszek 07 zgłoś się, mnóstwa ludzi i cichego kąta jak przyjdzie czas na rozgryzanie :)
na trzeźwo nie wchodzę w autoanalizy :P
 
21 lipca 2014 21:37 / 1 osobie podoba się ten post
lena7

Może ;)
Ale już nie chcę jak wtedy. 
Chcę innej jakości. Chcę coś poczuć. 
Skomplikowane.
 
 

O Matko Boska !!!! ha ha
21 lipca 2014 21:41
ORIM

O Matko Boska !!!! ha ha

:P bo to kumają tylko babki :D faceci nie bardzo :DDDDDDDDDDDD
 
zabrzmiało dwuznacznie - znaczy babki tylko kumają co mam na myśli. faceci niestety nie :)