16 października 2014 22:27 / 3 osobom podoba się ten post
wichurraWśród Niemców modne są wyjazdy do Norwegii na połów ryb.
Taaaak, fakt, pełno ich tam..
Norwegowie, pomimo tego,że Niemcy stanowią przeważającą większość turystów, nie lubią ich.
Kiedyś łowilam z bratem obok niemieckich wędkarzy. Niewymiarówki, czyli ryby poniżej wartości "żywieniowej" ( za małe), rzucali na skały, zabijając je, a przeciez mogli wrzucać z powrotem do wody,żeby mogły nadal żyć.
Dla mnie straszne barbarzyństwo, niczym nieusprawiedliwione. Poniosło mnie, podeszłam kiedyś do takiego jednego i w niewybrednych słowach zjechałam na czym świat stoi. Łowiliśmy dalej z bracholem, a Niemiec zrozumiał lekcję i małe sztuki zacząl wrzucać z powrotem do wody.
Norwegia to moja wielka miłość, natura jest tam najważniejsza - i Norwegowie i wszyscy inni to rozumieją, z Niemcami to niestety troche inaczej wygląda. Norwegia to pierwszy kraj, który znam, gdzie Niemcy, pomimo kasy, ktorą wnoszą swoją turystyką, sa ledwo tolerowani. Na moich oczach znajomy tubylec ( ja tam miałam układy przyjacielsko-towarzyskie, nie byłam traktowana jak obca), lekko napity, świadomie szukał zwady z Niemcem, bo to Niemiec był ( sam mi tak powiedział).
Ostro się starli, krew poszła, ale Niemiec nie chcial policji, choc mocno oberwał.
Norwegowie nie zapomnieli wojny, nie zapomnieli swojego kolaboranckiego Quislinga, za którego do dzis się wstydzą.
Ech.....kiedy ja tam znów pojadę.....Tęsknię. :)