Koniec delegowania do pracy w Niemczech?

06 kwietnia 2014 23:02
romana

Joanna, to zależy od agencji. Ogromna większośc z nich bierze 100% dodatkowo ponad Twój zarobek, np. ja zarabiając 1.000 euro byłam częścią umowy na 2.000euro, tyle płaciła rodzina.Informacje są od nich, stąd wiemy ile płacą. Ta dodatkowa kwota idzie do podziału między polską firmę a niemieckiego koordynatora, z pomocy którego się korzysta, bo on nagrywa zlecenia. Pracujesz w firmie niemieckiej, tam są jak widać inne zasady. My w większości pracujemy w firmach polskich, które biorą od rodzin 100 procent więcej, niż nam płacą. Dlatego tak dużo Niemców woli zatrudniać Polki na czarno, bo mniej ich to kosztuje.

Ja pracuję w polskiej firmie z Krakowa . Jestem pierwszą opiekunką w tej rodzinie. Widziałam umowę z niemiecką agenturą , z polską firmą, faktury wystawiane przez te firmy. Moja firma wystawia fakturę na 1600 euro a ja dostaję 1200 euro.
06 kwietnia 2014 23:04 / 12 osobom podoba się ten post
robert72

Poczytajcie, przepisy wejdą niebawem w zycie.Mimo wszystko optymizmu zyczę.
 
 
Kompromis w Radzie UE w sprawie fatalnej dla polskich firm dyrektywy o delegowaniu. Koniec delegowania pracowników dla wielu firm! Szanowni Państwo! W poniedziałek, dn. 9.12.2013 r. w godzinach popołudniowych został osiągnięty w Radzie UE fatalny dla polskich firm kompromis ws. nowej dyrektywy o delegowaniu pracowników. Dyrektywa oznacza dla wielu firm konieczność zakończenia działalności związanej z delegowaniem pracowników. Dla większości firm obecnie delegujących oznacza ona konieczność poważnego przedefiniowania i przebudowania modeli delegowania pracowników. Odkąd w dniu 20.06.2013 Komisja ds. Zatrudnienia i Spraw Socjalnych Parlamentu Europejskiego przegłosowała projekt dyrektywy w zakresie delegowania pracowników do pracy za granicą, przedmiot delegowania stał się niezwykle skomplikowaną materią ze względu na obowiązek przestrzegania lokalnego prawa pracy przez pracodawców delegujących pracowników i stosowania się do norm obowiązujących w miejscu wykonywania prac. Dodatkowo bardzo zwiększyło się ryzyko prawne i finansowe po stronie firm delegujących, które za swoje ewentualne błędy ponoszą odpowiedzialność karną i majątkową. Delegowanie opiekunek do Niemiec: Niemieckie i polskie instytucje kwestionują legalność wielu stosowanych modeli delegowania !!! Ciemne chmury gromadzą się nad branżą opiekuńczą: 1)Niemieckie urzędy celne (FKS ZOLL) kwestionują w ostatnim czasie stosowane przez firmy delegujące opiekunki poszczególne modele delegowania. 2)Niemieckie urzędy skarbowe kontestują model podatkowy stosowany przez wiele firm delegujących opiekunki do Niemiec. 3)Polski ZUS na masową skalę prowadzi kontrole w firmach delegujących. W ostatnim półroczu urzędy zamknęły ok. 80 firm kierujących opiekunki do Niemiec, 4) ZUS coraz częściej kwestionuje wykonywanie na terenie kraju przez opiekunki delegowane do Niemiec zadań w zakresie szkoleń i rekrutacji oraz promocji. Skutkiem nieprawidłowej dokumentacji i praktyki są: Niepoświadczanie formularzy A1, Anulowanie wydanych wcześniej formularzy A1, Przypis, z mocą wsteczną, składek na ubezpieczenia społeczne od kwoty 3713 PLN za każdy osobomiesiąc. 5) Naczelny Sąd Administracyjny nakazuje opodatkować usługi opieki domowej w Niemczech podatkiem VAT 23%. 4)Parlament Europejski rękami polskich europosłów zamierza zakazać delegowania opiekunek uchwalając nową dyrektywę. 5)Media polskie i niemieckie bezlitośnie podważają zaufanie do polskich firm kierujących opiekunki do Niemiec: Niemieckie media i Doradca ds. opiekunczych Werner Huptas Pflegekräfte aus Osteuropa: Dubiose Geschäfte von Vermittlern Ausbeutung,Betrug und Täuschung a)http://www.wdr.de/tv/monitor/sendungen/2013/0606/pflege.php5 b) Sendung: tagesthemen 23.01.2014 22:45 Uhr | tagesschau.de https://www.tagesschau.de/multimedia/sendung/tt5230.html‎ Niemcy: opiekunki z Polski wydane na pastwę losu. Nikt im nie powiedział, że będą harować prawie całą dobę. I że ich podopieczni to ludzie ciężko chorzy i niedołężni. Tak w Niemczech pracują tysiące polskich opiekunek. To największe targowisko niewolnic w Europie. Na ich pracy zarabiaja głownie agencje posrednictwa. Kobiety zwykle tracą. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda w porządku - mówi Werner Huptas, doradca ds. opiekunczych pomagający opiekunkom zza wschodniej granicy. - Prywatne agencje pośredniczą w znalezieniu niemieckich rodzin i twierdzą, że opłacają świadczenia socjalne za opiekunkę w Polsce. Rzeczywistość wygląda inaczej. Cały system to jedna wielka szara strefa, ale wszystkim z tym wygodnie - zaznacza. Werner Huptas doradca ds. opiekunczych z Möglingen kolo Stuttgart stale ma do czynienia z drastycznymi przypadkami. Najtrudniejsze są sytuacje, gdy opiekunka nagle sama potrzebuje pomocy medycznej, bo zachorowala lub miała wypadek. Z reguly wtedy okazuje się, że nikt tak naprawde nie opłacil ubezpieczenia, choć sama pracujaca żyła w innym przekonaniu. Kobiety, które przyjeżdżają do pracy jako opiekunki, często są w Polsce na rencie lub przedwczesnej emeryturze, nierzadko ze względów zdrowotnych. Wyjazdami do pracy w Niemczech chcą sobie tymczasowo dorobić, żeby sfinansować remont dachu, studia dziecka czy prezent dla wnuczka - mówi Huptas. W szarej strefie wszystkim wygodnie. Dopóki nie wydarzy się coś dramatycznego, rzadko która opiekunka nalega na zasadniczą poprawę warunków pracy, czyli np. na oddanie jej do rąk zaświadczenia, że ma ubezpieczenie zdrowotne. Każda opiekunka wyjeżdżająca w ramach ustawy o oddelegowaniu pracownika ("Entsendegesetz") musi posiadać takie zaświadczenie - w Polsce nosi ono nazwę "Druk A1" + EKUZ. Jest to potwierdzenie, że agencja zatrudnia kobietę legalnie i uiszcza wszelkie świadczenia. W większości przypadków warunki otrzymania zaświadczenia o oddelegowaniu nie są w ogóle spełnione, ale na czarnym rynku w Polsce takie zaświadczenia można otrzymać za 50-75 euro - mówi Huptas i dodaje, że w przypadku coraz częstszych kontroli w Niemczech, takie zaświadczenie jest jedynym dowodem legalnego zatrudnienia. W razie wypadków upoważnia ono do korzystania z opieki medycznej w Niemczech, dlatego powinno się ono znajdować w rękach pracującej. Agencje jednak albo nie płacą tych świadczeń albo zaniżają dane o zarobkach, by odprowadzać do ZUS-u tylko stawki minimalne. Wynika to z tego, że agencje chcą jak najwięcej zarobić, a kobiety albo o tym nie wiedzą albo same się godzą na zaniżanie stawek, bo jako rencistki nie mogą zarobić więcej niż określoną sumę w roku - tłumaczy Huptas. Doradca dodaje, że w ten sposób kobiety pozbawiają się wyższej emerytury w przyszłości. Rodziny natomiast tego nie sprawdzają, bo są zadowolone, że wreszcie znalazły opiekę dla chorego. Bez zobowiązań Agencje zarabiają krocie, opiekunki egzystencjalne minimum Zdaniem Doradcy najbardziej pewnym wyjściem dla opiekunek jest zatrudnienie bezpośrednio przez daną rodzinę bez pośrednictwa agencji. Według danych Doradcy agencje pośredniczące w znalezieniu opiekunki kasują w przypadku osoby, która wymaga stałej opieki od 1300 do 2700 euro miesięcznie. Do 1500 euro zatrzymują agencje, a większość kobiet otrzymuje około 900-1200 euro na rękę, mieszkanie i wyżywienie mają z reguły u osoby, którą się opiekują - mówi Huptas. Niemieckie rodziny obawiają się jednak całej biurokracji związanej z płaceniem podatków i odprowadzaniem świadczeń za opiekunkę, jak również możliwych konsekwencji w przypadku jakichkolwiek problemów, dlatego wolą angażować agencje. Poza tym pracodawca musi gwarantować pracę w wymiarze ustalonym przez umowy, czyli około 40 godzin tygodniowo, pozostałe godziny to nadgodziny. Tymczasem wiele kobiet jest do dyspozycji podopiecznych 24 godziny na dobę, często pracują w nocy i nie mają regularnych dni wolnych.

Głosowanie ma być 16 kwietnia, a tutaj jest w większości tekstu kaczka dziennikarska z grudnia ub. roku. Nazwisko Huptas jest w światku od kilku lat znane i dziwię się, że źródło powołuje się akurat na taką osobę. Chociaż mnie to pachnie artykułem sponsorowanym. Nie wiem skąd to skopiowałeś Robert ale to są prawie same bzdury, wymienię kilka:
 
1. "Niemieckie urzędy celne (FKS ZOLL) kwestionują w ostatnim czasie stosowane przez firmy delegujące opiekunki poszczególne modele delegowania"
 
Chyba mają na myśli łapanki pracujących na czarno, ale nawet jeśli tylko to, to słabo im to kwestionowanie wychodzi, bo nic z tego nie wynika. Kontrole ZOLLu dotyczą tylko pracujących na czarno i są bardzo rzadkie.
 
2. "Niemieckie urzędy skarbowe kontestują model podatkowy stosowany przez wiele firm delegujących opiekunki do Niemiec"
 
No i co z tego? Co ma niemiecki US do polskiej działalności i polskich podatków?
 
3. "Polski ZUS na masową skalę prowadzi kontrole w firmach delegujących. W ostatnim półroczu urzędy zamknęły ok. 80 firm kierujących opiekunki do Niemiec,"
 
Szkoda że na forum o tym jakoś nie słychać, bo ja myślałem, że jest maksymalnie ze 100 firm, które się tym zajmują, a to by oznaczało, że 80% przestało istnieć? Ależ niedoinformowani wszyscy tutaj jesteśmy.... No i wszyscy pracujemy w tych szczęśliwych 20%, którym ZUS łaskawie odpuścił.
 
4. "Parlament Europejski rękami polskich europosłów zamierza zakazać delegowania opiekunek uchwalając nową dyrektywę."
 
To zdanie jest zaprzeczeniem początku całego tekstu, gdzie przecież stwierdzono, że już coś uchwalili...
 
5. "Niemcy: opiekunki z Polski wydane na pastwę losu. Nikt im nie powiedział, że będą harować prawie całą dobę. I że ich podopieczni to ludzie ciężko chorzy i niedołężni."
 
Jasne, każda opiekunka pozostaje na pastwę losu. Nikt nie wie po co tam jedzie, każdy myśli że to są wakacje.
 
6. "Tak w Niemczech pracują tysiące polskich opiekunek. To największe targowisko niewolnic w Europie."
 
O tym że opiekunki to niewolnice to piszą pseudo redaktorzy, którzy szukają sensacji - wielokrotnie jak się pojawiał artykuł na jakimś portalu i na forum wrzucono link, to mieliśmy z tego ubaw po pachy.
 
7. "Prywatne agencje pośredniczą w znalezieniu niemieckich rodzin i twierdzą, że opłacają świadczenia socjalne za opiekunkę w Polsce."
 
No i co z tego że tak twierdzą, skoro je opłacają? Co z tego że są pośrednikami i działają legalnie? Jest jakiś zakaz na prowadzenie działalności gospodarczej i opłacania ZUSu pracownikom? Ja myślałem, że to normalne.
 
8. "Najtrudniejsze są sytuacje, gdy opiekunka nagle sama potrzebuje pomocy medycznej, bo zachorowala lub miała wypadek. Z reguły wtedy okazuje się, że nikt tak naprawde nie opłacil ubezpieczenia, choć sama pracujaca żyła w innym przekonaniu."
 
Po to się bierze EKUZ i prywatne ubezpieczenie, które kosztuje grosze. I o tym chyba każdy już od dawna wie.
 
9. "Doradcy agencje pośredniczące w znalezieniu opiekunki kasują w przypadku osoby, która wymaga stałej opieki od 1300 do 2700 euro miesięcznie. Do 1500 euro zatrzymują agencje, a większość kobiet otrzymuje około 900-1200 euro na rękę"
 
1500 dla agencji i 1200 dla opiekunki - to już daje kwotę 2700, ale gdzie wsiąkły: podatek, ubezpieczenie i ZUS?
 
10. Na koniec - wszyscy się zatrudnijmy u "Doradcy Huptasa" - każdy kto umie korzystać z google wie kim jest ten człowiek. ))))
06 kwietnia 2014 23:05
joannagda

Ja pracuję w polskiej firmie z Krakowa . Jestem pierwszą opiekunką w tej rodzinie. Widziałam umowę z niemiecką agenturą , z polską firmą, faktury wystawiane przez te firmy. Moja firma wystawia fakturę na 1600 euro a ja dostaję 1200 euro.

Tylkko zwróciłaś uwagę na to za jaki okres czasu ?
 
06 kwietnia 2014 23:06 / 4 osobom podoba się ten post
romana

Podziwiam Twoją wiedzę prawniczą i cieszę się, że mamy taką osobę na forum!
 
Robercie, ten artykuł to sporo bredni i przekłamań, np o tragicznej sytuacji "niewolnic" czy braku ubezpiecznia. Pewnie rząd szuka dodatkowej kasy do zdarcia i właśnie znalazł ciekawą grupę, zarabiającą na dodatek w euro.

Romana - ja czytam na bieżaco wszystkie wiadomości związane z tym tematem , ten artykuł , to taka powiastka w stylu softhorroru . Tragicznym jest to , że to wcale nie nasz rząd szuka dodatkowej kasy . Tutaj kto inny chce sobie zasilić kasę emerytalną . Bedziesz miała czas , wpisz w Google : nowe zasady oddelegowania pracowników i pocztaj . Oczywiście wprost nigdzie sie o tym nie pisze , pojawiają sie takie artykułu jak ten cytowany ale prawda jest taka , że to kosztem naszej pracy  , ale nie nasz rząd - ktoś chce sobie na zaś zabezpieczyć kasę dla swoich emerytów . Inteligentna  dziewczyna jesteś - więc na pewno to co między wierdszami napisane - doczytasz .
06 kwietnia 2014 23:08 / 4 osobom podoba się ten post
Romana , Basiaburbis zgadzam sie z Wami . Janusz swietnie podsumowales . Ten artykul to jakas paranoja .
06 kwietnia 2014 23:10 / 1 osobie podoba się ten post
Do postu Janusza pkt. 3

Ja już miałam w zeszłym m-cu pismo z ankietą z ZUSu właściwego do siedziby firmy ,
w piątek przyszło pismo z inną ankietą z mojego macierzystego ZUSu.

Coś się jednak dzieje.
06 kwietnia 2014 23:11 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Tylkko zwróciłaś uwagę na to za jaki okres czasu ?
 

Zwróciłam uwage , płaci za przepracowany miesiąc np. od 1.03-31.03
06 kwietnia 2014 23:15 / 2 osobom podoba się ten post
scarlet

Do postu Janusza pkt. 3

Ja już miałam w zeszłym m-cu pismo z ankietą z ZUSu właściwego do siedziby firmy ,
w piątek przyszło pismo z inną ankietą z mojego macierzystego ZUSu.

Coś się jednak dzieje.

To jak zamkną Twoją firmę, to napisz na forum
06 kwietnia 2014 23:15
Joanna, warto wiedzieć, że są firmy, które nie biorą od Niemców tych 1oo procent więcej za naszą pracę.
06 kwietnia 2014 23:17
Zapytałam Joannę czy zwróciła uwagę za jaki to okres czasu ponieważ moja agencja wystawia klientowi rachunek 2x w miesiącu.
06 kwietnia 2014 23:19
Alinka, ja mam kartę A1 regularnie przesyłaną, a na EKUZ czeka się około 1 miesiąca, do leczenia w kraju wystarczała mi A1.
06 kwietnia 2014 23:21 / 1 osobie podoba się ten post
opiekun_Janusz

To jak zamkną Twoją firmę, to napisz na forum :-)

Przynajmniej jak zamkna moją firmę to Opcia zatrudni mnie u siebie prywatnie, bo juz ma tekie zakusy,
jak widzi te pisma do mnie.
06 kwietnia 2014 23:27
Ja niestety nie mam ani jednego, ani drugiego i to mnie martwi. Ostatnio gdy poprosiłam o EKUZ dostałam odpowiedź, że nie jest mi to potrzebne ponieważ jestem ubezpieczona prywatnie. Polisę otrzymałam. Nie wiem co o tym myśleć...hm
06 kwietnia 2014 23:34
Alina

Ja niestety nie mam ani jednego, ani drugiego i to mnie martwi. Ostatnio gdy poprosiłam o EKUZ dostałam odpowiedź, że nie jest mi to potrzebne ponieważ jestem ubezpieczona prywatnie. Polisę otrzymałam. Nie wiem co o tym myśleć...hm

Zmienić firmę.Ja dostaję jedno i drugie. Na te dokumenty się czeka bo nas zus i nfz ma na wszystko czas.Dopóki nie otrzyman A1 i EKUZ a jestem już w Niemczech to firma mnie ubezpiecza z tytułu wykonywania pracy za granicą.
07 kwietnia 2014 00:14 / 3 osobom podoba się ten post
Alina

Ja niestety nie mam ani jednego, ani drugiego i to mnie martwi. Ostatnio gdy poprosiłam o EKUZ dostałam odpowiedź, że nie jest mi to potrzebne ponieważ jestem ubezpieczona prywatnie. Polisę otrzymałam. Nie wiem co o tym myśleć...hm

EKUZ nie jest potrzebny jak masz dobrą polisę prywatną. Więcej na niej zdziałasz w razie czego, niż na EKUZie.