Oddam za darmo lub wymienię się

Można sticka  podesłac czy karte telefoniczna zwłaszca nowym dziewczynom ja juz swoje oddalam i karte LEBARA i Stick z Aldi kolezanka z forum juz korzystala z nich w czaie pobytu w D.
 
A czy sie temat utrzyma to tylko od nas zależy jak bedziemy zyczliwe wobec siebie to bedziemy go odśweżac jak cos w domu wygrzebiemy.

Przy pakowaniu znalazłam parę rzeczy,ktore sa juz mi nie potrzebne.Mogę oddac słowniki jęz.niemieckiego bo mam ich kilka ,e-papieros nie uzywany kpl.Przyszedł mo pomysł,że przeciez możemy sie wymieniać,oddawac komus kto potrzebuje.Dziewczyny jadace pierwszy raz czesto nie maja nadmiaru gotowki a mozna wesprzeć.Aha przypomniałam sobie,że ze dwie, trzy torby podrozne tez mogę komuś podarować.

Ja mam do oddania tzn trzebaby było pokryć koszt wysyłki,ja wyślę,ale za pobraniem,tylko opłata pocztowa. Mam dardzo dużo używanych torebek i chętnie się podzielę. Również sukienki wyjściowe i pełno koszul,ale wszystko do rozmiaru 38-40,oraz spodnie,większość rzeczy jest z Włoch.

Ja bym to obfotografowała i spróbowała sprzedać na allegro.
W ramach takiej jednej dużej paczki. 

Mleczko, ale ty te rzeczy masz w Niemczech czy w Polsce?
Jestem żywotnie zainteresowana e papierosem.
Mój mail w profilu, proszę o kontakt. :)

Widać,że jesteś poznanianka.:)

Sama też oddaję rzeczy - jest w mojej byłej szkole pani, która ma dobre rozeznanie wśród potrzebujących i przekazuje później im te dary. A jak nie rodzinom, to przyjeżdzają siostry zakonne, które prowadzą ośrodek dla upośledzonych i sobie to zabierają. 
No ale tak mi wpadło do głowy z Anią, skoro ma ich aż tak dużo, to ludzie robią paczki i w ten sposób rzeczy sprzedają.
 
Nie żebym chciała odwodzić od sczytnego zamiaru podzielenia się bezinteresownego:)
A Ania ma ładne ciuchy - widziałam wiele jej zdjęć i z ciekaowścią otwierałam następne, bo na każdym jakiś fajny ciuszek prezentowała. 

Wyślę Ci tego e-papierosa.

Ja mam do oddania tzn trzebaby było pokryć koszt wysyłki,ja wyślę,ale za pobraniem,tylko opłata pocztowa. Mam dardzo dużo używanych torebek i chętnie się podzielę. Również sukienki wyjściowe i pełno koszul,ale wszystko do rozmiaru 38-40,oraz spodnie,większość rzeczy jest z Włoch.

Sama też oddaję rzeczy - jest w mojej byłej szkole pani, która ma dobre rozeznanie wśród potrzebujących i przekazuje później im te dary. A jak nie rodzinom, to przyjeżdzają siostry zakonne, które prowadzą ośrodek dla upośledzonych i sobie to zabierają. 
No ale tak mi wpadło do głowy z Anią, skoro ma ich aż tak dużo, to ludzie robią paczki i w ten sposób rzeczy sprzedają.
 
Nie żebym chciała odwodzić od sczytnego zamiaru podzielenia się bezinteresownego:)
A Ania ma ładne ciuchy - widziałam wiele jej zdjęć i z ciekaowścią otwierałam następne, bo na każdym jakiś fajny ciuszek prezentowała.