To nie dowcip, to z życia wzięte.
Poszłam do fryzjera tylko podciąć minimalnie włosy, nic poza tym, żadnej farby, kompletnie nic. Przychodzę do domu, a mąż mnie wita słowami " O, jaki kolorek":))))))))
To nie dowcip, to z życia wzięte.
Poszłam do fryzjera tylko podciąć minimalnie włosy, nic poza tym, żadnej farby, kompletnie nic. Przychodzę do domu, a mąż mnie wita słowami " O, jaki kolorek":))))))))
Ogloszenie:
Młody,przystojny,dobrze sytuowany,z wyzszym wykształceniem,mam cztery samochody,rodzinną posiadłośc pod Warszawą,wille nad morzem.
Nie szukam nikogo,chcę się tylko pochwalić