ATERIMA MED Zobacz profil firmy

Zarobki
5 / 5
Warunki umowy
5 / 5
Jakośc obsługi
5 / 5
Dopasowanie oferty
5 / 5
Liczba oddziałów
4 / 5
07 września 2013 21:51
Sylwunia

Też to dostałam, a nawet dla zabawy napisałam:
 
http://www.opiekunki.aterima.pl/renifery-na-wakacjach/historia/oh11/Sylwia-Konskie
 
Rzućcie rogiem proszę :)

Masz roga odemnie.
08 września 2013 19:56
Wiesiula

Drogie Panie wiecie może jak to jest kiedy jedziemy do domu szybciej niż planowo ze względu na decyzję rodziny oddania podopiecznej do heimu, nam płaci firma za czas pobytu i nic więcej, prawda?

Powiedz żeby Ci dali nowe zlecenie. Jak mi podopieczna zmarła, to miałem od razu nowe, nie musiałem zjeżdżać od razu do Polski.
08 września 2013 20:26
Janusz to ostatnie dwa tygodnie, a na tak krótko się nie opłaca. A dama dała mi w kość.
Pewnikiem szybciej wyjadę na następne miejsce.
08 września 2013 20:51
Wiesiulka a nie możesz pogadać z rodzinką podopiecznej ? Oni pewnie i tak muszą dłużej za Ciebie płacić więc może posprzątasz chałupkę albo co ...
08 września 2013 20:56
Judorka właśnie nie uśmiecha im się to, w piątek damę zawożą a na sobotę mam zamówić sobie busa.
Wczoraj jak rozmawiałam z córką damy to jej powiedziałam, że muszą to jak najszybciej zgłosić do firmy.
Sama chciałam zjechać tydzień wcześniej - ale dwa to już spory ubytek w kasie...
08 września 2013 21:01
Rozumiem Wiesiulka,jak się nie da to nic. Ale czasem potrzebują kogoś tylko na dwa tygodnie. Ja tak miałam w Duisburgu. Minęło pół roku i musiałam zjechać do PL a rodzinka nie chciała nikogo ale jak się dowiedzieli, że i tak muszą płacić to się zdecydowali na zmienniczkę na mój 14-sto dnioy urlop.
08 września 2013 21:08
Judorka z jednej strony bardzo się cieszę, bo tak trudnej psychicznie stelli jeszcze nie miałam.
Dobrze, że dziewczyny huknęły trochę na mnie bo bym się rozmazała i wzięłam się w garść. A z drugiej są zawsze euraski .... Tak okropnie w domu potrzebne ....
Ale co tam - byle do piątku .
13 września 2013 17:33
judora

Rozumiem Wiesiulka,jak się nie da to nic. Ale czasem potrzebują kogoś tylko na dwa tygodnie. Ja tak miałam w Duisburgu. Minęło pół roku i musiałam zjechać do PL a rodzinka nie chciała nikogo ale jak się dowiedzieli, że i tak muszą płacić to się zdecydowali na zmienniczkę na mój 14-sto dnioy urlop.

Ja teraz mam podobnie . Co prawda nie siedzialam az tak dlugo jak Ty , ale sytuacja mnie zmusila do zrobienia pauzy, na co najmniej miesiąc czasu . Wiesiulka kochana trzymaj się!
15 września 2013 21:47
Wiesiula

Janusz to ostatnie dwa tygodnie, a na tak krótko się nie opłaca. A dama dała mi w kość.
Pewnikiem szybciej wyjadę na następne miejsce.

I jak się to w końcu skończyło? Zjechałaś, czy masz nowe zlecenie?
17 września 2013 17:01 / 1 osobie podoba się ten post
Janusz jestem w domku :) - następny wyjazd koło 5 października ....
30 września 2013 09:23
Do mnie dzwonili z firmy w połowie września z pytaniem o dyspozycyjność. Podałam od października, i do tej pory nic, żadnej oferty. Jak długo można czekać?
30 września 2013 09:44
Wiesiula

Janusz jestem w domku :) - następny wyjazd koło 5 października ....

..no to sie rozminiemy w P., ja zjeżdżam 31,10 a juz myślałem o wspólnej kawie w listopadzie :) Miłego wolnego i pozdrów Wiesia ode mnie miasto rodzinne :)
30 września 2013 10:49 / 1 osobie podoba się ten post
Wiesiulka jutro bedę w domku więc mam nadzieję ,że na dniach spotkamy się w Pyrzycach na kawie??:):):)
30 września 2013 15:41 / 2 osobom podoba się ten post
Pola1122

Do mnie dzwonili z firmy w połowie września z pytaniem o dyspozycyjność. Podałam od października, i do tej pory nic, żadnej oferty. Jak długo można czekać?

Jak do mnie nie dzwonili z mojej agencji,to sama zaczęłam dzwonić do innych.Po tygodniu mogłam przebierać w ofertach,Tobie radzę to samo,nie czekaj tylko dzwoń do innych agencji :)
30 września 2013 16:00 / 1 osobie podoba się ten post
Pola1122

Do mnie dzwonili z firmy w połowie września z pytaniem o dyspozycyjność. Podałam od października, i do tej pory nic, żadnej oferty. Jak długo można czekać?

Zadwon do nich i sie przypomnij , moze w tej duzej ilosci danych gdzies sie ulotnilas , moze pracownik ktory sie toba zajac mial zachorowal i zapomnial przekazac itp  przyczyn moze byc naprawde duzo .Jestes mloda osoba z komunikatywnym niemieckim i tak sobie Aterima aby z Ciebie nie zrezygnowala. Po co siedziec i sie denerwowac :)