ATERIMA MED Zobacz profil firmy

Zarobki
5 / 5
Warunki umowy
5 / 5
Jakośc obsługi
5 / 5
Dopasowanie oferty
5 / 5
Liczba oddziałów
4 / 5
30 września 2013 19:18
Elfi77

Zadwon do nich i sie przypomnij , moze w tej duzej ilosci danych gdzies sie ulotnilas , moze pracownik ktory sie toba zajac mial zachorowal i zapomnial przekazac itp  przyczyn moze byc naprawde duzo .Jestes mloda osoba z komunikatywnym niemieckim i tak sobie Aterima aby z Ciebie nie zrezygnowala. Po co siedziec i sie denerwowac :)

No tak racja. Wiem też, że pracowniczka zajmująca się mną już tam nie pracuje i przydzielili mi nową Panią, która jak z nią rozmawiałam sama przyznała, że jeszcze nie jest obeznana ze wszystkim. Jutro się do nich odezwę znów.
 
 Iwanilia40 przecież w umowie jest zakaz działalności konkurencyjnej. Jak to obeszłaś?  
 
Pozdrawiam
30 września 2013 19:22
ivanilia40

Jak do mnie nie dzwonili z mojej agencji,to sama zaczęłam dzwonić do innych.Po tygodniu mogłam przebierać w ofertach,Tobie radzę to samo,nie czekaj tylko dzwoń do innych agencji :)

I co tam moja Ulubienico?:)  Wybrałas już nowe miejsce?
Przyjedź do Neumunster, to będziemy razem na kawki chodzić.
Dzisiaj właśnie dziadek powiedzial, że powinnam poznać jakąś Polkę i się zakolegować i na kawki by do nas przychodziła:)
30 września 2013 19:24 / 1 osobie podoba się ten post
Pola1122

No tak racja. Wiem też, że pracowniczka zajmująca się mną już tam nie pracuje i przydzielili mi nową Panią, która jak z nią rozmawiałam sama przyznała, że jeszcze nie jest obeznana ze wszystkim. Jutro się do nich odezwę znów.
 
 Iwanilia40 przecież w umowie jest zakaz działalności konkurencyjnej. Jak to obeszłaś?  
 
Pozdrawiam

Zakaz działalności konkurencyjnej może jedynie dotyczyć tego, że Ty nie możesz założyć takiej samej firmy. W polskim prawie jest okres czas 2 lata takiego zakazu. No chyba, ze coś się zmieniło. Do konkurencji o pracę możesz zawsze się zwrócić i tego nikt nie może Ci zabronić. No chyba, że masz wobec nich jakieś zobowiązania finansowe, na przykład, że chodziłaś do nich na darmowy kurs niemieckiego i przez jakiś tam czas możesz tylko u nich pracować. 
30 września 2013 19:31
Dziękuję Wichurra, a ja rozumiałam to w ten sposób, że póki mam z nimi umowę to nie mogę zwracać się do innych firm. Muszę zajżeć do umowy.
30 września 2013 19:34 / 1 osobie podoba się ten post
Każdą umowę można przecież wypowiedzieć i iść do konkurencji.
30 września 2013 22:32
wichurra

I co tam moja Ulubienico?:)  Wybrałas już nowe miejsce?
Przyjedź do Neumunster, to będziemy razem na kawki chodzić.
Dzisiaj właśnie dziadek powiedzial, że powinnam poznać jakąś Polkę i się zakolegować i na kawki by do nas przychodziła:)

No do Berlina mnie wygna 3 pażdziernika ,też moja Ulubienico :).Nawet nie wiesz jak chciałabym napić się z tobą kawki :).
30 września 2013 22:42
Fajnie by było. No ale mam nadzieję, że chociaż Internet tam będziesz miała, co by znowu swoje perypetie opowiadać nam:) I mam nadzieję, że tym razem nie będziesz musiała głodować:) że te skibki nie będą wyliczone:)
W Berlinie będę 18 listopada, ale to tylko na lotnisku Schonefeld, a to jeszcze trochę od miasta jest, więc raczej nie są to warunki spotkaniom sprzyjające.
30 września 2013 22:46 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Fajnie by było. No ale mam nadzieję, że chociaż Internet tam będziesz miała, co by znowu swoje perypetie opowiadać nam:) I mam nadzieję, że tym razem nie będziesz musiała głodować:) że te skibki nie będą wyliczone:)
W Berlinie będę 18 listopada, ale to tylko na lotnisku Schonefeld, a to jeszcze trochę od miasta jest, więc raczej nie są to warunki spotkaniom sprzyjające.

Własnie nie ma internetu,a babcia to typowa Helga he,he.Zgodziłam się na to miejsce tylko i wyłacznie ze względu na to,że to Berlin,bo bardzo chciałam zobaczyć to miasto.Necik oczywiście postaram się wynegocjować,a jak się nie da to sobie kupię i będę na pewno na forum :).
01 października 2013 11:56
Pola1122

Do mnie dzwonili z firmy w połowie września z pytaniem o dyspozycyjność. Podałam od października, i do tej pory nic, żadnej oferty. Jak długo można czekać?

to chyba mamy taki sam problem - ja podalam od września, byly przedstawiane oferty na początku, a teraz cisza....
 
01 października 2013 12:08
taki problem to nie problem jak sie nie upomnicie nie zadzwonicie tylko bedziecie czekac to napewno sie kiedys doczekacie ale kiedy niewiadomo,firmy maja po tylu pracownikow ze czasem nie pamietaja o pani X czy panu Y no chyba ze to malutka firma z 5 pracownikami na krzyz.....telefony do reki i dzwonic a nie siedziec i narzekac:)
01 października 2013 12:14
Z tego co obserwuję, to firmy mają za mało pracowników.
01 października 2013 12:18 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Własnie nie ma internetu,a babcia to typowa Helga he,he.Zgodziłam się na to miejsce tylko i wyłacznie ze względu na to,że to Berlin,bo bardzo chciałam zobaczyć to miasto.Necik oczywiście postaram się wynegocjować,a jak się nie da to sobie kupię i będę na pewno na forum :).

Ty musisz mieć internet, kto bedzie mnie wspieral w ciężkich chwilach??:))
01 października 2013 12:26 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Z tego co obserwuję, to firmy mają za mało pracowników.

ale ja sie dziwie powaznie bo jesli komus zalezy na pracy w jakim konkretnym czasie to sam sie upomina jesli firma sie nie odzywa a zreszta ogloszenia z Aterimy co chwile sie nowe pojawiaja u nas wiec nie rozumiem problemu kompletnie
 
a pozatym jak 1 firma nie ma dzwonie do 2 szukam dalej a nie czekam az sie odezwa
01 października 2013 13:18 / 4 osobom podoba się ten post
magdalena_k

ale ja sie dziwie powaznie bo jesli komus zalezy na pracy w jakim konkretnym czasie to sam sie upomina jesli firma sie nie odzywa a zreszta ogloszenia z Aterimy co chwile sie nowe pojawiaja u nas wiec nie rozumiem problemu kompletnie
 
a pozatym jak 1 firma nie ma dzwonie do 2 szukam dalej a nie czekam az sie odezwa

Ja mysle,że to działa na innej zasadzie. Coraz częściej odnoszę wrażenie,że firmy dają ogłoszenia o poszukiwaniu opiekunek na konkretne stanowisko tylko po to,żeby nagonić sobie nowe opiekunki, choc mogłyby przeciez dać tą czy inną ofertę pracy komuś, kto jest już u nich zarejestrowany. To taka polityka - damy ogłoszenie, kto wie, czy w ogóle prawdziwe, kupa babeczek się zgłosi,  my powiemy ,że akurat to ogłoszenie jest nieaktualne, ale jak się zarejestrujesz, to dostaniesz inna ofertę. Ja aplikowalam na konkretne miejsca pracy ogłaszane na pajęczynie czy poloniuszu i zawsze okazywało sie,że dana oferta pracy jest już nieaktualna ( akurat...), ale proponują wspólpracę i inna ofertę w późniejszym terminie. Byle tylko kogoś do siebie skaptować.
Ja nie piszę konkretnie akurat o aterimie, tylko ogólnie o wszystkich ( lub większości) agencji.
Zatem to,że ta czy inna agencja daje dziesiątki ogłoszeń na różnych portalach, czy u siebie na stronach, ma stworzyć w mediach wizerunek prężnie działającej agencji, pokazac,że firma ma multum ofert pracy i nagonić tyle" świeżynek" ile się da.
Czasem się zastanawiam, czy te wszystkie oferty pracy w ogole są prawdziwe, zawsze można wymyślic pacjenta ....Grunt to dobry PR i duża obecność w internecie.
Zaznaczam,że nie odnoszę się konkretnie do aterimy,piszę ogólnie o firmach i są to tylko moje wrażenie i intuicja ( a ona rzadko mnie myli).
01 października 2013 13:37
Lawenda

Ja mysle,że to działa na innej zasadzie. Coraz częściej odnoszę wrażenie,że firmy dają ogłoszenia o poszukiwaniu opiekunek na konkretne stanowisko tylko po to,żeby nagonić sobie nowe opiekunki, choc mogłyby przeciez dać tą czy inną ofertę pracy komuś, kto jest już u nich zarejestrowany. To taka polityka - damy ogłoszenie, kto wie, czy w ogóle prawdziwe, kupa babeczek się zgłosi,  my powiemy ,że akurat to ogłoszenie jest nieaktualne, ale jak się zarejestrujesz, to dostaniesz inna ofertę. Ja aplikowalam na konkretne miejsca pracy ogłaszane na pajęczynie czy poloniuszu i zawsze okazywało sie,że dana oferta pracy jest już nieaktualna ( akurat...), ale proponują wspólpracę i inna ofertę w późniejszym terminie. Byle tylko kogoś do siebie skaptować.
Ja nie piszę konkretnie akurat o aterimie, tylko ogólnie o wszystkich ( lub większości) agencji.
Zatem to,że ta czy inna agencja daje dziesiątki ogłoszeń na różnych portalach, czy u siebie na stronach, ma stworzyć w mediach wizerunek prężnie działającej agencji, pokazac,że firma ma multum ofert pracy i nagonić tyle" świeżynek" ile się da.
Czasem się zastanawiam, czy te wszystkie oferty pracy w ogole są prawdziwe, zawsze można wymyślic pacjenta ....Grunt to dobry PR i duża obecność w internecie.
Zaznaczam,że nie odnoszę się konkretnie do aterimy,piszę ogólnie o firmach i są to tylko moje wrażenie i intuicja ( a ona rzadko mnie myli).

moze i masz  racje ale chodzilo mi o cos calkiem innego a mianowicie o to ze......
mieli do mnie zadz bo podalam ten i ten termin i cisza......
 
jak juz wyzej napisalam jesli mi zalezy wyjechac z danej firmy a ona sie nie odzywa to ja sama dzwonie i sie dopominam:)