Miłość jest ślepa

03 czerwca 2014 20:14
greenandy

Tak,margolcia pisala że grilluje ze swoim byłym.

O....,jak fajnie,a jednak można jak ludzie się rozwodzić.:)
03 czerwca 2014 20:16 / 1 osobie podoba się ten post
Pewnie można,ale nie napiszę że życzę ci tego
03 czerwca 2014 20:18 / 1 osobie podoba się ten post
Dawaj meila do MM, odrobina sugesti....
Jak co to będę pierwszą druchną..
03 czerwca 2014 20:22 / 1 osobie podoba się ten post
Mialo być o miłości, wyszło o rozwodach :D
03 czerwca 2014 20:24
Bo miłość jest ślepa,dlatego są rozwody:)
03 czerwca 2014 20:24 / 5 osobom podoba się ten post
Ja myslę, że w tym wszystkim to najważniejsze aby pokochać siebie.
Wtedy pozwolimy na to innym i nie bedziemy swoich kompleksów zakrywać żądaniami spełniania roznych dziwnych potrzeb
03 czerwca 2014 20:25
lena7

Ivanilka, mysle ze ona WIEDZIALA. Sá kobiety z rodzaju tych WIEDZÁCYCH. ;-)

I ja myślę,że wiedziała. To był rok 1976? Wtedy nikt nie sądził,że za 20 lat rozwody będą powszechne. Szkoda,że moja mama tak szybko odeszła bo moze by ta kobieta przepowiedziała co mnie czeka. Ach...może lepiej nie wiedzieć...
03 czerwca 2014 20:26
Dokładnie Andrea 
A zresztą temat jest o ślepej miłosci,nie widać tu związku tematem rozwodu?
03 czerwca 2014 20:28 / 4 osobom podoba się ten post
Dyśka

Może ktoś tu jest ,kto ma dobre relacje ze swoim ex.I rozwód na poziomie:)

Ja mam dobre relacje z moim byłym jak mam interes hihihihihihihi
A tak poza tym niech spada na bambus.
03 czerwca 2014 20:28 / 1 osobie podoba się ten post
nomka

Ja myslę, że w tym wszystkim to najważniejsze aby pokochać siebie.
Wtedy pozwolimy na to innym i nie bedziemy swoich kompleksów zakrywać żądaniami spełniania roznych dziwnych potrzeb

Byle nie kochać siebie bardziej niz tę drugą osobę 
03 czerwca 2014 20:29 / 1 osobie podoba się ten post
A ja myśle tak... Pierwszy związek jest po to aby spłodzic dzieci i je podchować a drugi jest po to aby żyć długo i szczęśliwie.
03 czerwca 2014 20:30
gosia35

A ja myśle tak... Pierwszy związek jest po to aby spłodzic dzieci i je podchować a drugi jest po to aby żyć długo i szczęśliwie.

Nie wpadłam na to ;d
03 czerwca 2014 20:31
Ja tez nie...ale cos w tym jest.
03 czerwca 2014 20:31 / 2 osobom podoba się ten post
Dyśka

Może ktoś tu jest ,kto ma dobre relacje ze swoim ex.I rozwód na poziomie:)

Ja jestem po rozwodzie i moje relacje z ex były dobre.Można powiedzieć,że bardzo dobre.Tak dobre,że po 5 latach rozwodu jesteśmy znów razem:)
 
03 czerwca 2014 20:31 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Ja bardzo rzadko płaczę nawet na pogrzebach,a obydwa moje śluby:kościelny i cywilny ,nie mogłam opanować śmiechu. Tina by to zachowanie wytłumaczyła...to śmiech nerwowy :)

Ja Ciebie świetnie rozumiem.Od dziecka tak mam,że w sytuacjach,gdzie wypadałoby powagę zachować,zaczynałam się nie wiadomo z czego cieszyć.Do tej pory mi tak zostało,chociaż już w mniejszym stopniu,na szczęście:)Np.w sądzie na sprawie rozwodowej też mnie wzięło:)