No,i dlatego Moderator otwarł temat a nie otworzył,bo wtedy musielibysmy czekać do jutra albo i dłużej.
No,i dlatego Moderator otwarł temat a nie otworzył,bo wtedy musielibysmy czekać do jutra albo i dłużej.
Skoro obydwie poprawne /a tak jest/ to czemu razi? Popularniejsza jest zawsze forma krótsza,a wiec 'otwarłem'.
Toczą sie dyskusje czy nie uznać za poprawne formy typu,'przyszłem',bo wypierają skutecznie 'przyszedłem'i z punktu widzenia gramatyki są poprawne!
No wyżyłam sie w swoim dawnym zawodzie:-)
I moge wracac do pracy opiekunki.
Chciałam napisac na całkiem inny temat,to napiszę.
Otóż okazało sie ze jednak można pogodzić współpracę z dwoma firmami!
Nie trzeba wypowiadać umowy jeżeli się chce nadal współpracować z macierzystą firmą.
Wystarczyła jedna kompetentna osoba i sprawa załatwiona.
Bardzo mnie to cieszy bo w pewnym momencie miałam wątpliwości.
Zlecenie dobre,polecone przez osobę znaną mi osobiscie.
Nie wiem czy masz umowę zlecenie, ale umów zleceń można mieć kilka. Druga sprawa to jak sie zapatruje macierzysta firma, z którą jesteś dłużej związana na Twoją współpracę z inna firmą, wie o tym, albo nie wie, ale wiedzieć nie musi. Jak to u Ciebie było, napisz więcej.
Firma macierzysta wie,ze podejmuję współpracę z inną ,ale nie wie z którą:)
Nikomu to w niczym nie przeszkadza.
Wystarczyło powiedziec o co biega,porozmawiać z osobą która ma rozeznanie w temacie ,i tak jak pisałam-zero problemów.
Mało tego-podobno w wiekszości opiekunki korzystają z usług różnych agencji.
No to jadę:-)
Jak mi się będzie krzywda działa to nawet na ''opuszczonych '' kciukach będę prosić Was o radę !
Już dzisiaj piąty dzień urlopu.Cztery dni spędziłam z blizniakami u córci - przyznam intensywnie,: w dzień spacerek , zabawa , zabawa , zabawa. Od wczoraj jestem w domku, mąż dojechał i był grill zrobiony przez syna i synową i pogaduchy.Dzisiaj bawiłam się w dom i sprzątałam , tak mam jak wracam do domu - ogarniam po swojemu.Nie było żle synowa dbała aby kurz nie zasiadł na stałe i kwiaty nie padły,a resztę ja szlifuje .Wieczorem wizyta u Tesciowej :) Jutro idę z wizyta do mojej Mamy , która mieszka z moją Siostrą i tam mam duzy orzech do zgryzienia. Siostra / która całe zycie ma depresje !!! i ciagłe pretensje do mnie,że ja pracuje a Ona z Mamą..Najlepiej jak bym siedziała z nimi i pocieszała / finansowo(:
Melduję się z domu - wprawdzie tydzień mi to zajęło, ale nie miałam po prostu Internetu:)
W tym czasie przeprowadziłam się - to był pracowity tydzień, a właściwie 1,5 tygodnia. Codziennie kursowałam z torbami od rodziców do siebie. Wydawało mi się, że dużo rzeczy nie miałam, a część już była przeprowadzona, ale jednak trochę pracy z tym było. Bo to u rodziców zapakować, u siebie rozpakować, przejrzeć co można do szaf włożyć, a co już tylko do wydania się nadaje. Później poukładać to w szafach, a to przełożyć jednak gdzie indziej i tak całe dnie leciały. Ciągle też coś dokupuję, bo wiadomo jak to w nowym miejscu - brakuje czasami drobnostek, które w każdym domu są, a w nowym nie ma:) Pomalowałam olejem meble ogrodowe, wystawiłam na taras i teraz każdy posiłek na tarasie spożywamy - superowe to jest:)
No i ogólnie jestem o wiele bardziej zapracowana niż w Niemczech, ale sprawia mi to ogromną przyjemność:)
W domu to się przez wprowadzkę niewiele zmieniło, bo meble stały już wcześniej. Tylko salon mam jeszcze nie całkiem gotowy, bo nie ma mebli - tylko kanapy.
Pokażę Wam zdjęcia tarasu, gdzie się teraz relaksuję, fajki palę, piwko wieczorami piję i posiłki jadam.