;) musze pochwalić mojego PDP, oby nie zapeszyć..ostatnie 3 dni trzyma fason ;)..musi mu fest to nie smakować, dzisiaj rano zapijal drina kawa :P
;) musze pochwalić mojego PDP, oby nie zapeszyć..ostatnie 3 dni trzyma fason ;)..musi mu fest to nie smakować, dzisiaj rano zapijal drina kawa :P
facet obejrzal troche swiata / i nie glupi tez byl... jest / i wie o co biega i jak sie gotuje... najwazniejsze, zebys umial dobra wodzie kupic....to dopiero bedzie mu smakowac hahaaa, wybierz sie na lad i kup w koncu...... / ja pijam z cola /
Kupiłam kiedyś w Lidlu, i już więcej nie popełnie tego błędu :P Była okropna.. doprawiona konkretnie octem, z małymi paróweczkami w środku, o smaku papieru. Babcia się zachwycała! Zyskałam w jej oczach opinię najlepszej kucharki :D
Namówiliście mnie na placki ziemniaczane,już się smażą,do tego żadnych musów jabłkowych tylko prawdziwy sos z wołowinką,do tego ogórek zielony z koperkiem. Ponieważ obiad ma milion kalorii dseru nie będzie :))
A'propos octu,to miałam dom,gdzie nawet do fasolki zielonej lali bez opamiętania ocet,o sałacie nie wspomnę,do dziś jak widzę to pierwsza myśl moja,że jest kwaśna.
...z cola to ja pije rum...oj juz dwa miesiące będzie bez alko :P...pomijajac pare malych tuborgow (smakowe;))...rumik mi zasmakowal po pobycie w UK jak mi szef przywozil z jamajki ( plastikowe butelki, w pieruny voltow :P)..bez coli sie nie dalo :D
Ja też , w L..... moja Frau do wszystkiego dodawała ocet i cebulę . Kiedyś jej powiedziałam , że fasolka bardzo smakuje z masłem i bułką tartą ... Kazała mi zrobić tak na spróbowanie ....Ugotowałam , zrobiłam po mojemu , już mam podawać a fr. -Frau z pyskiem , że ona bez choćby octu ( cebulę darowała )jeść nie będzie i luuuuuuu octu do fasolki ...... spierniczyła wszystko , masło i panierka wyglądały jak kluchy , o smaku nie wspomnę ...... Bogu niech będą dzięki , że przez te sześć tygodni nie rozwaliłam sobie wątroby ...:)
W tej z Edeki absolutnie nie czuło się octu! ....smak nieco zbliżony do naszej grochówki.
no bo kochana.... w kazdym szanujacym sie domu...ocet msi byc...hahhahaa
I bardzo dobrze, przynajmniej miałem czym wasserkocher wyczyścić z osadów wapiennych chyba jeszcze z paleolitu :)