Po 3 nieprzespanych nocach bałbym się jeść efekt mojego gotowania, więc orientalna zupa z puszki dziś.
Po 3 nieprzespanych nocach bałbym się jeść efekt mojego gotowania, więc orientalna zupa z puszki dziś.
Pamiętam jak zrobiłam krewetki i zaprosiłam koleżankę. Patrzyłam i podziwiałam,że zjada je razem z ogonami . Tylko przy przełykaniu miała dziwną minę...:))
:D uwielbiam krewetki i kalmary...pyszne w Czarnogórze byly..tutaj na wyspie krewetki maja, mniam...ale z muszli ostrygi wczesniej próbowałem...smakowalo mimo ze to żywe :P..ale dzisiaj pierwszy raz jadlem muszle, dobre to ale w środku tyle co kot napłakał ;)
Kupiłam kiedyś w Lidlu, i już więcej nie popełnie tego błędu :P Była okropna.. doprawiona konkretnie octem, z małymi paróweczkami w środku, o smaku papieru. Babcia się zachwycała! Zyskałam w jej oczach opinię najlepszej kucharki :D
...w De. bez octu byc nie mozeeeeeeeee..........a oni sie zajadaja.....buuuuuuuuuuu
Ja powolutku odstawiałam esik ,bo jedzenie było nie do strawienia teraz jak mi sie przelało to oma ".. a co takie kwaśne dzisiaj" . Ja na to ,że zrobiłam jej po staremu / DDD
...w De. bez octu byc nie mozeeeeeeeee..........a oni sie zajadaja.....buuuuuuuuuuu
hehe, to ja w pierwszym tygodniu w De kupiłem ocet...bo Pani ktora tam sprząta wpisala na listę...brakuje mi jej tutaj, tak na marginesie :P...ale mój PDP na szczęście nie zazyczyl sobie jeszcze nic do jedzenia z octem,uf;)...nawet nie zagaduje czy lubi takie potrawy bo jeszcze będzie chcial :P
facet obejrzal troche swiata / i nie glupi tez byl... jest / i wie o co biega i jak sie gotuje... najwazniejsze, zebys umial dobra wodzie kupic....to dopiero bedzie mu smakowac hahaaa, wybierz sie na lad i kup w koncu...... / ja pijam z cola /