Co dzisiaj gotujesz na obiad ?

23 sierpnia 2014 11:59 / 2 osobom podoba się ten post
Dziś u mnie to co tydzień temu ale do kawy upiekłam ciasto jagodowe na maślanym spodzie zaznaczam ,że jagódki z Polski. Nie myślcie,że ja jestem z tych co tylko siedzi w kuchni i piecze. Przez 2 miesiące nic nie upiekłam ale przez 2 tygodnie jakbym dostałam ciastowego szaleństwa - no i teraz znowu przerwa.
23 sierpnia 2014 14:10
salazar

Mycha, wyjaśnij mi jak krowie na rowie, czemu trzeba jeść obierki, a nie ziemniaki ze skórką? Smak zostaje, bo skórka nadal jest, a jednak nie jest to wsuwanie obierek :D.
Chyba, że o oszczędność chodzi i, że tak powiem, zawartość ziemniaka jest pożytkowana w inny sposób ;).

A kto Ci każe jeść obierki ??? Gotuj kartofelki w skórkach. 
23 sierpnia 2014 14:18
salazar

To już wiem, dlaczego Francuzki nie pracują w opiece w De! Żaden Niemiec nie przeżyłby takiego marnotrawstwa :D.
Poczekam na Mychę, bo wciągnął mnie obierkowy temat ;).

Posłuchaj Tiny, ma rację. Obierki "na żywioł" jak zrobisz grubaśne, to dłużej się będą rumienic. Bo maj być rumane i chrupiące. 
Nie musisz upierdliwie z centymetrem ich mierzyć ;-))  Co za kuchara z Ciebie ??? 
23 sierpnia 2014 15:12 / 2 osobom podoba się ten post
Na podwieczorek zrobiłam kremówkę ,prawie ,,Papieską''.
23 sierpnia 2014 15:16 / 4 osobom podoba się ten post
Tydzień nie śpię, to się nie wysilam: orientalna zupcia z pusi zaciągnięta serkiem śmierdziuchem.
23 sierpnia 2014 15:59
Żurek :)))) , na deser kupne ciacho:))))
23 sierpnia 2014 17:41 / 1 osobie podoba się ten post
Kiełbacha smażona, sałata ,ziemiaki
23 sierpnia 2014 17:46 / 6 osobom podoba się ten post
cebulka+ czosneczek przesmazone na oliwie + szpinak rozmrozony+przyprawy wloskie (oregano. bazylia,estragon,tymianek i co tam kto lubi)+czosnek roztararty na miazge z solą+serek mascarponek roztrzepany z gorącą woda jako zaklepka +makaron penne lub jaki kto lubi+20 minut i jest obiad:)
23 sierpnia 2014 19:52 / 1 osobie podoba się ten post
ziolkowa

cebulka+ czosneczek przesmazone na oliwie + szpinak rozmrozony+przyprawy wloskie (oregano. bazylia,estragon,tymianek i co tam kto lubi)+czosnek roztararty na miazge z solą+serek mascarponek roztrzepany z gorącą woda jako zaklepka +makaron penne lub jaki kto lubi+20 minut i jest obiad:)

Uwielbiam szybkie obiadki , ileż to czasu potem dla siebie . Jeszcze raz popieram te 20 minut
23 sierpnia 2014 23:20 / 3 osobom podoba się ten post
Poszłam na łatwiznę i według upodobań PDP kupiłam w Mezgerei gotową kapustę kwaszoną (ale łagodną) i Bratwurst, do tego bułeczki. Nie ma sie co wysililać, kucharzę według upodobań mojej pani. Jutro mamy jechać znowu do Fuksa (30km) na super obiad..... Jeśli PDP ma takie życzenia, to niech tak będzie, mi to rybka.
23 sierpnia 2014 23:23 / 3 osobom podoba się ten post
A ja dziś zrobiłam cycki nafaserowane pieczarkami, było takie dobre że jutro też zrobie
24 sierpnia 2014 00:15 / 1 osobie podoba się ten post
U mnie bratkartofel + biała kiełbaska grzana + gotowana kapusta z boczusiem dla mnie i Opci,
dla Omy pieczarki w śmietanie + kartofle gotowane + kapusta j/w.
 
U mnie Opa nie je grzybów, ja cycki faszeruję szpinkiem z cebulką , papryką i serkiem.
24 sierpnia 2014 09:01 / 1 osobie podoba się ten post
Rosolek wesoło buzuje,dla Zysi +maultaschen,dla mnie makaronik własnej produkcji, a z mięska i warzywek zrobię na jutro krokiety. Na deser owoce z jogurtem,potem lecimy zwiedzać starówkę.
24 sierpnia 2014 09:08
Evvex

Rosolek wesoło buzuje,dla Zysi +maultaschen,dla mnie makaronik własnej produkcji, a z mięska i warzywek zrobię na jutro krokiety. Na deser owoce z jogurtem,potem lecimy zwiedzać starówkę.

Przygarniesz mnie do siebie na obiadek?
24 sierpnia 2014 09:12 / 3 osobom podoba się ten post
A ja dziś gotuje dobry rosołek i spagetti. Będzie trochę zabawy bo musz ugotować 3 rodzaje makaronu, do rosołu, sobie do spagetti i PDP też do spagetti ale drobny w muszelki bo z nitkami sobie nie poradzimy Pół roku temu synowa zapowiedziała swoją wizytę u PDP i że zrobi obiad, spagetti. Oczywiście tak zna stan zdrowia swojej teściowej że nie ugotowała osobno makaronu dla niej, jak wróciłam do domu ze spaceru to były cyrki przy stole i szok synowej, PDP siedziała cała w sosie i makaronie. Zapomniałam jej powiedzieć że PDP od roku sama nie je