Jak minął dzień

01 kwietnia 2017 20:22 / 1 osobie podoba się ten post
pytajka

Mycha i waniliowa kobieto-ja ciągle pytam.Uwielbiam patrzeć na świat oczami innych ludzi.To mnie wzbogaca:przytula:

Ja już nie pytam
01 kwietnia 2017 20:27 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Ja już nie pytam :hihi:

Bo?
01 kwietnia 2017 20:29 / 1 osobie podoba się ten post
pytajka

Mycha i waniliowa kobieto-ja ciągle pytam.Uwielbiam patrzeć na świat oczami innych ludzi.To mnie wzbogaca:przytula:

Dorzuce ci się do twojego bogactwa,pytaj o co chcesz...
01 kwietnia 2017 20:35 / 1 osobie podoba się ten post
pytajka

Bo?

Chyba już nie chcę wiedzieć. 
01 kwietnia 2017 20:37 / 2 osobom podoba się ten post
Moje pytania wymagają miejsca,kawy,w porywie ciastka. I wtedy pytam...
01 kwietnia 2017 20:40 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Chyba już nie chcę wiedzieć. 

...ale gdy padnie pytanie to odpowiadasz? Uściślę:nie jest to pytanie z kategorii wścibskich.
01 kwietnia 2017 20:40 / 1 osobie podoba się ten post
pytajka

Moje pytania wymagają miejsca,kawy,w porywie ciastka. I wtedy pytam...:tanczy:

To ja biorę kawę i ciastko a resztę wyrzucam za okno 
01 kwietnia 2017 21:08 / 4 osobom podoba się ten post
Dziś o sobie napiszę ,chyba można ?) Cały dzień cmi mnie łeb,mierzyłam sobie ciśnienie miałam 150100 zazyłam swoją tabletkę ,niby spadło do 130, a łeb dalej czuję że mam(((.Tabletka przeciwbólowa nie pomaga ,więc idę spać ,może jutro będzie lepiej. Dobranoc.
01 kwietnia 2017 21:14 / 3 osobom podoba się ten post
magdzie

Dziś o sobie napiszę ,chyba można ?) Cały dzień cmi mnie łeb,mierzyłam sobie ciśnienie miałam 150100 zazyłam swoją tabletkę ,niby spadło do 130, a łeb dalej czuję że mam(((.Tabletka przeciwbólowa nie pomaga ,więc idę spać ,może jutro będzie lepiej. Dobranoc.

Takie ciśnienie to chyba na orbicie ? 
Tak poważnie to wczoraj tak mnie bolała głowa,że musiałam wziąć procha. Dziś duzo lepiej,a winne ciśnienie,na północy dziś w nocy burze,a u mnie chwilami silny wiatr się zrywa. 
01 kwietnia 2017 22:09 / 6 osobom podoba się ten post
Dzień minął przyjemnie i szybko. Od rana coś robiłam....Ktoś przychodził....Ktoś wychodził...Cały dzień coś się działo. W ogrodzie nowe rośliny, jakieś inspekta na pomidory, sałatę i inne warzywa....Wnuczka mojej Pdp jest zapaloną ogrodniczką i wszystko musi być BIO...Była też kawa w ogrodzie a później poszłyśmy z Pdp obejrzeć spaloną stodolę sasiada, o której było w lokalnej gazecie....
01 kwietnia 2017 23:00 / 7 osobom podoba się ten post
Mój dzień ,a właściwie noc przeszła na podróży do De.Podróż 21 h ,czyli norma.O 11:30 byłam na miejscu.Babacia cały czas głaszcze mnie po twarzy i rękach.Chyba cieszy się.Zmienniczka fajna kobita.Lodówka zaopatrzona ,chałupa czysta,Pdp w dobrym stanie.Zmęczona jestem jak po góralskim weselu,wykąpałam się i już leżakuję.To do jutra moi drodzy.
02 kwietnia 2017 08:22 / 3 osobom podoba się ten post
teresadd

Mój dzień ,a właściwie noc przeszła na podróży do De.Podróż 21 h ,czyli norma.O 11:30 byłam na miejscu.Babacia cały czas głaszcze mnie po twarzy i rękach.Chyba cieszy się.Zmienniczka fajna kobita.Lodówka zaopatrzona ,chałupa czysta,Pdp w dobrym stanie.Zmęczona jestem jak po góralskim weselu,wykąpałam się i już leżakuję.To do jutra moi drodzy.

Tereska, to ten sinbad co ja jechałam to był jakiś ekspres bo w 15 h tysiąc km przejechał..... i był godzinę wcześniej  na miejscu niż w rozkladzie.....
02 kwietnia 2017 09:42 / 4 osobom podoba się ten post
ewa59

Tereska, to ten sinbad co ja jechałam to był jakiś ekspres bo w 15 h tysiąc km przejechał.....:-) i był godzinę wcześniej  na miejscu niż w rozkladzie.....:-)

Faktycznie expres,ja tylko raz jechałam 18 godzin,a ostatnio 21. Zobaczymy teraz,po świętach,ale nie przewiduję rychłego dojazdu..
02 kwietnia 2017 10:19 / 3 osobom podoba się ten post
ewa59

Tereska, to ten sinbad co ja jechałam to był jakiś ekspres bo w 15 h tysiąc km przejechał.....:-) i był godzinę wcześniej  na miejscu niż w rozkladzie.....:-)

Ewa.Pierwsza miejscowość w De to Hof.Tam był  Sindbad o 4 rano.Czyli 12 h .Gdybym tam pracowała.A w Ulm był o 11 .
No i z domu wyjechałam o 14 do Warszawy.Ledwo zdążyłam ,takie korki.
No i zrobiło się 21 h do kupy.
02 kwietnia 2017 11:03 / 3 osobom podoba się ten post
teresadd

Ewa.Pierwsza miejscowość w De to Hof.Tam był  Sindbad o 4 rano.Czyli 12 h .Gdybym tam pracowała.A w Ulm był o 11 .
No i z domu wyjechałam o 14 do Warszawy.Ledwo zdążyłam ,takie korki.
No i zrobiło się 21 h do kupy.

Ja jadę między 23 a 25 godzin i już się przyzwyczaiłam. Mam "szcęście" do Bawarii i Badenii-Witembergii i podróż długo trwa niestety.