Na wyjeździe

22 czerwca 2013 20:12
Według mnie nie powinna czuć się urażona, bo zostawiasz " pełną" lodówkę.
Ja zawsze kupuję także wszystko żeby zmienniczka miała na minimum 2 dni, pieniądze rozliczam i jeżeli zostanie 2 czy 5 euro to, to zapisuję i kładę w widocznym miejscu, np. tam gdzie zawsze leżą pieniądze na dom. Wtedy rodzina wie, że zmienniczka musi dostać " swoje" pieniądze na dom .
22 czerwca 2013 20:13
U mnie sytuacjia dziwna,syn dziadków już mi przyniósł pieniądze na busa,jestem już 3 raz tutaj zawsze do pieniędzy był drobny prezent ,a teraz nic co to znaczy,chlip.
22 czerwca 2013 20:18
To znaczy, Mamusia, że traktują Cię jak członka rodziny i prezent dostaniesz dopiero na urodziny. Ale za to Porsche!
 
Dziękuję kobietki za powyższą radę - forsy zostałoby więcej, gdybym sobie przycisnęła pasa, ale chce mi się średnio iść w stronę ofiarności...
 
Wiesiula, a ja za tydzień zobaczę się z moim małym, 9-letnim synkiem i już nie mogę się doczekać, bo po raz pierwszy będziemy razem na wakacjach. Do tej pory zawsze brakowało forsy, albo byłam w D, gdyż w lecie jest ruch w naszym biznesie i słoneczko jeździło tylko z babcią-fundatorką. Słowem - obie będziemy się fajnie bawić! Ty na weselu, ja u naszej Kasi nad morzem! Mały chce, abyśmy kupili wędkę i łowili ryby, hm...
22 czerwca 2013 20:26
Ramona,urodziny mam w marcu,i będe w Polsce wtedy,hi hi chyba że przedłóże pobyt,porsche mówisz przedłużam pobyt.
22 czerwca 2013 20:34
ha, ha prawidłowa reakcja! A przewieziesz koleżanki? byle nie na tamten świat!

Boże, jaki piękny ten koncert e-moll, tysiące ludzi słuchają go na świeżym powietrzu. Teraz leci bardzo liryczna II część, uff, zdolniacha z tego Felixa, szkoda że nie dożył nawet 50tki!
22 czerwca 2013 20:37
Romana ciebie zawsze,hi,hi jak dostanę te porsche chociaż z tego co zauważyłam oni lubią francuskie samochody ale im powiem że ja chce porsche,a gdzie słuchasz tego koncertu.
22 czerwca 2013 20:47 / 1 osobie podoba się ten post
Romanka,jak Twoja zmienniczka pożali się na Ciebie,że zostawiłaś jej tylko 5 euro tu na forum, to ją zakraczemy he,he
 
Dziewyczyki,byłam dziś z niemieckim psem na niemieckim psim spacerze :). Oczywiście szukałam drogi powrotnej ,bo pies też zapomniał jak się wraca do domu .Wykąpał się trzy razy w rzece,zeżarł szyszkę i kilka patyków.
Tu rośnie miliony poziomek,dosłownie wszędzie: w ogrodzie,na ulicznych klombach,na łąkach o lesie nie wspomnę.Rosną jak chwasty,a mają tak słodkie owoce ,jak nasze polskie leśne poziomki.Dziś sobie posmakowałam :).
Dojrzewam do myśli o bieganiu ,są tu doskonałe warunki i bardzo dużo osób tu biega. Nie chce mi się wstawać za wcześnie,myślę żeby wieczorem,ale tak po kolacji z pełnym brzucherm...?
Giunta,jak radzisz?
22 czerwca 2013 20:50
romana

ha, ha prawidłowa reakcja! A przewieziesz koleżanki? byle nie na tamten świat!

Boże, jaki piękny ten koncert e-moll, tysiące ludzi słuchają go na świeżym powietrzu. Teraz leci bardzo liryczna II część, uff, zdolniacha z tego Felixa, szkoda że nie dożył nawet 50tki!

Dzieki Romana :) zdradzilam Kinkonga :)...cudne...Skarby ogladaja "Hitler priwat" :))
22 czerwca 2013 20:51
mamusia2

U mnie sytuacjia dziwna,syn dziadków już mi przyniósł pieniądze na busa,jestem już 3 raz tutaj zawsze do pieniędzy był drobny prezent ,a teraz nic co to znaczy,chlip.

uuuuuuuuuuu, a to dran, nie ściskaj go na pozegnanie:):)
22 czerwca 2013 20:51
Mamusia, koncert z tv, program 3SAT, jest bis, bo skrzypek zagrał olśniewająco. Ale nie znam tego utworu, taki Bachopodobny. Mnóstwo ludzi słucha, przyszli w zwykłych ubraniach, siedzą też na trawie, rodzice z maluchami, objęte pary, co za widok! Żadne sztywniactwo jak często w filharmonii. Załapiecie się jeszcze na IX symfonię, tę z Odą do radości, która jest hymnem Unii Europejskiej, lecz Oda jest dopiero na końcu.
 
Asik, liczyłam na Ciebie i nie zawiodłam się! Co prawda znasz pewnie te obie rzeczy na pamięć, jako niedoszły muzyk, lecz dobrego nigdy za wiele!
22 czerwca 2013 20:57
tamara

uuuuuuuuuuu, a to dran, nie ściskaj go na pozegnanie:):)

Tamara nie będe,z tego powodu że jadę o 5 rano,a on mieszka 15 km. z tąd,ale już nigdy się do niego nie uśmiechnę.
22 czerwca 2013 20:59
Dzisiaj w Berlinie jest piknik z Filharmonią Berlińską na stadionie olimpijskim ludziska siedzą na trawce i raczą się jedzonkiem i słuchaja Beethowena i Mendelsona:):)
22 czerwca 2013 21:09
romana

Mamusia, koncert z tv, program 3SAT, jest bis, bo skrzypek zagrał olśniewająco. Ale nie znam tego utworu, taki Bachopodobny. Mnóstwo ludzi słucha, przyszli w zwykłych ubraniach, siedzą też na trawie, rodzice z maluchami, objęte pary, co za widok! Żadne sztywniactwo jak często w filharmonii. Załapiecie się jeszcze na IX symfonię, tę z Odą do radości, która jest hymnem Unii Europejskiej, lecz Oda jest dopiero na końcu.
 
Asik, liczyłam na Ciebie i nie zawiodłam się! Co prawda znasz pewnie te obie rzeczy na pamięć, jako niedoszły muzyk, lecz dobrego nigdy za wiele!

Moze nie na pamiec...ale znam...wiesz Romanka...ja mam wiele uwag do Niemcow...no coz inna kultura. Dla nich jestesmy tez "dziwo-kulturo-inni" ale jednego im zazdraszczam. Oni potrafia sie wspaniale bawic, spiewac,...te dyskoteki na świezym powietrzu ze starymi szlagierami. Wszyscy śpiewaja, znaja słowa...to samo w kościele. Organista tu to organista...on gra a lud pobozny śpiewa az dusza sie raduje.
22 czerwca 2013 21:12
mamusia2

Tamara nie będe,z tego powodu że jadę o 5 rano,a on mieszka 15 km. z tąd,ale już nigdy się do niego nie uśmiechnę.

Tylko służbowo...zagadaj...a wracasz tu jeszcze?
22 czerwca 2013 21:14
Uwaga...Symfonia !!! Ciiiii....