powiedz Justa, co potrafią zostawić zmienniczki nieciekawego, bo... ciekawa jestem. Ja zrobię generalne sprzątanie przed przyjazdem mojej, a słoiczki ze ogórkami kiszonymi i powidłami będą do niej śmiać się z piwnicy. W lodówce zastanie oczywiście jedzenie na parę dni, choć od razu dostanie pieniądze na zakupy. Tak tu działamy.
Andrea, wiatru w żagle!
Benita, cieszę się, że Ci dobrze. Ja przed zmianą pracy, mam tremę, jednak kto nie ryzykuje, ten potem żałuje. Ogłosiłam się na arbeitlandii wieczorem, a rano miałam już pierwsze telefony. To jest lepsze niż randki z wieloma chłopakami w podstawówce, bo oni mogli zafundować najwyżej kino, a nie przyzwoitą wypłatę! Czuję się jak królewna - pożądana partia do wzięcia, mimo niemieckiego średnio dobrego!