Witajcie w ten piękny dzień.
Romanka, ja w Xii, I ,II byłam w okolicach Stuttgartu. Buty zimowe i kurtkę ciepłą powiesiłam w szafie pierwszego dnia i w dniu wyjazdu miałam problem z pakowaniem. Śnieg widziałam raz, jak padał, ale tylko na wysokości latarni, bo już na ziemi nie było po nim śladu. Raczej półbuty i adidasy i kurteczka, pod którą ewentualnie na powrót założysz gruby polar. No, ale dla mnie zawsze jest gorąco, jeśliś zmarźlak, to weź to pod uwagę.