koniecznie nam opowiedz!
Hogata, uśmiałam się już z rana z Twojego wpisu w naszej powieści - dzięki!
U mnie dwa słońca - na zewnątrz i we mnie! Za 17 dni do domku! Mogę na Was promieniować! Wczoraj dzieciaki z pierwszych klas tutejszej podstawówki obsypywały pomnik Schillera kwiatami z okazji jego urodzin. Sądziłam, że to będzie góra roślin, ale dała o sobie znać słynna, niemiecka oszczędność i tylko jakieś płatki błąkają się wokół pomnika, a na cokole pod nogami poety leży parę bukietów. Jeszcze Was nie katowałam poezją romantyczną, lecz pamiętam o tem i w odpowiednim momencie zadziałam - może fragmentem słynnej "Ody do radości", właśnie Schillera.