Pierwszy wyjazd - porady

22 maja 2015 07:45 / 5 osobom podoba się ten post
bieta

Dwa razy byłam pierwszą opiekunką, ale dla mnie to bez znaczenia.
Na starcie uzgadniam z rodziną i PDP co i jak.....i tego się trzymam.

Mnie tam też już wszystko jedno.Poustalam ,żeby PDP żyło się dobrze i mi też ma być dobrze.Jak jest dobrze to wracam ,a jak nie to do końca zlecenia i cześć.
22 maja 2015 12:37 / 3 osobom podoba się ten post
Pola1122

Dziękuję. Mam nadzieję, że będzie dobrze, poznam nawyki babci, a Ona zaakceptuje inną babę w domu.

Tez moj 1 wyjazd do pracy byl rownoczesnie debiutem dla mojej PDP- nigdy wczesniej nie miala opiekunki. dziwnie bylo. musialam sie wszystkiego sama dowiadywac, nauczyc, dotrzec z babcia, wywalczyc jakies zasady itd. a moja PDP konkreta kobietka, ciagle pokazywala mi, ze to jej dom, ze wszystko robie zle ciagle mnie sprawdzala. nie chciala mi dawac czasu wolnego, kazala robic rzeczy ktorych opiekunka nie robi. poczatki byly ciezkie, straszne tarcia, rozbilo sie o agencje i rodzine PDP, ale pozniej juz bylo ok. a przed wyjazdem PDP stwierdzila, ze jestem najlepsza opiekunka na swiecie ;) i dostalam takie referencje, ze sie poplakalam, jak poczytalam ;) najtrudniejszy pierwszy raz :D powodzenia wszystkim poczatkujacym!!! :)
22 maja 2015 12:52 / 3 osobom podoba się ten post
Pola1122

Jak to jest być pierwszą opiekunką na stelli? Na co zwrócić uwagę? Jak postępować??
 

Jedziesz Polu pierwszy raz do pracy,czy juz byłas? po ilosci wpisów sądzę,że to nie jest Twoj pierwszy wyjazd. Nie widzę róznicy czy jadę na nową sztele czy już zasiedziałą przez inne opiekunki. Dla mnie wszystko nowe - nowy dom,nowa pdp, nowe zwyczaje panujące w tym domu.Nie wychylam się, poznaje nowe obowiązki,obserwuje i czekam.Jeśli rodzina pdp jest ok. maja respekt i traktuja mnie jak partnera to zabieram sie do roboty a jeśli słyszę tylko utyskiwanie , narzekanie  i  tylko wymagają to za bardzo się nie udzielam.Robię tylko to co mam ustalone czekam na koniec zlecenia i do domu jadę.Nie mialam takich sztel w nadmiarze,ale potrafiłam zjechać po m-cu pracy.Może nie zjechać ale przenieść się na inna sztele.
25 maja 2015 07:39
Moja corka za rok konczy szkole Gastronomiczna , ja teraz pracuje jako opiekunka, chcialabym zamieszkac z corka w Niemczech, isc na 8 godz do pracy, niestety nie znam jezyka , wiem ,ze Wam sie to wyda desperackie , ale naprawde taki mam cel,bede do niego dazyc. Jak wyglada taki przyjazd w ciemno, napewno musi mi jakis Polak pomoc,moze mi ktos doradzi, czy to wogole realne w moim przypadku.Moze daja gdzies mieszkanie w zamian za prace, narazie jestem w tym zielona , za krotko jezdze, moze sa jakies Landy , gdzie moge sie zaczepic na start.
25 maja 2015 07:46
barbara66

Moja corka za rok konczy szkole Gastronomiczna , ja teraz pracuje jako opiekunka, chcialabym zamieszkac z corka w Niemczech, isc na 8 godz do pracy, niestety nie znam jezyka , wiem ,ze Wam sie to wyda desperackie , ale naprawde taki mam cel,bede do niego dazyc. Jak wyglada taki przyjazd w ciemno, napewno musi mi jakis Polak pomoc,moze mi ktos doradzi, czy to wogole realne w moim przypadku.Moze daja gdzies mieszkanie w zamian za prace, narazie jestem w tym zielona , za krotko jezdze, moze sa jakies Landy , gdzie moge sie zaczepic na start.

to na poczatek zacznij od języka, tak będzie lepiej :)
25 maja 2015 07:49
barbara66

Moja corka za rok konczy szkole Gastronomiczna , ja teraz pracuje jako opiekunka, chcialabym zamieszkac z corka w Niemczech, isc na 8 godz do pracy, niestety nie znam jezyka , wiem ,ze Wam sie to wyda desperackie , ale naprawde taki mam cel,bede do niego dazyc. Jak wyglada taki przyjazd w ciemno, napewno musi mi jakis Polak pomoc,moze mi ktos doradzi, czy to wogole realne w moim przypadku.Moze daja gdzies mieszkanie w zamian za prace, narazie jestem w tym zielona , za krotko jezdze, moze sa jakies Landy , gdzie moge sie zaczepic na start.

Tuz przy granicy Niemcy sprzedaja lokale ceny nie sa tak wygorowane,duzo Polakow wlasnie tak sie osiedla,maja blisko do Polski a w takich wioseczkach mieszja duzo naszych.Nie siedze w tym dobrze,ale musialabys poszperac ,moze wynajac jak nie masz srodkow.Inna sprawa jak rzucisz sie w glab Niemiec,musisz wtedy szukac pomocy a jak nie znasz jezyka to i placic,bo nikt z toba nie bedzie biegal po urzedach ,no chyba ze kogos takiego znajdziesz,choc bardzo w to watpie.Ale zycze powodzenia.
25 maja 2015 07:51
agamor,to sie tak latwo powie ,nic do glowy mi nie wchodzi , jestem raczej sluchowcem niz wzrokowcem, ale skad tyle Polakow w Niemczech, wszyscy z jezykiem, nie wierze , a Ci cudzoziemcy , tez z jezykiem Niemieckim, agamor kochana , z czasem sie naucze , musialabym do szkoly na lekcje nauki isc, czy wszyscy zaczynali od jezyka
25 maja 2015 07:56 / 1 osobie podoba się ten post
magdzie ,dziekuje , poszperam na ten temat, jeszcze przez 1 rok bede jezdzila do opieki, wiem ,ze sa takie opiekunki ,na noce tylko albo na pare godz ,dziennie, to takie moje marzenie cichutkie
25 maja 2015 08:01 / 3 osobom podoba się ten post
barbara66

magdzie ,dziekuje , poszperam na ten temat, jeszcze przez 1 rok bede jezdzila do opieki, wiem ,ze sa takie opiekunki ,na noce tylko albo na pare godz ,dziennie, to takie moje marzenie cichutkie

A za co Ty przepraszasz kazdy temat jest dobry,nie ma glupich pytan ,tylko glupie odpowiedzi.Czytaj duzo w necie ,dowiesz sie wiecej.
Jest taki szybki myk,wyjsc za maz za Niemca 
25 maja 2015 08:03 / 2 osobom podoba się ten post
A czy to ważne , że od poniedziałku ? masz problem , chcesz coś wiedzieć to pytaj , po to to forum jest ! Czasem ktoś Cię opitoli , zażartuje sobie z Ciebie , ale to nic strasznego nie ma się o co obrażać , denerwować , tylko się wtedy odpłaca pięknym za nadobne - Ty też masz prawo kogoś opitolić , zrobić sobie z kogoś " polewkę " . Jeśli idzie o język to dziewczyny mają rację , bo jak masz zamiar ( marzenie ) , żeby się osiedlić na stałe to na początku nawet jak Ci ktoś raz kiedyś pomoże - nie będzie prowadził Cię cały czas za rękę .....Pamiętaj Baśka , marzenia się spełniają ))))
25 maja 2015 08:08 / 1 osobie podoba się ten post
Dziekuje za otuche , MARZENIA SIE SPELNIAJA , bedzie to moim mottem, kiedys Ci to przypomne , jestem sama , i dlatego wszystko chcialabym zrobic dla corki, aby jej w zyciu troszke lepiej bylo 
25 maja 2015 08:09 / 3 osobom podoba się ten post
magdzie

A za co Ty przepraszasz kazdy temat jest dobry,nie ma glupich pytan ,tylko glupie odpowiedzi.Czytaj duzo w necie ,dowiesz sie wiecej.
Jest taki szybki myk,wyjsc za maz za Niemca :strach przed noca:

Noooo ! i jak gdzieś niedawno " Wstenga " napisała : najlepiej za 98 latka pod aparatem tlenowych i kochać go można do grobowej deski ! )))))
25 maja 2015 08:10
A wyjsc za Niemca , za dluuugo jestem sama i odechcialo mi sie chlopow hi hi hi ............ stalam sie asexsualna 
25 maja 2015 08:27 / 2 osobom podoba się ten post
Proponuje zmienic 80 latka( bo taki to moze zajechac,a jeszcze jak lubczyku zje to zyc Ci nie da)Mysle zeby zaczac szukac od 99 lat 
25 maja 2015 12:45
Barbaro66 - jak jesteś słuchowcem, zainteresuj się ta metodą nauki. podobno rewelacyjny.
Jak się pouczę - to dam swoją opinię. Język niemiecki jest dostępny od dziś.   http://www.krebsmethod.com/sales