A z tym ziemniakiem, to on się musi jeszcze pogotować w potrawie przesolonej, czy tak tylko jak już np. zupa gotowa i okazuje się, że przesolona, to wystarczy go na końcu wrzucić i niech tak postoi? I jak długo ma w tej zupie leżeć?
A z tym ziemniakiem, to on się musi jeszcze pogotować w potrawie przesolonej, czy tak tylko jak już np. zupa gotowa i okazuje się, że przesolona, to wystarczy go na końcu wrzucić i niech tak postoi? I jak długo ma w tej zupie leżeć?
A zmięknie tylko w gotującej się zupie, czy w takiej już ugotowanej i letniej też?
Nie wiem - może jak tak przez noc poleży, to też wchłonie i zmięknie.
A ja bym kciała przepisik na ciasto, którym zaleję krążki jabłuszkowe na patelni i wyjdą racuszki ;-) Tylko bez drożdży. Bardzo proszę jak ktoś ma :)
Dziękuję:)
No, tak mi cos takiego chodzilo po glowie i znalazlam w necie:
Racuchy z jabłkami
2 szklanki mąki
3 jajka
1 ½ łyżki cukru
1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
sól do smaku
mleko do gęstości
jabłka
olej do smażenia
cukier puder do posypania
Oddzielić białka od żółtek i ubić z nich sztywną pianę. Do żółtek dodać sól, mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia na przemian z mlekiem oraz cukier. Wszystko dokładnie wymieszać. Wkroić obrane jabłka (najlepiej w kostkę). ciasto ma mieć konsystencję gęstej śmietany, a jabłka pokrojone tak, żeby było czuć ich smak. Delikatnie wmieszać pianę z białek. Nabierać dużą łyżką i smażyć na rozgrzanym oleju, przewracając je kilka razy.