Mozna powiedziec:
Das steht mir absolut zu.
W przypadku uzycia "es" - to jest cos blizej nieokreslone. Jesli to cos jest okreslone i mowa byla o tym np. w poprzednim zdaniu - moim zdaniem lepiej uzyc "das".
Mozna powiedziec:
Das steht mir absolut zu.
W przypadku uzycia "es" - to jest cos blizej nieokreslone. Jesli to cos jest okreslone i mowa byla o tym np. w poprzednim zdaniu - moim zdaniem lepiej uzyc "das".
Kiedyś Magdalena napisała mi jak się mówi : nie ma mowy - Davon kann keine rede sein- też przydatne.
Dlaczego moja pdp mowi fur drause ( pisze jak do slysze) chcac wyjsc.Wydawalo mi sie ze fur ause jest wystarczajaco
A ja mam cały czas problem z czasem przyszłym i kchanym werden... Unikam jak mogę, ale czasem się nie da;) rzućcie pare przykładów dobrze zbudowanych zdań...:)
Jak powiedzieć że coś mi się należy? Pod hasłem należeć, zapewniać, nie znalazłam tego co by mnie interesowało.
Wertuję słownik i znalazłam tylko sformułowania:
To jest wbrew umowie - Es ist vertragswidrig.
zgodnie z umową - nach dem Vertrag
Jak mówicie w takich sytuacjach?
Nie powiesz tak po niemiecku.
Można powiedzieć: ja zasługuję na to czyli inaczej jestem tego wart czy godzien:
ich bin wert das und das zu kriegen.
lub
ich bin würdig das und das zu kriegen.
Należeć - to raczeć gehoeren w znaczeniu że coś jest czyjaś własnośćią i ten Twój przykład ze słownika
Przykład która podała Emilia myślę że jest dobry. Nie chodzi mi o to ze na coś zasłuzyłam, tylko np. jedzenie mi się należy i tak mam zapisane w umowie, czyli o dochodzenie swoich praw, o to że nikt mi nie robi łaski. Tak Lenko gehoren odrzuciałam na poczatku, rozumiem różnicę.
Mozna powiedziec:
Das steht mir absolut zu.
W przypadku uzycia "es" - to jest cos blizej nieokreslone. Jesli to cos jest okreslone i mowa byla o tym np. w poprzednim zdaniu - moim zdaniem lepiej uzyc "das".
moja mówi nachdrausen, zapisałam też tak jak słysze
Przykład która podała Emilia myślę że jest dobry. Nie chodzi mi o to ze na coś zasłuzyłam, tylko np. jedzenie mi się należy i tak mam zapisane w umowie, czyli o dochodzenie swoich praw, o to że nikt mi nie robi łaski. Tak Lenko gehoren odrzuciałam na poczatku, rozumiem różnicę.
dziewczyny absolutnie nie moge sobie poradzic z sachen u mojej PDP;Ona ciagle mowi sachen i do wszystkiego jest sachen;moze mi ktoras wytlumaczy o co moze chodzic
a to może smietana jest:)