Ja na te wszystkie rozterki znalazłam sposób. Zmieniłam styl pracy z domowej opieki 24 na pracę w Heimie i te wszystkie frustracje nie dosięgają mnie. Naprawdę tak jest. Już nie odliczam każdego dnia pobytu na wyjeździe, jako udręczającego czasu, jeśli to była ciężka Stella. Praca na dyżurze po kilka godzin (max.7), a potem wyjście z pracy, daje taką błogosławioną możliwość odcięcia się i zresetowania sił i psychiki, że na razie ani myślę wrócić do opieki 24.
Moim sposobem jest polubienie miejsca . Miałam okazje juz nie raz zmienic pracę na taką w okreslonych godzinach i to niekoniecznie w opiece. Dobrze sie czuję pracując w takiej formie i to mi odpowiada. Może jeszcze nie trafilam na taką sztele gdzie daja popalić więc nie nabrałam wstrętu ..
Różne bywa... Mi akurat jak mam zły dzień to rozmowa z rodziną humor poprawia. Jestem w dobrym miejscu a i tak czasem mam doła i źle się czuję. Całe szczęście nie za często.
Ja jeszcze słabo mówię po niemiecku ale wiele rozumiem. Gdy schodzi się rodzina sami piją kawę i jedzą ciasto. Ja siedzę u siebie w pokoju. Jak jestem potrzebna wołają mnie. Domyślają się, że wiele rozumiem bo podczas rozmowy czy to osobistej czy telefonicznej zamykają drzwi.
Czuje się tutaj jak intruz a może wynika to z tego, że oni nie rozumieją co to znaczy być opiekunka. I dlatego przez te atmosferę i nawet to , że jest tu dobra pensja nie chce się tu wracać. Czasami lepiej stracić parę euro ale być "wśród swoich". Jeszcze 2 tygodnie....
Moim sposobem jest polubienie miejsca . Miałam okazje juz nie raz zmienic pracę na taką w okreslonych godzinach i to niekoniecznie w opiece. Dobrze sie czuję pracując w takiej formie i to mi odpowiada. Może jeszcze nie trafilam na taką sztele gdzie daja popalić :klotnia: więc nie nabrałam wstrętu ..
No i dobrze, niech każdy robi to co lubi i jak lubi. Mnie bardzo odpowiada ta wolność osobista poza pracą. Znasz moja historię w opiece 24 i wiesz, że ja nie miałam takiego szczęścia jak ty. Bywało, że miałam duże problemy i nieraz codzienność na Stelli była trudna, taka droga przez mękę.
No i dobrze, niech każdy robi to co lubi i jak lubi. Mnie bardzo odpowiada ta wolność osobista poza pracą. Znasz moja historię w opiece 24 i wiesz, że ja nie miałam takiego szczęścia jak ty. Bywało, że miałam duże problemy i nieraz codzienność na Stelli była trudna, taka droga przez mękę.
Wiem Zosiu i podziwiam twoje samozaparcie i jak dałas sobie radę w opiece i na forum (?) . Ja jestem odporna na zaczepki i dowalanie . Niech tam sobie poprawiaja humor jeżeli innego pomysłu nie maja. Pieknie z tego wyszłas, tylko przykład z tego powinno sie brać. Powodzenia Zofija, powodzenia .
Wiem Zosiu i podziwiam twoje samozaparcie i jak dałas sobie radę w opiece i na forum (?) . Ja jestem odporna na zaczepki i dowalanie . Niech tam sobie poprawiaja humor jeżeli innego pomysłu nie maja. Pieknie z tego wyszłas, tylko przykład z tego powinno sie brać. Powodzenia Zofija, powodzenia .
Dziękuję i nawzajem
gruba (Usunięty)
19 czerwca 2018 11:55 / 1 osobie podoba się ten post
Różne bywa... Mi akurat jak mam zły dzień to rozmowa z rodziną humor poprawia. Jestem w dobrym miejscu a i tak czasem mam doła i źle się czuję. Całe szczęście nie za często.
Też tak mam. Bardziej czuję potrzebę pogadania, gdy jest źle, niż gdy jest dobrze. Dobrze to raczejej normalka, więc się tym nie delektuję i nie czuję potrzeby opowiadania w koło, jak mi jest dobrze. A jak jest źle i o tym powiem, to jednak pomaga.
gruba (Usunięty)
19 czerwca 2018 11:58 / 1 osobie podoba się ten post
Ja jeszcze słabo mówię po niemiecku ale wiele rozumiem. Gdy schodzi się rodzina sami piją kawę i jedzą ciasto. Ja siedzę u siebie w pokoju. Jak jestem potrzebna wołają mnie. Domyślają się, że wiele rozumiem bo podczas rozmowy czy to osobistej czy telefonicznej zamykają drzwi. :do bani:
Czuje się tutaj jak intruz a może wynika to z tego, że oni nie rozumieją co to znaczy być opiekunka. I dlatego przez te atmosferę i nawet to , że jest tu dobra pensja nie chce się tu wracać. Czasami lepiej stracić parę euro ale być "wśród swoich". Jeszcze 2 tygodnie....
Ja na ostatnich dwóch stellach niestety też właśnie czułam taki dystens i nawet mi się z tymi ludźmi gadać nie chce. To jest gorsze od trudnych podopiecznych.
Ja na ostatnich dwóch stellach niestety też właśnie czułam taki dystens i nawet mi się z tymi ludźmi gadać nie chce. To jest gorsze od trudnych podopiecznych.
I dlatego czuje, że muszę stąd uciekać bo się uwsteczniam w języku niemieckim.
Ja jeszcze słabo mówię po niemiecku ale wiele rozumiem. Gdy schodzi się rodzina sami piją kawę i jedzą ciasto. Ja siedzę u siebie w pokoju. Jak jestem potrzebna wołają mnie. Domyślają się, że wiele rozumiem bo podczas rozmowy czy to osobistej czy telefonicznej zamykają drzwi. :do bani:
Czuje się tutaj jak intruz a może wynika to z tego, że oni nie rozumieją co to znaczy być opiekunka. I dlatego przez te atmosferę i nawet to , że jest tu dobra pensja nie chce się tu wracać. Czasami lepiej stracić parę euro ale być "wśród swoich". Jeszcze 2 tygodnie....
Dusia zbyt emocjinalnie podchodzisz do tej pracy .Nie bierz do serca ich zachowania, oni są u siebie w domu, my jesteśmy tylko pomocą domową. Tak niestety jest, gdy rodzina duża i trzymają się razem . Jesteśmy potrzebne tylko wtedy, gdy trzeba odwalić robotę. Inaczej pracuje sie z osobą samotną i chociaż demencyjna, schorowana , stara, zdaje sobie sprawę, że jest od nas zalezna w dużym stopniu . Też pewnie nie chcialabyś swoich spraw rodzinnych poruszać przez telefon przy obcych ludziach . Za duzo rozmyslasz i szukasz podobieństwa na swój wzór . Zarzuć to , to tylko praca, rob swoje a oni swoje . Nie znaczy to, że powinnas ustapiś w kwestii wyżywienia czy czasu wolnego . W dużej mierze same sobie utrudniamy życie na wyjeździe. Rozpamiętujemy porażki i niepowodzenia, a po co . Przeciez jestesmy z obcymi dla nas ludźmi, nie znamy ich charakterów, zwyczjów i mentalnosci . Pracujemy i nie musimy wracać jak nam nie odpowiada . Dasz radę tylko wrzuc na luz .
gruba (Usunięty)
19 czerwca 2018 13:28 / 2 osobom podoba się ten post
I dlatego czuje, że muszę stąd uciekać bo się uwsteczniam w języku niemieckim. :do bani:
E tam. O ile nie przychodzą codziennie, olej ich. Włacz telewizor i ucz się z programów telewizyjnych, filmów dla dzieci. Co ci niemcy ciekawego mogą powiedzieć? Nie interesują ich właśni rodzice, a dopiero my. Ja powoli do tego się przyzwyczajam. Powtarzam sobie, że niepotrzebnie się odzywam, oczekuję od nich coraz mniej. Jestem tu, by zarobić pieniadze. Wolę książkę, film, czy wrzucić coś na bloga, niż łamać sobie głowę, jak tu złapać kontakt z dziećmi podopiecznych. Aczkolwiek wczoraj fakt, właśnie taka sytuacja - niezrozumienie ze strony syna podopiecznej, mnie zabolało.
20 czerwca 2018 11:14 / 1 osobie podoba się ten post
Co prawda doła jeszcze nie mam ale wczoraj zatęskniłam za "U Pana Boga w ogródku" a to znak, że za domciem tęsknię. Ja nie mam na Śląsku takich klimatów jakimi dysponuje Podlasie a ten film zawsze na mnie dobrze działa. Taki "plasterek". W niedzielę ruszam na dobrą stronę mocy
tala (Usunięty)
06 sierpnia 2018 13:05 / 1 osobie podoba się ten post
Nie wiem jak u was, ale u mnie jest tak, że słonko jest najlepszym antydepresantem. Normalnie jak jest pochmurno lub dzień jest krótki, to mam stany depresyjne.
Nie wiem jak u was, ale u mnie jest tak, że słonko jest najlepszym antydepresantem. Normalnie jak jest pochmurno lub dzień jest krótki, to mam stany depresyjne.
Co za duzo to niezdrowo, nie jestem przyzwyczajona do wysokich temperatur. Najgorsze, ze nasi podopieczni zle przechodza upal. Dla mnie najlepszym sposobem na dola jest praca. Moge nawet plewic kolo trawnika, odgarniac snieg byle czyms sie zajac.
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.