Agrafkowe włosy

25 września 2015 10:38 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Wczoraj czytalam na jakiejś stronie,że najlepiej dzialają własnie takie mieszanki olejów,bo ktoryś napewno pomoże. Minusem jest ,że nie będzie wiadomo który ,ale efekt się liczy,nie?

Aby olej wilgoć we włosach zatrzymał:) Ja tam tego aż tak nie analizuję, bo moje doświadczenie    " olejowe " do tej pory sprowadzało się do oliwy z oliwek, a nawet do oleju słonecznikowego, czy rzepakowego. Działały :). Mieszanki arganowego, kameliowego i jeszcze jakiegoś używam od niedawna- fryzjerka mi wcisnęła-nie mogę narzekać, chociaż kupiłam ze względu na obłędny zapach:). No , teraz wywlokłam z kąta Loreala- obym towotu nie znalazła :))).
25 września 2015 10:49 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Nie Marta, ciebie bardzo ciemny kolor by zgasił, nie ten typ urody, za pastelowa jesteś do czerni.

Wiem Lawenda wiem,to był żart z tym czarnym...
Nie dla mnie on,ale bardzo mi się podobają kruczoczarne kobiety, zwłaszcza jeśli włosy długie,a jeśli jeszcze kręcone to juz bajka.Zakochałabym się w takiej kobiecie( no oczywiście gdybym była facetem he he).
25 września 2015 11:01 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Bo lniany to chyba najlepszy do takich suchych włosów, ale np. oliwa z oliwek też dobra. Pamiętam, jak byłam smarkata i miałam takie długaśnie włosy, to moja mama mi robiła maskę z żółtek, oliwy z oliwek z odrobiną soku z cytryny, no i naładała mi to na wilgotne włosy, tak na około godzinę. Włosy po tym zabiegu były piękne. Może spróbuj przed następnym myciem włosy naolejować? Z biegiem czasu wygląd powinien się poprawić.Ja tam za bardzo na pielęgnacji włosów się nie znam, tyle co na sobie eksperymentowałam, ale na tą maskę z olejem i żółtkami, to nie mogę niczego złego powiedzieć, tyle, że systematyczność wskazana, a nie zawsze mi się chce :).  Acha, żółtka dobrze myją suche włosy, ale kupa babrania z tym.

No juz teraz będę robiła systematycznie pielęgnacje włosów, bo  nie ukrywam,że sie po abnegacku zaniedbałam. Oliwy z oliwek to mi szkoda, droga jest a jeszcze muszę ten olej lniany wypackać do końca. Maseczkę z żółtek, cytryny i oleju też znam z dzieciństwa, tylko pamiętam,że pieruńsko ciężko się to zmywało, no i łazienka zababrana, bo jak skapnęło, to ciężko było usunąć z umywalki. Będę olejować przed myciem, ale z odrobiną octu, bo na mnie fajnie zadziałał.

27 września 2015 21:32 / 3 osobom podoba się ten post
Przedwczoraj włosy potraktowałam olejem z orzechów arachidowych i dzis mi wszyscy mowili,że mam ładne włosy,a zdarzyło się to pierwszy raz kiedy ktos je pochwalił. Sama tez zauważyłam ,że się super ułozyły i są sypkie,ale nie sądziłam,że aż tak odżyły . Wkrótce zrobie powtórkę,inne oleje musza poczekać.