Agrafkowe włosy

24 września 2015 19:30 / 2 osobom podoba się ten post
Lawenda

Mam tę samą baleę, tę , ktora u ciebie stoi równo pośrodku, między olejem łopianowym a tą baleą niebieską. Właśnie to ona jest dla mnie głównym źródłem silikonu, bo oprócz olejku arganowego ma też własnie kilka lekkich silikonów. Bez niej wlosów nie dało rady uczesać a jednocześnie lekka była, nie tłuściła kłaków.
No ale teraz spróbuję odstawić. Zobaczymy.
Zaciekawił mnie ten olejek łopianowy. Co on daje?

No własnie nie lubie tego szamponu,kupiłam go pierwszy raz i juz nie kupie,tak samo jak tego obok,natomiast zielony sie sprawdza. Olejek łopianowy przede wszystki zapobiega wypadaniu włosów . Skupiłam się własnie na takich preperatach bo mialam z tym największy problem.
Masz tu cytat ze str. "Naturalny olejek łopianowy w połączeniu z naturalnym ekstraktem skrzypu polnego tworzą unikalny preparat o sprawdzonym wzmacniającym działaniu na osłabione włosy z tendencją do wypadania. Dzięki regularnemu stosowaniu olejek wyraźnie wzmacnia zniszczone włosy oraz hamuje ich wypadanie. Włosy stają się sprężyste i mocniejsze, aksamitnie gładkie, lśniące i pełne życia. Odpowiednio pielęgnowane dobrze się rozczesują i lepiej układają.
24 września 2015 19:43 / 1 osobie podoba się ten post
Znalazłam test na okreslenie porowatości,może ktoś chce sprawdzic;http://mademoiselleevebloguje.blogspot.de/2013/10/dobor-oleju-do-typu-wosow-troche-o.html
25 września 2015 07:30 / 4 osobom podoba się ten post
Lawenda

Nivea men w szarej tubie. Ale każdy inny dla mężczyzn da radę. Szampony dla facetów sa inne, znacznie mocniejsze, a jak jeszcze wybierze się wersję dla włosów tłustych, to ściągnie wszystko.

Lawendo ja uzywam do wlosow ,,kuracji z olejkiem araganowym'' z firmy Marion,wlosy nie pusza sie i nie sa natluszczone

25 września 2015 08:36 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara48

Lawendo ja uzywam do wlosow ,,kuracji z olejkiem araganowym'' z firmy Marion,wlosy nie pusza sie i nie sa natluszczone

O kurczę. Ale połysk. Marion to mi sie kojarzy coś z zakładu fryzjerskiego, dobrze myślę ? Czy można dostać w sklepie?
Wczoraj po miksturze i po odżywce bez silikonu ( kupuję farby ekologiczne i tam jest taka odżywka dołączana, nawet miałam wywalić, bo mi nic nie dawała) udało mi się rozczesać włosy. Tylko okazało się,że jednak nie mam rycynowego, jak myslałam, dałam do octu olej lniany, bo agrafka też polecała ten olej.
Zapach octu mało przyjemny, polałam miksturę na głowę bo to rzadkie jak woda, trzymałam godzinę pod czepkiem i musze przyznac,że coś to dało.
25 września 2015 08:40 / 1 osobie podoba się ten post
Śliczny" granatowy" połysk bardzo mi sie podobają takie ciemne czarne włosy,mnie blondynce z natury;)
A może by tak farba i na czarno...ciekawe co na to Darek..
25 września 2015 08:48
Nie Marta, ciebie bardzo ciemny kolor by zgasił, nie ten typ urody, za pastelowa jesteś do czerni.
25 września 2015 09:02 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara48

Lawendo ja uzywam do wlosow ,,kuracji z olejkiem araganowym'' z firmy Marion,wlosy nie pusza sie i nie sa natluszczone

Piekne , ja podobnie jak Marta zawsze marzyłam o kruczej czerni .
25 września 2015 09:04 / 2 osobom podoba się ten post
Mnie też się takie czarne włosy podobają, ale ja mam ciepły ocień cery, nie pasuje mi taki kolor niestety.Włosy na zdjęciu piękne.
Przypomniało mi się jeszcze, że zwykły krem nivea jest dobry do pielęgnacji włosów wysokoporowatych. Taki sposób mi doradziła włascicielka sklepu w mojej miejscowości. Sama stosowała, bo też walczyła z "szopą " na głowie- a miała włosy gęste, pojedynczy włos gruby no i wysokoporowate. Ona nakładała krem po myciu , na podeschnięte włosy i ten krem wsiąkał, wysychał i ujarzmiał "sianko". Ja próbowałam przed myciem nakładać, nie powiem , efekt niezły, włosy dość gładkie, nie elektryzowały się. Jeszcze zwykła nafta kosmetyczna dobrze na moje włosy działała.
25 września 2015 09:25
Marta

Śliczny" granatowy" połysk bardzo mi sie podobają takie ciemne czarne włosy,mnie blondynce z natury;)
A może by tak farba i na czarno...ciekawe co na to Darek..

Marta ja uzywam farby z firmy Marion (ok.6 zl) i to jest intensywny burgund ,nie czarny :)
25 września 2015 09:30 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

O kurczę. Ale połysk. Marion to mi sie kojarzy coś z zakładu fryzjerskiego, dobrze myślę ? Czy można dostać w sklepie?
Wczoraj po miksturze i po odżywce bez silikonu ( kupuję farby ekologiczne i tam jest taka odżywka dołączana, nawet miałam wywalić, bo mi nic nie dawała) udało mi się rozczesać włosy. Tylko okazało się,że jednak nie mam rycynowego, jak myslałam, dałam do octu olej lniany, bo agrafka też polecała ten olej.
Zapach octu mało przyjemny, polałam miksturę na głowę bo to rzadkie jak woda, trzymałam godzinę pod czepkiem i musze przyznac,że coś to dało.

Lawenda produkty z firmy Marion sa dostepne w drogeriach (farba ok.6 zl,kuracja ok.10 zl za 50 ml.ale jest bardzo wydajna).Agrafka ma duza wiedze na temat pielegnacji wlosow ja sie zupelnie nie znam,na kuracje trafilam przypadkiem ale jestem b.zadowolona.Pozdrawiam :)
25 września 2015 09:33 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Mnie też się takie czarne włosy podobają, ale ja mam ciepły ocień cery, nie pasuje mi taki kolor niestety.Włosy na zdjęciu piękne.
Przypomniało mi się jeszcze, że zwykły krem nivea jest dobry do pielęgnacji włosów wysokoporowatych. Taki sposób mi doradziła włascicielka sklepu w mojej miejscowości. Sama stosowała, bo też walczyła z "szopą " na głowie- a miała włosy gęste, pojedynczy włos gruby no i wysokoporowate. Ona nakładała krem po myciu , na podeschnięte włosy i ten krem wsiąkał, wysychał i ujarzmiał "sianko". Ja próbowałam przed myciem nakładać, nie powiem , efekt niezły, włosy dość gładkie, nie elektryzowały się. Jeszcze zwykła nafta kosmetyczna dobrze na moje włosy działała.

Tina dziekuje za komplement i pozdrawiam :)
25 września 2015 09:34 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

O kurczę. Ale połysk. Marion to mi sie kojarzy coś z zakładu fryzjerskiego, dobrze myślę ? Czy można dostać w sklepie?
Wczoraj po miksturze i po odżywce bez silikonu ( kupuję farby ekologiczne i tam jest taka odżywka dołączana, nawet miałam wywalić, bo mi nic nie dawała) udało mi się rozczesać włosy. Tylko okazało się,że jednak nie mam rycynowego, jak myslałam, dałam do octu olej lniany, bo agrafka też polecała ten olej.
Zapach octu mało przyjemny, polałam miksturę na głowę bo to rzadkie jak woda, trzymałam godzinę pod czepkiem i musze przyznac,że coś to dało.

Bo lniany to chyba najlepszy do takich suchych włosów, ale np. oliwa z oliwek też dobra. Pamiętam, jak byłam smarkata i miałam takie długaśnie włosy, to moja mama mi robiła maskę z żółtek, oliwy z oliwek z odrobiną soku z cytryny, no i naładała mi to na wilgotne włosy, tak na około godzinę. Włosy po tym zabiegu były piękne. Może spróbuj przed następnym myciem włosy naolejować? Z biegiem czasu wygląd powinien się poprawić.Ja tam za bardzo na pielęgnacji włosów się nie znam, tyle co na sobie eksperymentowałam, ale na tą maskę z olejem i żółtkami, to nie mogę niczego złego powiedzieć, tyle, że systematyczność wskazana, a nie zawsze mi się chce :).  Acha, żółtka dobrze myją suche włosy, ale kupa babrania z tym.
25 września 2015 09:58 / 2 osobom podoba się ten post
Zrobiłam dzis przegląd olejów w domu i okazuje się,że jest tego trochę. Dziś zaczynam od oleju arachidowego.
25 września 2015 10:05 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Zrobiłam dzis przegląd olejów w domu i okazuje się,że jest tego trochę. Dziś zaczynam od oleju arachidowego.

Mnie też naszło :) Znalazłam zapomniany już olejek do włosów Loreala, kupiłam go rok temu i zapomiałam o nim. W składzie ma m. in olej lniany, sojowy, słonecznikowy i ekstrakty ziołowe. No to też postanowiłam zużyć, wypackałam włosy olejem, potem zmoczyłam i nałozyłam emulsję z zółtka i odzywki, coby zemulgowało i usuneło ten olej.Ciekawam skutku- najwyżej umyję szamponem :).
25 września 2015 10:17 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Mnie też naszło :) Znalazłam zapomniany już olejek do włosów Loreala, kupiłam go rok temu i zapomiałam o nim. W składzie ma m. in olej lniany, sojowy, słonecznikowy i ekstrakty ziołowe. No to też postanowiłam zużyć, wypackałam włosy olejem, potem zmoczyłam i nałozyłam emulsję z zółtka i odzywki, coby zemulgowało i usuneło ten olej.Ciekawam skutku- najwyżej umyję szamponem :).

Wczoraj czytalam na jakiejś stronie,że najlepiej dzialają własnie takie mieszanki olejów,bo ktoryś napewno pomoże. Minusem jest ,że nie będzie wiadomo który ,ale efekt się liczy,nie?