Niemieckie zwyczaje

06 lipca 2018 19:02 / 2 osobom podoba się ten post
Ewelina645

Dzięki haha . Babcia czasem na WC się zawiesi i ja mówię rób siku a ona wstaje albo patrzy na mnie jak na wariatkę bywa i tak

No tak na komendę " Pipi machen"
06 lipca 2018 19:25 / 2 osobom podoba się ten post
Hahaha ogólnie pęcherz ma ze stali może nie sikać wcale aż muszę ją namawiać żeby pójść do łazienki i potem jak zacznie to skonczyć nie może przez dobre 10 minut
07 lipca 2018 13:46 / 1 osobie podoba się ten post
Haha poprawiłyście mi nastrój na cały dzień :D
16 listopada 2018 11:20
A czy znacie jakieś zwyczaje niemieckie, które są związane ze zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia?
Myślę, że będzie fajnie je poznać, żeby niektórzy nie byli zakoczeni hihihihi
16 listopada 2018 13:17 / 1 osobie podoba się ten post
Że w Wigilię jedzą katrofeln sałat z winerkami
16 listopada 2018 14:31 / 2 osobom podoba się ten post
Albo rybę , pieczone ziemniaki , sałatę,kapustę z grzybami, pierogi , lody i pierniki pieczone wspólnie z pdp
16 listopada 2018 14:48 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Albo rybę , pieczone ziemniaki , sałatę,kapustę z grzybami, pierogi , lody i pierniki pieczone wspólnie z pdp:piecze ciasteczka:

No to niezły pomysł, o ile pdp.czysty i sprawny.Przy niektórych to trza swoje naczynia i sztućce chować i wszędzie uważać...więc gdyby chcieli udzielać się w kuchni to byłaby masakra!                      I to ich dzielenie wszystkiego ...nawet papier toaletowy na 4...
21 listopada 2018 20:10 / 1 osobie podoba się ten post
Elka40

No to niezły pomysł, o ile pdp.czysty i sprawny.Przy niektórych to trza swoje naczynia i sztućce chować i wszędzie uważać...więc gdyby chcieli udzielać się w kuchni to byłaby masakra!                      I to ich dzielenie wszystkiego ...nawet papier toaletowy na 4...:stres:

Skąd ja to znam :D
22 listopada 2018 08:43 / 1 osobie podoba się ten post
Trafiło ma się Boże narodzenie i Wielkanoc w Niemczech na zleceniu , z jedzenia na Boże narodzenie była gęś pieczona w winie z jabłkiem w środku a podrobów zrobiona zupa nie koniecznie smaczna. Do tego kluski takie okrągłe z gotowego ciasta i kapustą z jabłkiem . Na Wielkanoc kaczka pieczona z jabłkiem i winem też z kluskami i kapustą . Mięso suche bez soli i przypraw .
04 grudnia 2018 08:16
Ewelina645

Trafiło ma się Boże narodzenie i Wielkanoc w Niemczech na zleceniu , z jedzenia na Boże narodzenie była gęś pieczona w winie z jabłkiem w środku a podrobów zrobiona zupa nie koniecznie smaczna. Do tego kluski takie okrągłe z gotowego ciasta i kapustą z jabłkiem . Na Wielkanoc kaczka pieczona z jabłkiem i winem też z kluskami i kapustą . Mięso suche bez soli i przypraw .

Mój podopieczny też bardzo kaczkę lubi i często przyrządzana jest 
04 grudnia 2018 08:26 / 1 osobie podoba się ten post
GrazynaM55

Mój podopieczny też bardzo kaczkę lubi i często przyrządzana jest 

Ja też lubię kaczkę i często jemy w domu. Marzy mi się cała gęś pieczona.
04 grudnia 2018 10:32
Myślę że to zależy od przepisu i kto jak robi . Ta która ja jadłam była nieprzyprawiona jak wiór suchą i nie smakowała zbyt dobrze ..
04 grudnia 2018 14:24 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Ja też lubię kaczkę i często jemy w domu. Marzy mi się cała gęś pieczona.

Ja w D jadałam kaczki, ale faszerowane słodkimi owocami . Smakowało . Kaczkę i gęś przyrzadzić to nic nadzwczajnego, do tego potrzeba cierpliwości i serca  ( tylko ). Samo pieczenie to też sztuka . Ja dalej miesa nie jem, nie mogę się rozsmakować . Nie powiem, że mnie nie korci pod wpływem zapachów unoszących się z piekarnika . Jednak po położeniu porcji na talerz pozostaje ona nie tknieta . Chyba musze terapię przejść , bo to tak głupio siedzieć z ziemniakami z sosem i surówką na talerzu 
05 grudnia 2018 08:17 / 1 osobie podoba się ten post
Ewelina645

Myślę że to zależy od przepisu i kto jak robi . Ta która ja jadłam była nieprzyprawiona jak wiór suchą i nie smakowała zbyt dobrze ..

Kaczkę trzeba umieć dobrze zrobić i doprawić. Każdy ma swoje sposoby, ale suchej to i ja nie lubię. 
05 grudnia 2018 18:12 / 2 osobom podoba się ten post
Kaczki bym nie ruszyła. Dobrze że moja niemiecka rodzinka nie praktykuje tego zwyczaju :)