Takie perfumu doskonale sprawdzają się jako wosduch,tzn. używam takich w domu,żeby moli ewentualnych się pozbyć :-)
Takie perfumu doskonale sprawdzają się jako wosduch,tzn. używam takich w domu,żeby moli ewentualnych się pozbyć :-)
Heksa
Przy niedzieli
Zażyła
Kąpieli
Cuchnącym
Wosduchem
Jeszcze się
Skropiła
Mzapci
Nawet dała
Potrafi byc
Miła....
Teraz
Przez sześc
Niedziel
Kąpiel
Zakazana
Przecież
Perfumami
Obficie
Oblana:):)
Szkoda by
Więc było
Zmyc
Lube zapaszki
A, że znów
Waniajet?
To nie z ci....
Z paszki:):):):):)
hihihih, żeby się nimi spryskać, musiałabym chyba jakiś zakład przegrać ;] fuj.
A zostawię je, heksa będzie miała dwa flakoniki. Jak się nie bedzie chciała kąpać, spryska się i smród zabije :)))
Byłam wczoraj na wycieczce w Koeln z moimi niemieckimi sąsiadkami. Powiem wam,że już nie pamiętam kiedy tak się wybawiłam,wyśmiałam i powygłupiałam. Pomimo desczu i zimna,nawet nie poczułam zimna. Zwiedziliśmy oczywiśie katedrę i rynek.Zjedliśmy kolację w popularnej knajpie i wypilismy do tego wino. Wróciłam do domu przed 1 w nocy i od razu padłam jak pies Pluto.
Naprawde nigdy nie poznałam tak miłych,wspaniałych ludzi jak tutaj.Jak to jest,że w innych miejscach opieunkę traktuje się jak śmiecia ,a w innych jak rownego sobie człowieka. Jestem wzruszona.
Wiesz,mnie nie chodzi juz o fundowanie wycieczek,czy sponsorowanie niewiadomo czego,ale o zwykłą ludzką zyczliwość. W poprzednim miejscu byłam traktowana jak jakaś tam Polka,bida z Polski co za chlebem przyjechała,poniekąd to prawda,ale sama wiesz jak jest...
Wstawie kilka zdjec w odpowiednim temacie.
Oj tam Ivcia zaraz jak biedną Polkę ! Tutaj traktują Cię już jakoby sąsiadkę , panią profesorową , czy jakoś tam , liczą się z Tobą ot co !:przytula:
Oj tam zaraz panią profesorową,jeśli juz to doktorową,ja tam wymagająca tytułowo nie jestem,doktorowa z zupełności wystarczy.:-)
Hej wszystkim!
Mam chwilke bo wymigałam się od koscioła:)
Nurtuje mnie jedna sprawa z którą zamierzam zrobić porzadek i ma nadzieje, że mi pomożecie.
Otóz-w umowie, która podpisałam mam wyznaczone 33h tygodniowo. Na miejscu okazało sie,że zaczynam prace o 7.30 a kończę o 21.Od 13-15 mam przerwę.Nie ma problemu z wyjsciem na zakupy podczas ''pracy''We wtorek nie mam wcale przerwy,która mają mi''oddawać w niedzielę-czyli od 13-tej mam wolne.tylko że godzinowo to i tak sie nie zgadza :(
Najgorsze jest to,że nawet jak mam wszystko porobione to musze udawać, że pracuję.A tutaj nie ma dużo roboty.Obiady gotuje,pakuje prózniowo syn-zapasy na m-c.Dla mnie zostaje obranie i ugotowanie ziemniaków.Doosoby,która wg. umowy mam sie opiekować przychodzi 5xdziennie pflege. Moja praca przy nim to pomoc w jedzeniu i przejsciu na fotel po obiedzie.Mam tylko sprzatać,prać i robic drobne zakupy.
Nie zależy mi na dopłacaniu bo tyle ile chciałam to mam.Wolałabym po prostu pójśc do pokoju,czego nie moge zrobić bo żona Pdp zaraz mnie woła-na pewno coś jej ukradne-mamy obydwie pokoje na pietrze.
Mieliscie kiedys taka sytuację dotyczacą wiekszej ilościprzepracowanych godzin niz zapisane w umowie?
Dodam,że ja nie umiem''palić głupa''Męczymnie to :(
Boze, tak mi mulil net, ze myslalam ze stik przestanie dzialac, ale sie ogarnal. Dzieki Bogu, bo juz drgawek dostawalam :D
Mam to samo niestety. Ps. Jolek a jak brzuch?
Lepiej. Po wizycie polskiego lekarza, ktory mi wytlumaczyl co i jak wszystko juz wporzadku. Szalu nie ma, ale troszke sie zabliznilo, po dezynfekcji kodanem i zakladaniem opatrunku. W sumie to konca pobytu juz bede w tym miejscu opatrunek trzymac, wole zeby sie tam nie pocilo, niestety nie mam ze soba nic na odparzenia, babcoa tez nie posiada,wiec nie bede miala czym smarowac. Po powrocie do domu a to juz bez dnia dzisiejszego za 18 dni, udam sie do lekrza i bede wiedziala co i jak.