A jadę sobie prawie pod Offenburg, to kuknę sobie , gdzie ta nasza Wisienka Likierowana mieszka.:-)


A jadę sobie prawie pod Offenburg, to kuknę sobie , gdzie ta nasza Wisienka Likierowana mieszka.:-)
Na tutejszym forum nie mozesz:-) ,ale na innym tak ( choc nie wiem jakim):-) :-)
Fakt działa cuda ale te pieniądze może kiedyś nie mówię że nie kupię ale najpierw budowa potem przyjemności może za 2 lata jeszcze nowszy model będzie :) ale wole super wypasiony expres do kawy za te same pieniądze :)
To zaczyna byc chore... Uroczyscie oswiadczam wiec, ze na wyzej zamieszczonym zdjeciu dziecko me ubrane jest w SUKIENKE!
Pochwalam sie.Moja corcia PANI DOKTOR byla dzis w reportarzu tv nagrywanym w szpitalu podczas zabiegow..:-)
A ja sie pochwale, ze Podopieczne dala mi dwa nagietki zerwala w ogrodzie i przyniosla mi je do kuchni jak robilam kolacje i podziekowala za opieke Za to , ze troszcze sie, ze dbam o Nich bardzo oraz , ze wezwalam Doktora do Podopiecznego. Wzruszylam sie bardzo. Dwa byle jakie nagietki.. a ja mialam lzy w oczach. To mile, mile.:aniolki:
ona-lisa to sa fajne chwile w naszej pracy, kiedy widzimy jej sens. Ja niestety ostatnio nie bylam zadowolona, kiedy babcia polamala orchidee, ktore tak pielegnowalam i pierwszy raz na nia nakrzyczalam. Przyniosla mi je i zaczela sie smiac. Pomyslalam son´bie, wezme te resztki kory i korzeni do siebie na gor, poczekam , mozliwe ze sie uratuja i znow zakwitna
ona-lisa to sa fajne chwile w naszej pracy, kiedy widzimy jej sens. Ja niestety ostatnio nie bylam zadowolona, kiedy babcia polamala orchidee, ktore tak pielegnowalam i pierwszy raz na nia nakrzyczalam. Przyniosla mi je i zaczela sie smiac. Pomyslalam son´bie, wezme te resztki kory i korzeni do siebie na gor, poczekam , mozliwe ze sie uratuja i znow zakwitna