Samboja od kuchni

16 czerwca 2015 19:24
Samboja

Można sobie masło odpuścić i zastąpić gęstym jogurtem ;) Będzie jeszcze lepiej.

Samboja,
w tej AWANTURCE to 100 gram bryndzy + 100 gram Frischkasse czy 100 gram bryndzy lub 100 gram Frischkasse..

Jakoś nie skumałam, a jutro chcę zrobić...
16 czerwca 2015 19:26 / 4 osobom podoba się ten post
Ewelina1

Samboja a kokota na piwsku piekłaś?:)

Pewka. Ale to się używa piwa w butelce, trzeba porządnie odmoczyć naklejki i wypucować flaszkę a potem się jej już używa za każdym kolejnym razem, nalewając do środka świeżego piwa. Trzeba tylko pamiętać żeby całość pakować do chłodnego piekarnika bo butelka może trzasnąć.
Nie robiłabym tego z puszką,podgrzewanie aluminium brzmi w ciul niezdrowo.
Jak masz piwo w butelce, to trochę upijasz i szyjkę przepychasz na wylot przez kokota tak, że wychodzi ona koło szyjki kurczaka i podczas podgrzewania buzujące piwo powoli oblewa mięso tworząc apetycznie skarmelizowaną skórkę.
16 czerwca 2015 19:29 / 2 osobom podoba się ten post
scarlet

Samboja,
w tej AWANTURCE to 100 gram bryndzy + 100 gram Frischkasse czy 100 gram bryndzy lub 100 gram Frischkasse..

Jakoś nie skumałam, a jutro chcę zrobić...:gotowanie:

albo 100g bryndzy + 100g Frischkase albo tylko 200g Frischkase jak nie masz bryndzy :)
16 czerwca 2015 19:50
Samboja

Pewka. Ale to się używa piwa w butelce, trzeba porządnie odmoczyć naklejki i wypucować flaszkę a potem się jej już używa za każdym kolejnym razem, nalewając do środka świeżego piwa. Trzeba tylko pamiętać żeby całość pakować do chłodnego piekarnika bo butelka może trzasnąć.
Nie robiłabym tego z puszką,podgrzewanie aluminium brzmi w ciul niezdrowo.
Jak masz piwo w butelce, to trochę upijasz i szyjkę przepychasz na wylot przez kokota tak, że wychodzi ona koło szyjki kurczaka i podczas podgrzewania buzujące piwo powoli oblewa mięso tworząc apetycznie skarmelizowaną skórkę.

Wiem:)
Ale to był eksperyment i przeszedł:)
Bo nie było butelkowca w domu
A kurczaka w soli robiłaś?:)
16 czerwca 2015 19:56 / 2 osobom podoba się ten post
Ewelina1

Wiem:)
Ale to był eksperyment i przeszedł:)
Bo nie było butelkowca w domu:-)
A kurczaka w soli robiłaś?:)

Niee, ale piekłam w soli pstrągi, nafaszerowane koperkiem i cytryną  Dlatego ja mam w domu dyżurną, wypucowaną flaszkę do kurczaka :D
 
 
16 czerwca 2015 20:01 / 3 osobom podoba się ten post
BTW, tak mi przeszło przez myśl... jakby tak piwo zastąpić kwaskowatym cydrem a całość przyprawić na bardzo pikantno..
Wypróbuję jak wrócę do Polski :D
16 czerwca 2015 22:55 / 1 osobie podoba się ten post
slonecznie

Bardzo spodobał mi się tytuł wątku- bo bardzo lubię udane gry słowne. I twój post o twoim tyłku hahahaha- rozumiem, że tak się zachwala kaloryczne posiłki, zeby przekonać innych do skosztowania:D:D
O raaanyyy-ty jesteś młodsza ode mnie:D Ja cię kręcę, a ja sądziłam, że jak taki przepis zapodajesz to już wiesz, no ze 30 masz. Młodsza, a umie więcej ode mnie, buuuu ;) !!

Mlodsza i jaka przebojowa. Idzie do przodu Dziewczyna.
16 czerwca 2015 22:58 / 4 osobom podoba się ten post
amelka

Mlodsza i jaka przebojowa. Idzie do przodu Dziewczyna.

....i jeszcze do tego ma głowę na karku !..... Podoba mi się ....bez podtekstów
17 czerwca 2015 08:50 / 2 osobom podoba się ten post
Samboja ! Wielkie dzięki za przepisy i czekamy na więcej ...  




( a ja nieśmiało poproszę o ziemniaczane różności - bo luuubię ziemniaczki w każdej postaci )
17 czerwca 2015 09:00 / 8 osobom podoba się ten post
tyciek

Samboja ! Wielkie dzięki za przepisy i czekamy na więcej ...  




( a ja nieśmiało poproszę o ziemniaczane różności - bo luuubię ziemniaczki w każdej postaci )

Nie za ma co, cieszę się, że się podoba... :) Na szybciora mam przepis, który niedawno wrzucałam w temat o codziennych obiadach, ale... może nie zaglądasz ;)



PRAŻUCHY (PRAŻOKI, PRAŻUCHA ZIEMNIACZANA)

-1 kg ziemniaków
-4 łyżki mąki (z lekką górką)
-sól

ziemniaki obrać, jak bardzo duże to pokroić na ćwiartki. Nalać wody minimalnie poniżej poziomu kartofli, posolić jak zwykle, przykryć. Gotować 10 minut od zagotowania się wody. 
Po tym czasie na ziemniaki wsypać mąkę. Przykryć i gotować do czasu, aż ziemniaki zmiękną a warstwa mąki na wierzchu będzie szklista, zaparzona. Delikatnie odlać wodę, żeby nie pozbyć się mącznej kluchy z wierzchu. Porządnie utłuc całość. Formować podłużne kluski za pomocą dwóch łyżek. 
Podawać jako dodatek do mięsa i sosu albo solo ze skwarkami i cebulką, odsmażane na złoto lub w wersji absolutnie perwersyjnej odsmażane i ze skwarkami i cebulką 
Pyszne do kwaśnego mleka !
17 czerwca 2015 10:49
no no Samboja! Pyszności!
Pomyśl nad założeniem bloga np. na blogspocie - odzew i zainteresowanie większe :))
17 czerwca 2015 11:03
mzap88

no no Samboja! Pyszności!
Pomyśl nad założeniem bloga np. na blogspocie - odzew i zainteresowanie większe :))

Niby tak, ale wtedy wypada już jakieś zdjęcia zrobić czy cuś... A tutaj można bezkarnie się opierniczać :D


W ogóle dziękuję za wszelkie miłe słowa, dziewczyny "/>
17 czerwca 2015 11:06 / 1 osobie podoba się ten post
Naprawdę z samych ziemniaków i mąki można takie cuda wyczarować? Spróbować w domu muszę
17 czerwca 2015 11:19 / 3 osobom podoba się ten post
Na życzenie Balutki. Przepis powstał z połączenia wytycznych mojej Pdp i tego, co znalazlam w internecie. Smak do bólu niemiecki :D

MAJORANKARTOFFELN:
-1kg ziemniaków, takich jak najbardziej zwartych festkochend
-dwie łyżki masła
-dwie łyżki mąki
- 1-1,5 szkl chłodnego bulionu warzywnego
-ok 100ml kochsahne
-mała cebulka
-2 czubate łyżki stołowe świeżego majeranku albo jedna czubata roztartego w dłoniach suszonego
-sól, pieprz, sok z cytryny

Ziemniaki ugotować w mundurkach, wystudzić. Pokroić w plastry.
Na maśle podsmażyć cebulkę. Kiedy się lekko zezłoci wrzucić mąkę i zrobić dość jasną zasmażkę. Zalać bulionem wlewając powoli jedną szklankę cienkim strumieniem i energicznie mieszając. Dodać śmietaną, majerankek, sól, pieprz. Jeśli sos jest za gęsty - dolać resztę bulionu. Doprawić sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Do gorącego sosu wrzucić pokrojone plastry ziemniaków i delikatnie wymieszać. Ostudzić i wrzucić na noc do lodówki. Nazajutrz podgrzać przed podaniem uważając żeby nie porozwalać ziemniaków. Podawać z kotletami mielonymi i warzywkiem ;)
17 czerwca 2015 11:20 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

Naprawdę z samych ziemniaków i mąki można takie cuda wyczarować? Spróbować w domu muszę

Smakuje jak kluski a przygotowanie trwa w sumie niewiele dłużej niż ugotowanie ziemniaków :D
Moja Babcia Helenka nagminnie to robiła :D