Dla mnie to oczywiste i tak to przyjmuję.
Dziękuję, ze dzielisz sie swoją wiedzą.
Mogłabyś podzielić się książkami, które masz w wersji elektronicznej? Nieistotne, jaki format, choć preferuję mobi.
Dla mnie to oczywiste i tak to przyjmuję.
Dziękuję, ze dzielisz sie swoją wiedzą.
Mogłabyś podzielić się książkami, które masz w wersji elektronicznej? Nieistotne, jaki format, choć preferuję mobi.
Mogłabym, problem w tym,że te po polsku są mało wartościowe, takie tam pitu pitu, a te angielskie, które sa naprawde świetne to naprawde dobrze trzeba język znać, bo jest mnóstwo specjalistycznej terminologii i nawet ja czasem wysiadam i musze sprawdzać w słowniku.
Na lapku mam tylko 2 pozycje po polsku i to takie sobie, moge wysłać, jak chcesz,ale wieczorem.
Po angielsku mam 5 pozycji.
Resztę mam w kraju na stacjonarnym kompie, ale to dopiero mogę wysłać za jakiś miesiąc.
Po angielsku - to nie dla mnie. JESZCZE angielskiego nie znam.
Te dwie poproszę, a na resztę z niecierpliwością, ale grzecznie poczekam. Bardzo proszę.
Po angielsku - to nie dla mnie. JESZCZE angielskiego nie znam.
Te dwie poproszę, a na resztę z niecierpliwością, ale grzecznie poczekam. Bardzo proszę.
Proszę o wybaczenie,ale wyślę dopiero po powrocie do domu. Na śmierć zapomniałam,że mam limitowany internet i każdy megabajt jest dla mnie na wagę złota. Przesył czegokolwiek zeżre mi te smętną resztkę, którą mam, a muszę mieć neta do ważnych spraw rodzinnych i służbowych. Jak się przestanę odzywać, to znaczy,że zeżarło.
Przepraszam, Benitka, musisz poczekać, za to wtedy hurtem dostaniesz wszystko, co mam.
Tu już wchodzimy w obszar ściśle medyczny, a ja, jak wyżej napisałam, nie chce się na ten temat wypowiadać, nawet, jeśli mam swoje zdanie ( a mam ).
Poszukaj, pokombinuj, sprawdź. Tylko tyle mogę ci doradzić. :)))))
Ja tylko cytuję lub przedstawiam stanowisko innych autorów ( sorki, musze się zabezpieczyć), temat warzyw krzyżowych jest mi znany i faktycznie, w internecie znalazłam info,że w niedoczynności nie są wskazane.
Napaliłam sie na te grzybki, ale to chyba nie dla mnie? Poczytam jeszcze a tem temat? Dzięki :-)
Ok, wieczorkiem. Teraz idę spać, pogoda mnie wykończyła, ledwo zipię.
Lawendo napisz więcej o niedoczynności tarczycy bez Hashimo.
Póki co leków nie biorę.Czasami jod w kropelkach.
Wieczorkiem będzie coś o chorobach autoimmunologicznych, między innymi, bo rzecz dotyczy właściwie wszystkiego, od artretyzmu, rzs, po choroby serca i nowotworowe. Chodzi ogólnie o wszelkie choroby, których przyczyną jest stan zapalny w organiźmie.
Mam świetną pozycję na lapku Jacka Challema "The inflammation syndrome", niestety tylko w oryginale.
Kiedys ją czytałam, ale musze sobię odnowić wiedzę i ponownie przejrzeć, pamiętam tylko role kwasów tłuszczowych omega 3 w redukcji zapalenia, ale tam jest trochę więcej.
Temacie, nie znikaj.
Codziennie myślę, co jem. Wiedza nie boli. Lepiej wiedzieć, niż nie.