Na wyjeździe #26

26 lipca 2015 20:48 / 4 osobom podoba się ten post
Alina

No zobacz Aniu jakie w tym względzie zgodne jesteśmy:-) 

Ale wy to pazerne jestescie :)
mi się marzy robota z przespanymi nockami z normalnym netem i budżetem na jedzenie o jakim jest mowa w umowie bo moja cierpliwośc się skończyła!!!
26 lipca 2015 20:49
Alina

No zobacz Aniu jakie w tym względzie zgodne jesteśmy:-) 

oj to prawda..i zeby tak byc moglo....
26 lipca 2015 20:50
Byłam położyć pdp spać, cały czas siedzą tam goście i rozmawiają o tym człowieku co mnie molestwoał. Dla mnie to powtórna trauma. Nigdy goście nie zostawali aż do tej godziny. Nie mogę się oprzeć wrazeniu, ze to wszystko jest celowo zaplanowane. Dziewczyny-czy sądzicie, że rodzina będzie wyciągała konsekwencje jeśli zjadę jutro, a oni chcą żebym do piątku została? Ja sobie do piątku tu nie wyobrażam być...:(:(
Emilia-z tym urzędem skarbowym-czy mogę tam wysłać pismo czy muszę się stawić osobiscie? Bardzo ci dziękuję za tak komptetentne info, ty i Aniak bardzo mi od strony technicznej pomogłyście. gewerba to nie dla swieżynek.
Oni tam w urzędzie miasta będą wiedzieć czy ja mam meldunek czy tylko gewerbę zameldowaną?? Jak będzie zamledowana gewerba po niemiecku? Żebym mogła o to wypytać jutro?
26 lipca 2015 20:51 / 1 osobie podoba się ten post
kasiachodziez

Ale wy to pazerne jestescie :)
mi się marzy robota z przespanymi nockami z normalnym netem i budżetem na jedzenie o jakim jest mowa w umowie bo moja cierpliwośc się skończyła!!!

oj tam pazerne....ja 2 noce mam przespane nie na raty...wiec cie rozumiem z lekka...
26 lipca 2015 20:53 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

:-) A ja chcę mieć dużo kasy i się nie narobić:-)

no to ja w takim razie już  koń wieloczynnościowy jestem  - bo mnie nawet przez głowę nie przechodzi ostatnio nawet mysl , że można się nie narobić a dobrze zarobić .
26 lipca 2015 20:57
kasiachodziez

Ale wy to pazerne jestescie :)
mi się marzy robota z przespanymi nockami z normalnym netem i budżetem na jedzenie o jakim jest mowa w umowie bo moja cierpliwośc się skończyła!!!

Kasia to nocki do du..py internet tez i jeszcze głodna chodzisz ? opisałas agencję ? dzwoniłas do nich ?
26 lipca 2015 20:59 / 1 osobie podoba się ten post
takaja

Kasia to nocki do du..py internet tez i jeszcze głodna chodzisz ? opisałas agencję ? dzwoniłas do nich ?

Glodna nie chodze bo zrobilam tu takiego rabanu że się kasa zaraz znalazła ale dlaczego od poczatku nie może być normalnie?
Agencja wie wszystko pracują nad polepszeniem.
26 lipca 2015 21:00
takaja

Alina wczoraj wspomniałas o historii Ani37 było gdzieś opisane co tam dalej z nią wiesz może ?

Widziałam tylko później posta, że Ania podobno miała problemy ze strony firmy, która ją w to miejsce wysłała za to, że opisała ich na forum. Czy jest to jednak prawda? Nie wiem. Chyba warto by było tę historię przytoczyć ku przestrodze właśnie Słonecznie bo to co jest dla nas oczywiste wcale tak oczywiste być nie musi. W wielkim skrócie Ania37 pojechała w miejsce gdzie okazało się, że ma gotować dla siedmioosobowej rodziny. Odmówiła. Gdy to zrobiła córka pdp wyrzuciła jej rzeczy na ulicę i ją samą z domu. Przy tej okazji dowiedziałam się, że w Niemczech tak jest, że jeśli ktoś Cię w soim domu nie chce to może to zrobić. Na całą tę akcję przyjechał niemiecki koordynator, który zaczął z Anią się szarpać w efekcie czego złamał jej rękę w nadgarstku. Córka pdp o ile się nie mylę wezwała policję, a może sama Ania, nie pamiętam. Policja przyjechała i zawieźli Anię do szpitala gdzie opatrzono jej rękę, zrobiono prześwietlenie, które wykazało pęknięcie nadgarstka. Ania złożyła zeznania, a córka pdp zrobiła z niej wariatkę, która próbowała się na lampie powiesić i dlatego ma złamną rękę bo upadła. Nie pamiętam dokładnie ale tak to mniej więcej było. Wiem, że agencja z której jechała też jej nie pomogła. Ania chciała ostrzec inne osoby aby nie korzysatały z tej agencji oraz nie jechały w to miejsce. W efekcie końcowym miała złamaną rękę, zszargane nerwy, zrobiono z niej wariatkę i do tego problemy z agencją za zniesławienie. 
26 lipca 2015 21:05
Alina

Widziałam tylko później posta, że Ania podobno miała problemy ze strony firmy, która ją w to miejsce wysłała za to, że opisała ich na forum. Czy jest to jednak prawda? Nie wiem. Chyba warto by było tę historię przytoczyć ku przestrodze właśnie Słonecznie bo to co jest dla nas oczywiste wcale tak oczywiste być nie musi. W wielkim skrócie Ania37 pojechała w miejsce gdzie okazało się, że ma gotować dla siedmioosobowej rodziny. Odmówiła. Gdy to zrobiła córka pdp wyrzuciła jej rzeczy na ulicę i ją samą z domu. Przy tej okazji dowiedziałam się, że w Niemczech tak jest, że jeśli ktoś Cię w soim domu nie chce to może to zrobić. Na całą tę akcję przyjechał niemiecki koordynator, który zaczął z Anią się szarpać w efekcie czego złamał jej rękę w nadgarstku. Córka pdp o ile się nie mylę wezwała policję, a może sama Ania, nie pamiętam. Policja przyjechała i zawieźli Anię do szpitala gdzie opatrzono jej rękę, zrobiono prześwietlenie, które wykazało pęknięcie nadgarstka. Ania złożyła zeznania, a córka pdp zrobiła z niej wariatkę, która próbowała się na lampie powiesić i dlatego ma złamną rękę bo upadła. Nie pamiętam dokładnie ale tak to mniej więcej było. Wiem, że agencja z której jechała też jej nie pomogła. Ania chciała ostrzec inne osoby aby nie korzysatały z tej agencji oraz nie jechały w to miejsce. W efekcie końcowym miała złamaną rękę, zszargane nerwy, zrobiono z niej wariatkę i do tego problemy z agencją za zniesławienie. 

No właśnie pamietam to wszystko jak opisywała chyba w jakimś hotelu była potem przestała ze względu że firma czytała ale miała zdać relację jak to się wszystko skończyło ? bo chyba już jej nie ma na OP24 chyba że pod innym nickiem ?
26 lipca 2015 21:07 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Widziałam tylko później posta, że Ania podobno miała problemy ze strony firmy, która ją w to miejsce wysłała za to, że opisała ich na forum. Czy jest to jednak prawda? Nie wiem. Chyba warto by było tę historię przytoczyć ku przestrodze właśnie Słonecznie bo to co jest dla nas oczywiste wcale tak oczywiste być nie musi. W wielkim skrócie Ania37 pojechała w miejsce gdzie okazało się, że ma gotować dla siedmioosobowej rodziny. Odmówiła. Gdy to zrobiła córka pdp wyrzuciła jej rzeczy na ulicę i ją samą z domu. Przy tej okazji dowiedziałam się, że w Niemczech tak jest, że jeśli ktoś Cię w soim domu nie chce to może to zrobić. Na całą tę akcję przyjechał niemiecki koordynator, który zaczął z Anią się szarpać w efekcie czego złamał jej rękę w nadgarstku. Córka pdp o ile się nie mylę wezwała policję, a może sama Ania, nie pamiętam. Policja przyjechała i zawieźli Anię do szpitala gdzie opatrzono jej rękę, zrobiono prześwietlenie, które wykazało pęknięcie nadgarstka. Ania złożyła zeznania, a córka pdp zrobiła z niej wariatkę, która próbowała się na lampie powiesić i dlatego ma złamną rękę bo upadła. Nie pamiętam dokładnie ale tak to mniej więcej było. Wiem, że agencja z której jechała też jej nie pomogła. Ania chciała ostrzec inne osoby aby nie korzysatały z tej agencji oraz nie jechały w to miejsce. W efekcie końcowym miała złamaną rękę, zszargane nerwy, zrobiono z niej wariatkę i do tego problemy z agencją za zniesławienie. 

Ja do dzisiaj nie wiem co to była za agencja nigdzie nie moge znaleźć co to za bandyci,pamiętam że wtedy Ania podała nazwisko koordynatora ale szybko stąd zniknęło.
Czy ktoś wie co z Anią? jak się czuje co robi?
26 lipca 2015 21:08 / 6 osobom podoba się ten post
ania52

i ty o tym wiesz kto sie nadaje a kto nie...no no...pozazdroscic

Nie jedna z nas wczesniej pisała, że słonecznie powinna zmienic zawód,
i nie udawajcie że to jest wyłącznie moje zdanie,
Kiedyś pisałam że życze jej jak najlepiej,ale nie koniecznie w tym zawodzie
moze w innej profesji znajdzie spełnienie,sama zastanawiała sie nad zmianą /na produkcji czy zbiorach ,już nie pamietam dokładnie/
26 lipca 2015 21:10 / 8 osobom podoba się ten post
slonecznie

Byłam położyć pdp spać, cały czas siedzą tam goście i rozmawiają o tym człowieku co mnie molestwoał. Dla mnie to powtórna trauma. Nigdy goście nie zostawali aż do tej godziny. Nie mogę się oprzeć wrazeniu, ze to wszystko jest celowo zaplanowane. Dziewczyny-czy sądzicie, że rodzina będzie wyciągała konsekwencje jeśli zjadę jutro, a oni chcą żebym do piątku została? Ja sobie do piątku tu nie wyobrażam być...:(:(
Emilia-z tym urzędem skarbowym-czy mogę tam wysłać pismo czy muszę się stawić osobiscie? Bardzo ci dziękuję za tak komptetentne info, ty i Aniak bardzo mi od strony technicznej pomogłyście. gewerba to nie dla swieżynek.
Oni tam w urzędzie miasta będą wiedzieć czy ja mam meldunek czy tylko gewerbę zameldowaną?? Jak będzie zamledowana gewerba po niemiecku? Żebym mogła o to wypytać jutro?

Slonecznie, na Twoim miejscu wytrzymalabym, pomimo wszystko, do piatku. Uwazam, ze sama nie rozwiazesz tych problemow, a mozesz sobie narobic wiecej klopotow. Pamietaj o tym, ze to Ty widniejesz jako osoba prowadzaca wlasna dzialalnosc i byloby raczej smieszne, gdybys usilowala sie w niemieckich urzedach dowiedziec, np. czy jestes w DE zameldowana. Ja wiem, ze masz w nosie posredniczke, nawiasem mowiac, mimo, ze jest na urlopie, to kontakt z nia powinnas miec, telefon komorkowy chyba posiada. Nie wiem, jaki jest cykl rozliczeniowy, kiedy powinnas rachunek wystawic, to sa sprawy, ktore posredniczka za Ciebie robila i tak samo ona powinna to wszystko rozwiazac. Ja nie moge Ci nic wiecej poradzic, bo uwazam, ze sama nie dasz rady, a za malo o wlasnej sytuacji prawnej wiesz.
26 lipca 2015 21:10 / 6 osobom podoba się ten post
Tak ,ja wiem.Jesteśmy w kontakcie ,ale ponieważ Ani 37 nie ma już niestety na forum,nie mogę bez jej zgody niczego napisać.Może jedynie tyle,że pracuje nadal jako opiekunka i ma się dobrze.
26 lipca 2015 21:10 / 9 osobom podoba się ten post
takaja

No właśnie pamietam to wszystko jak opisywała chyba w jakimś hotelu była potem przestała ze względu że firma czytała ale miała zdać relację jak to się wszystko skończyło ? bo chyba już jej nie ma na OP24 chyba że pod innym nickiem ?

Moja firma tez czyta to co ja tutaj pisze dostałam nawet raz upomnienie ale ja nie z tych co sie boją!!!
Jakby wszystkie pisały prawde w opiniach i się nie bały to agencje by nas szanowaly a tak mają pozowolenie na wszystko.
26 lipca 2015 21:13 / 7 osobom podoba się ten post
opiekunkaa

Nie jedna z nas wczesniej pisała, że słonecznie powinna zmienic zawód,
i nie udawajcie że to jest wyłącznie moje zdanie,
Kiedyś pisałam że życze jej jak najlepiej,ale nie koniecznie w tym zawodzie
moze w innej profesji znajdzie spełnienie,sama zastanawiała sie nad zmianą /na produkcji czy zbiorach ,już nie pamietam dokładnie/

zajmij ty sie swoimi predyspozycjami do zawodu,nie oceniaj innych..nikt nie ma prawa oceniac drugich...takie moje wylaczne zdanie w tej kwestii jest...pozdrawiam