Na wyjeździe #26

27 lipca 2015 07:07 / 4 osobom podoba się ten post
Dochodzę do wniosku ,że dziewczyny mają rację...Nie da się Amelko z Tobą normalnie pogadać/popisać/Szkoda.....Ale wciąż liczę na powrót dawnej Amelki:)Może kiedyś.....
27 lipca 2015 07:16 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Widziałam tylko później posta, że Ania podobno miała problemy ze strony firmy, która ją w to miejsce wysłała za to, że opisała ich na forum. Czy jest to jednak prawda? Nie wiem. Chyba warto by było tę historię przytoczyć ku przestrodze właśnie Słonecznie bo to co jest dla nas oczywiste wcale tak oczywiste być nie musi. W wielkim skrócie Ania37 pojechała w miejsce gdzie okazało się, że ma gotować dla siedmioosobowej rodziny. Odmówiła. Gdy to zrobiła córka pdp wyrzuciła jej rzeczy na ulicę i ją samą z domu. Przy tej okazji dowiedziałam się, że w Niemczech tak jest, że jeśli ktoś Cię w soim domu nie chce to może to zrobić. Na całą tę akcję przyjechał niemiecki koordynator, który zaczął z Anią się szarpać w efekcie czego złamał jej rękę w nadgarstku. Córka pdp o ile się nie mylę wezwała policję, a może sama Ania, nie pamiętam. Policja przyjechała i zawieźli Anię do szpitala gdzie opatrzono jej rękę, zrobiono prześwietlenie, które wykazało pęknięcie nadgarstka. Ania złożyła zeznania, a córka pdp zrobiła z niej wariatkę, która próbowała się na lampie powiesić i dlatego ma złamną rękę bo upadła. Nie pamiętam dokładnie ale tak to mniej więcej było. Wiem, że agencja z której jechała też jej nie pomogła. Ania chciała ostrzec inne osoby aby nie korzysatały z tej agencji oraz nie jechały w to miejsce. W efekcie końcowym miała złamaną rękę, zszargane nerwy, zrobiono z niej wariatkę i do tego problemy z agencją za zniesławienie. 

Widziałaś tylko później posta Ani, a Anie widziałaś? z ręka w gipsie czy chociaż w bandażach.Pieprzycie koleżanko "głodne kawałki" na forum.Sensacje wprowadzając.Tak ploty powstają.A historie piekną tworzysz w guście forumowym.Lepiej juz pisz o tym kocie i myszach, bo lepiej to wychodzi.

Dopisze zakonczenie w twoim stylu: agencja została zmieciona z powierzchni ziemi,koordynator do dzisiaj szuka roboty a corka pdp bije głową o ściane i przeprasza anie,że ja posądziła o nie zdrowe pomysły.Po co to wszystko piszesz? widziałaś?słyszałaś?czytałaś? stek bzdur powypisywałaś.
Podobno,podobno,podobno.

27 lipca 2015 07:51 / 4 osobom podoba się ten post
slonecznie

A jeszcze chciałam napisać, ze historia Anii jest jeszcze okropniejsza od mojej chyba...włos się na głowie jeży...bardzo mi przykro, ze ją to spotkało-ta firma powinna być publicznie napietnowana, dlaczego Moderatorze bronisz takich bandytów kasując ich dane z forum?? Chociaż niech tu nazwa widnieje!!!

Nie wierz wszystkiemu co na forum piszą. Jeśli chodzi o "historię Ani", to sam się na tym przejechałem wystarczajaco, stając w jej obronie.
27 lipca 2015 17:28 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko1

Widziałaś tylko później posta Ani, a Anie widziałaś? z ręka w gipsie czy chociaż w bandażach.Pieprzycie koleżanko "głodne kawałki" na forum.Sensacje wprowadzając.Tak ploty powstają.A historie piekną tworzysz w guście forumowym.Lepiej juz pisz o tym kocie i myszach, bo lepiej to wychodzi.

Dopisze zakonczenie w twoim stylu: agencja została zmieciona z powierzchni ziemi,koordynator do dzisiaj szuka roboty a corka pdp bije głową o ściane i przeprasza anie,że ja posądziła o nie zdrowe pomysły.Po co to wszystko piszesz? widziałaś?słyszałaś?czytałaś? stek bzdur powypisywałaś.
Podobno,podobno,podobno.

27 lipca 2015 17:34 / 1 osobie podoba się ten post
Pomoc forum1

Nie wierz wszystkiemu co na forum piszą. Jeśli chodzi o "historię Ani", to sam się na tym przejechałem wystarczajaco, stając w jej obronie.

A zatem jednak historia Ani była. Streściłam to co sama Ania napisała o tym co ją spotkało. Szkoda, że tak nieiwiele osób chce pamiętać. Nie wiem jakie miałeś Moderatorze kłopoty?Być może ze strony firmy. Nie jestem detektywem i nie będę sprawdzać prawdomówności osób tutaj piszących. Wierzę, że piszą prawdę bo po co miałyby zmyślać? Dla poklasku?


 


Też nie wiem dlaczego zmyślają, ale kłamstwo ma krótkie nogi. Moderator

27 lipca 2015 17:41
amelka

A kto napisal, ze czytalam wpisy dotyczace problemu pani slonecznie?
Ani nudzily, ani wkurzyly. Nie trafilas niestety.

Przeczytalam wpisy Aniak i Emilii, poniewaz takie wpisy czytam, bo warto.
Pozostale bardzo pobieznie, poniewaz nie czytam, czytac nie bede i basta.

A kto mi zabroni? Ty moze? he, he.. Wystarczy pierwsze zdanie za cala reszte.he, he.

Wkurzyc?
Mnie?
W siweta niedziele?
Nic z tego. Dzisiaj nie szukam zaczepki.
Dobranoc.

p.s. kazdy niech sobie robi co chce..
Czy kto chce do chaty wracac, czy nie chce, lubi czy pracuje miesiacami. A co mnie do tego?
Moze ktos lubi tu byc? A co? Zabronisz mu moze? 

Smetne i przerazajace sa ludzkie nieszczescia, nagle i niespodziewane.
Choroby i kalectwa spotykajace ludzi aktywnych i zdrowych.
Cieszmy sie wiec tym, ze jestesmy, zdrowiem dobrym i tym, ze zyjemy tu na pieknej, zielonej planecie.
Ale watpie, ze zrozumiesz, co piszacy na mysli mial.

A wloskie lody sa upierdliwie smaczniaste .-)))

Ciao!

I tak Cię lubię niepokorna kobieto. 
27 lipca 2015 17:43 / 4 osobom podoba się ten post
Alina

A zatem jednak historia Ani była. Streściłam to co sama Ania napisała o tym co ją spotkało. Szkoda, że tak nieiwiele osób chce pamiętać. Nie wiem jakie miałeś Moderatorze kłopoty?Być może ze strony firmy. Nie jestem detektywem i nie będę sprawdzać prawdomówności osób tutaj piszących. Wierzę, że piszą prawdę bo po co miałyby zmyślać? Dla poklasku?


 


Też nie wiem dlaczego zmyślają, ale kłamstwo ma krótkie nogi. Moderator

Alinka , czasami dla poklasku a czasmi , bo im się coś w danej pracy ( na szteli ) nie podoba , chcą szybko zmienić , bo coś innego na oku mają a , że nie bardzo wiedzą jak to bezboleśnie załatwić , potrzebują porad , doradztwa . Napiszą jakąs sensacyjną sytuację ,same się w tym wszystkim zapultają , upiększą i się ciągnieeeee ! A reszta towarzystwa ( czyt. forum ) poskacze sobie do oczu , bo potworzą się grupy wierzące i niewierzące , podchodzące sceptycznie . Czasem lepiej wziąć na wstrzymanie Alinka i nie wyciągać jakichś opowieści . Sorki Alinko , wiesz , że Cię lubię , ale ja to taki trochę niewierny Tomasz jestem ....
27 lipca 2015 17:51 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Alinka , czasami dla poklasku a czasmi , bo im się coś w danej pracy ( na szteli ) nie podoba , chcą szybko zmienić , bo coś innego na oku mają a , że nie bardzo wiedzą jak to bezboleśnie załatwić , potrzebują porad , doradztwa . Napiszą jakąs sensacyjną sytuację ,same się w tym wszystkim zapultają , upiększą i się ciągnieeeee ! A reszta towarzystwa ( czyt. forum ) poskacze sobie do oczu , bo potworzą się grupy wierzące i niewierzące , podchodzące sceptycznie . Czasem lepiej wziąć na wstrzymanie Alinka i nie wyciągać jakichś opowieści . Sorki Alinko , wiesz , że Cię lubię , ale ja to taki trochę niewierny Tomasz jestem ....

Basiu! Nie masz za co przepraszać. Być może jestem naiwna i trochę bezkrytycznie podchodzę do forumowych opowieści. To co jednak opisała Ania wydawało się bardzo realistyczne i trzeba by było mieć nie lada fantazję aby coś takiego zmyślić ale masz rację, zostawmy w spokoju tamtą historię. Wzbudziła ona wówczas wystarczjąco dużo sensacji i sporów.