Pytania od początkujących opiekunek

28 lipca 2017 20:30 / 2 osobom podoba się ten post
Daisz

Nie uznaję tego typu leków. Wolę zachować trzeźwy umysł. Bałabym się, że po lekach nassenych, budzik w telefonie nie dałby rady mnie dobudzić. Na uspokojenie lubię puścić sobie muzykę Chopina i wypić szklankę wody z cytryną. 
Na miejscu pewnie nerwy będą już nieco mniejsze, ale gorzej z dzisiejszą nocą. O 4:30 mam wyjazd i stawiam, że może być trudno z zaśnięciem. 
Taka już jestem.. Denerwuję się przed, a jak już stanę przed faktem, to już trochę przechodzi. 
Jutro napiszę co i jak, bo z tego, co wiem ma być dostęp do internetu, więc nie stracę kontaktu ze światem. 

Muzyka Chopina jest super gdy masz czas na to aby jej posłuchać ale jeśli musisz pracować i szybko się uspokoić, a słuchawek na uszy nie możesz założyć to pozostają tabletki. Ja pijam wodę z imbirem i cytryną tak na zimno jak i na ciepło ale nie po to by się uspokoić tylko dlatego, że lubię. Tak czy siak życzę powodzenia.
28 lipca 2017 20:33 / 2 osobom podoba się ten post
Muzyka jest moim zdaniem lepsza od leków nasennych. Nie zaszkodzi posłuchać przed snem, żeby się wyciszyć
28 lipca 2017 20:39 / 3 osobom podoba się ten post
Daisz

Muzyka jest moim zdaniem lepsza od leków nasennych. Nie zaszkodzi posłuchać przed snem, żeby się wyciszyć

Tak, w domu....i to swoim. Zrobisz jak uznasz za słuszne. Napisałam tylko jak ja sobie radzę ze swoimi niedoskonalościami jeśli muszę szybko być fit. Nie narzucam Ci swojego punktu widzenia.
28 lipca 2017 20:40 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Tak, w domu....i to swoim. Zrobisz jak uznasz za słuszne. Napisałam tylko jak ja sobie radzę ze swoimi niedoskonalościami jeśli muszę szybko być fit. Nie narzucam Ci swojego punktu widzenia.

Nie neguję Twojego sposobu. Każdy radzi sobie inaczej. 
28 lipca 2017 20:48 / 3 osobom podoba się ten post
O Jezuskuuuu
28 lipca 2017 20:50 / 1 osobie podoba się ten post
Daisz

Nie neguję Twojego sposobu. Każdy radzi sobie inaczej. 

Dokładnie. A tak na marginesie też lubię muzykę klasyczną. Nie wszystko ponieważ nie jestem wielkim koneserem ani znawcą ale jak jest fajny koncert w Poznańskiej Filharmonii  to idę  i cieszę się, że ta praca mi to umożliwia. Ostatnio z przyjemnością słuchałam fantazji z oper Verdiego w wykonaniu Chember Orchestra z La Scali. Było to w ubiegłym roku. W tym niestety na nic interesującego nie udało mi się trafić. 
28 lipca 2017 20:51 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

O Jezuskuuuu :placze1:

Basiu! A co Tobie Skarbeńku?
28 lipca 2017 20:53 / 2 osobom podoba się ten post
Wiesz co? Do twarzy Ci w tym habicie. Całkiem miła z Ciebie siostrzyczka.
28 lipca 2017 20:55 / 8 osobom podoba się ten post
Alina

Basiu! A co Tobie Skarbeńku?

Niby nic Alinko ...ale muszę się wyciszyć . Posłucham se Bacha ....bo niektórzy tak się do mnie zwracają .
28 lipca 2017 20:55 / 5 osobom podoba się ten post
Alina

Wiesz co? Do twarzy Ci w tym habicie. Całkiem miła z Ciebie siostrzyczka.

Tylko "nieskalani" tak miło wyglądają w habicie...
28 lipca 2017 20:56 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Tylko "nieskalani" tak miło wyglądają w habicie...

Iwanilka! Co Ty sugerujesz?
28 lipca 2017 21:01 / 4 osobom podoba się ten post
Alina

Kotek będzie na bank jak przestanę wyjeżdżać, a właściwie kotka i to czarno-biała. Natomiast koleżanka powiedziała mi o wolontariacie w ośrodku  dla małp po traumatycznych przeżyciach znajdującym się w RPA.  No i teraz mam o czym myśleć. Nie ma limitu wieku ani czasu. Można pojechać tak na tydzień jak i na rok. Jest mały problem, nie mam zielonego pojęcia o psychice małp. Co prawda można się dokształcić....ale. No i właśnie to ale. Koleżanka studiuje behawiorystykę zwierząt w Anglii  i tak myślimy. Może wymyślimy. Mam syna, który pracuje jako  kasjer biletów lotniczych więc może by mi coś sensownego znalazł. Poza tym synowa lata do RPA bo obsługuje tam targi .....hmm. Niezależnie od tego czy polecę,czy nie to mam o czym myśleć.....ale popracowałabym sobie ze zwierzętami. Serio.

To może najpierw spróbuj w schronisku dla zwierząt w swoim mieście.Do RPA zawsze zdążysz polecieć.
28 lipca 2017 21:03 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Niby nic Alinko ...ale muszę się wyciszyć . Posłucham se Bacha ....bo niektórzy tak się do mnie zwracają .

Ja to sobie tak myślę, że dzisiaj  aby się wyciszyć to wypiję sobie piwko i obejrzę jakąś komedię romantyczną. Zestaw w sam raz na to aby wprowadzić się w miły nastrój przed snem. Muszę jeszcze tylko  iść do babci i życzyć jej słodkich snów. 
28 lipca 2017 21:05 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Niby nic Alinko ...ale muszę się wyciszyć . Posłucham se Bacha ....bo niektórzy tak się do mnie zwracają .

Przy operze Werdiego aria Radamesa się wyciszysz,cuś pięknego