Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #5

23 października 2015 22:24 / 2 osobom podoba się ten post
Gosiap

Ja też się obrażam. O tak właśnie.
Na moją prośbę co dać jeść PDP jak jest  sraczka, to tylko Nadzieja mi przyjazna była.
W nosie mam te forumowe koleżanki :-) :-) :-)

Ale wyczerpująco przyjazna była:)
23 października 2015 22:25
Gosiap

Ja też się obrażam. O tak właśnie.
Na moją prośbę co dać jeść PDP jak jest  sraczka, to tylko Nadzieja mi przyjazna była.
W nosie mam te forumowe koleżanki :-) :-) :-)

Jutro coś ryżowego ugotuj-np.rosołek z ryżem,mało tłusty z dużą iloscią marchewki:)Taki "ka-jotek" przedszkolny:)
23 października 2015 22:28
Gosiap

Ja też się obrażam. O tak właśnie.
Na moją prośbę co dać jeść PDP jak jest  sraczka, to tylko Nadzieja mi przyjazna była.
W nosie mam te forumowe koleżanki :-) :-) :-)

Duży masz ten nos
23 października 2015 22:28
kasia63

Ja ,ja pisałam:) -nie jadam w Mc Donaldach,kebabach i innych takich przybytkach.Ale w takim barze z domowym żarełkiem rzadko bo rzadko ,ale zdarza się:)W Koszalinie są takie dwa ,gdzie robią wsio na miejscu ,nie z gotowców i tam dziś jadłam:)Od rana byłam poza domem do późnego popołudnia i w dodatku pizgało zimnym wiatrem - drożdżówka by tu nie zadziałała:)

Dobrze pamiętałam :).
Wtedy rozmowa nie dotyczyła wymienionych przez Ciebie "przybytków", a jedzenia na mieście ogólnie i pisałaś, że nie jesz, bo się brzydzisz ;) :P.
Cieszę się, że jednak nie jesteś ortodokosem :).
23 października 2015 22:34 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Ja ,ja pisałam:) -nie jadam w Mc Donaldach,kebabach i innych takich przybytkach.Ale w takim barze z domowym żarełkiem rzadko bo rzadko ,ale zdarza się:)W Koszalinie są takie dwa ,gdzie robią wsio na miejscu ,nie z gotowców i tam dziś jadłam:)Od rana byłam poza domem do późnego popołudnia i w dodatku pizgało zimnym wiatrem - drożdżówka by tu nie zadziałała:)

Jak to w Piździerniku. Pizga.
23 października 2015 22:35 / 1 osobie podoba się ten post
salazar

Dobrze pamiętałam :).
Wtedy rozmowa nie dotyczyła wymienionych przez Ciebie "przybytków", a jedzenia na mieście ogólnie i pisałaś, że nie jesz, bo się brzydzisz ;) :P.
Cieszę się, że jednak nie jesteś ortodokosem :).

Staram się rzeczywiscie nie jadać poza domem,no moze parę razy w roku się trafi- te konkretne dwa bary wskazali sąsiedzi i jedzenie tam naprawde domowe ,no i tanie :) Od wielkiego dzwonu czy potrzeby jak dziś, mogę sobie dac dyspensę:):) 
23 października 2015 22:47
Knorr

Ale pomidor świeży nie powinien stykać się z ogórkiem zielonym, bo ten niszczy coś tam w pomidorku. 

Pewnie w basenie Morza Śródziemnego nikt o tym nie wie albo tym się nie przejmuje bo to sałatka z tamtych regionów. Ludzie  jedzą to od przynajmniej dziesiątków lat i żyją to pewnie i ja tym babci nie wykończę i siebie przy okazji też nie.
23 października 2015 22:53 / 1 osobie podoba się ten post
Gosiap

Klopsy sa pyszne tylko te kapary wydłubywałam i do kubła ale ogólnie Bofrost jest ok.
Zwłaszcza ciasta i lody. 

Ha,ha,ha.....tylko Gosiu ja to sama od podstaw robiłam, żaden Bofrost, a kapary bardzo lubię.
23 października 2015 22:58 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Jutro coś ryżowego ugotuj-np.rosołek z ryżem,mało tłusty z dużą iloscią marchewki:)Taki "ka-jotek" przedszkolny:)

Na ciebie najbarciej liczyłam, że się odezwiesz.
Tak jest, jutro na ryżowo, tylko jeszcze PDP przekonać muszę.
To chyba najtrudniejsze będzie ..............
23 października 2015 23:00 / 2 osobom podoba się ten post
Gosiap

Na ciebie najbarciej liczyłam, że się odezwiesz.
Tak jest, jutro na ryżowo, tylko jeszcze PDP przekonać muszę.
To chyba najtrudniejsze będzie ..............

Nie przekonuj ,ugotuj i podaj:)
23 października 2015 23:00 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Pewnie w basenie Morza Śródziemnego nikt o tym nie wie albo tym się nie przejmuje bo to sałatka z tamtych regionów. Ludzie  jedzą to od przynajmniej dziesiątków lat i żyją to pewnie i ja tym babci nie wykończę i siebie przy okazji też nie.

Ludzie palą tytoń od dziesiątków lat i też żyją. I także myślą, że tym siebie i innych nie wykończą.
Chociaż jak wyczytałem w encyklopedii tytoń po raz pierwszy do Europy przywieźli Hiszpanie dopiero w XVI wieku.
Francuz Jean Nikot, który pełnił funkcję ambasadora w Portugalii sądził, że tytoń ma właściwości lecznicze i przywiózł go do Francji. Od nazwiska Jeana Nicota pochodzi też nazwa rośliny nikocjana i samej nikotyny. Do Niemiec natomiast tytoń dotarł w 1566 roku przywieziony przez medyka augsburskiego Adolf'a Occo.
23 października 2015 23:01
dorotee

Duży masz ten nos:-):-):-):-)

Wszystkie się zmieścicie
23 października 2015 23:04 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Ha,ha,ha.....tylko Gosiu ja to sama od podstaw robiłam, żaden Bofrost, a kapary bardzo lubię.

Podałaś nazwę dania z Bofros więc skomentowałam
23 października 2015 23:04
Knorr

Ludzie palą tytoń od dziesiątków lat i też żyją. I także myślą, że tym siebie i innych nie wykończą.
Chociaż jak wyczytałem w encyklopedii tytoń po raz pierwszy do Europy przywieźli Hiszpanie dopiero w XVI wieku.
Francuz Jean Nikot, który pełnił funkcję ambasadora w Portugalii sądził, że tytoń ma właściwości lecznicze i przywiózł go do Francji. Od nazwiska Jeana Nicota pochodzi też nazwa rośliny nikocjana i samej nikotyny. Do Niemiec natomiast tytoń dotarł w 1566 roku przywieziony przez medyka augsburskiego Adolf'a Occo.

Ja tu o niewinnej sałatce, a Ty zaraz o nikotynie. Od sałatki greckiej nikt nie umarł, a na raka płuc w wyniku nadmiernego fajczenia w ciągu ostatnich 15 lat 7 osób z mojego otoczenia zmarło na raka płuc. Jak byłam we wrześniu w domu to dowiedziałam się, że u kolejnego sąsiada zdiagnozowano to paskudztwo.
23 października 2015 23:06 / 1 osobie podoba się ten post
Gosiap

Podałaś nazwę dania z Bofros więc skomentowałam

Musi być to bardzo popularne danie wśród Niemców skoro Bofrost je produkuje.