Opiekunka czy niewolnica?

22 września 2017 15:23 / 1 osobie podoba się ten post
A Ty piszesz o Stelli, czy o mężu?
22 września 2017 15:30 / 1 osobie podoba się ten post
margaritka59

A Ty piszesz o Stelli, czy o mężu?

Żonę także można zmienić...
22 września 2017 15:58 / 1 osobie podoba się ten post
Prawda. W życiu trzeba dążyć do szczęścia.
22 września 2017 16:03
A to już święta prawda
22 września 2017 16:10
margaritka59

Witaj Halinko:-). Praca opiekunki= legalne niewolnictwo. Tak,  czyta się o takich porównaniach. Godzimy się na taką pracę z własnej woli. To tak jak ludzie biorą ślub z własnej woli i mają w przeświadczeniu koniec wolności.

A mają wtedy wolność?...hmmm?
22 września 2017 16:17 / 1 osobie podoba się ten post
opiekun.5

A mają wtedy wolność?...hmmm?

Mają, ale już muszą podporządkować się temu, na co wyrazili zgodę, z nadzieją, że to coś lepszego.Nie zawsze, to trafny wybór, jak to w życiu.Wolność pozostaje nadal.
22 września 2017 16:18
margaritka59

Mają, ale już muszą podporządkować się temu, na co wyrazili zgodę, z nadzieją, że to coś lepszego.Nie zawsze, to trafny wybór, jak to w życiu.Wolność pozostaje nadal.

Pewnie...wolność wyniesienia śmieci, sprzątania, zmywania,prania, prasowania etc...toż to "sztela" domowa... i to niepłatna, albo platna w drugą stronę...
22 września 2017 16:24 / 1 osobie podoba się ten post
Wiadomo ze na sztelach inaczej niz w domu. Jesteśmy w obcym domu,
u obcej osoby. Mialysmy wieksze lub mniejsze pojecie na co sie godzimy. Jestesmy tylko ludzmi, a nie robotami ( chociaz niektorzy niemcy maja nas za takie).
22 września 2017 16:45
opiekun.5

Pewnie...wolność wyniesienia śmieci, sprzątania, zmywania,prania, prasowania etc...toż to "sztela" domowa...:-) i to niepłatna, albo platna w drugą stronę...

Te przyziemne obowiązki też mogą nam dawać poczucie szczęścia 
22 września 2017 16:48
margaritka59

Te przyziemne obowiązki też mogą nam dawać poczucie szczęścia :tak:. 

Owszem...jeśli u boku jest to "szczęście"...i czasem pochwali...
22 września 2017 16:58 / 2 osobom podoba się ten post
opiekun.5

Owszem...jeśli u boku jest to "szczęście"...i czasem pochwali...

Jak nie ma uczuć, to nie ma szczęścia.
22 września 2017 16:59 / 1 osobie podoba się ten post
margaritka59

Jak nie ma uczuć, to nie ma szczęścia.

No jak bym sły...czytał siebie...
22 września 2017 17:09 / 1 osobie podoba się ten post
margaritka59

Jak nie ma uczuć, to nie ma szczęścia.

Mam nadzieję, że to nie było o uczuciach zazdrości, nienawiści etc... tylko o tych pozytywnych...
22 września 2017 18:07 / 2 osobom podoba się ten post
opiekun.5

Mam nadzieję, że to nie było o uczuciach zazdrości, nienawiści etc... tylko o tych pozytywnych...

Ja tylko o pozytywnych 
22 września 2017 20:43
margaritka59

Ja tylko o pozytywnych :-)