Romano! Nie mam żle. Jak uda mi się zapanować nad babcią to naprawdę nie mam na co narzekać. Pracuję do godziny 13:00. Babcia nie wymaga ode mnie towarzystwa. Po obiedzie mam praktycznie wolne. Wiadomo, że nie mogę pojechać sobie na wycieczkę i wrócić wieczorem.Trzeba podać kawę, zrobić kolację, pomóc przy układaniu się do snu ale nie jest źle . Babcia ma paskudny charakter i to jest podstawowy minus tej stelli. Mnie udaje się, raz z mniejszym raz z większym wysiłkiem nad nią zapanować. W życiu nie czytałam książek w takim tempie co na tej stelli. W ciągu ostatnich dwóch ( no ponad dwóch) miesięcy przeczytałam ponad trzydzieści egzemplarzy. W domu nie mam na to czasu. Oglądam filmy. Słucham muzyki. Plnuję wakacje . Zajmuję się sobą w większym stopniu niż w domu.Stworzyłam sobie swój alternatywny świat. Wykupiłam wycieczkę do Wenecji. Zamówię przewodnik i będę wirtualnie spacerować po Placu św. Marka oraz okolicach. Gdy tam w końcu dojadę to będę się czuć prawie jak u siebie :-) Dzisiaj dotarła paczka z zamówionymi książkami, kupiłam perfum Chanel nr 5 i wierz co będę robić? Leżeć i pachnieć z dobrą książką w ręku.