Koniczynka bus

05 grudnia 2015 20:22 / 1 osobie podoba się ten post
salazar

Daaawno temu był temat na forum na temat firm przewozowych.
Że kierowcy jadą, gonią, bez spania, odpoczynku i zmian, że kąpią się u klientów i śpią na przygodnie i z litości zaooferowanej sofie 2-3 godziny i jadą dalej. Małżonka kierowcy (również opiekunka) prosiła o wyrozumiałość, dziewczyny były przejęte, a ja poprosiłam o namiary na firmę, która uskutecznia takie praktyki. Napisałam, że powinnyśmy się ostrzegać, bo np. ja nie chcę jechać z kierowcą, który nie śpi 20 godzin i mało mnie wzrusza, sorry, jego ciężka dola. Chcę dowieźć swój tyłek w miarę bezpiecznie do domu i wszystko w temacie. Wtedy zapadła cisza.. 
Rozumiem, że to ciąg dalszy ;)? Nie poświęciłabym małego palca u ręki, ale wydaje mi się, że wtedy też chyba jakaś Gosia stała na barykadach ;).

To kierowca ostatecznie decyduje . Moze dobrze że nie przeładował busa i ocalił życie sobie i innym . Nasze firmy też podają złe info o pdp i co ??? zjeżdzamy do kraju ??? to my ostatecznie decydujemy co dalej . Jedna duża torba + podręczna i ÓNE problem  ....
05 grudnia 2015 20:41 / 2 osobom podoba się ten post
piotrpan

To kierowca ostatecznie decyduje . Moze dobrze że nie przeładował busa i ocalił życie sobie i innym . Nasze firmy też podają złe info o pdp i co ??? zjeżdzamy do kraju ??? to my ostatecznie decydujemy co dalej . Jedna duża torba + podręczna i ÓNE problem  ....

Piotrze, hallo, podobno myślenie nie boli? Łoł, już widzę tego bohatera, normalnie Superman wymięka :D!
Dorabiasz jako kierowca, czy jak ;)?
05 grudnia 2015 20:56 / 5 osobom podoba się ten post
salazar

Piotrze, hallo, podobno myślenie nie boli? Łoł, już widzę tego bohatera, normalnie Superman wymięka :D!
Dorabiasz jako kierowca, czy jak ;)?

Wszyscy mają swoje racje,ale....... gdyby taki przeładowany bus uległ wypadkowi i zgineliby ludzie, to wszystki gazety i TV trąbiłyby ,że winny kierowca, bo zgodził sie jechac przeładowanym busem....już tak nieraz było.Jeden sie nie boi i napakuje po sufit walizek,a drugi nie.I tak źle i tak niedobrze: (
Najlepiej byłoby, gdyby odgórnie w busiarni zastrzeżone ,że wolno miec np.2 sztuki bagażu na łebka, czy jakos inaczej to ustalone.Przecież samochód nie może pewnej wagi przekroczyć ze wzgledów bezpieczeństwa, no i nie jest z gumy.
Jak wracałam kiedyś to wsiadała kobieta po ponad półrocznym pobycie....toreb miała z dychę i nie wsiadała ostatnia...a po niej już mało co miejsca zostało....
Osobiście staram się mieć tylko jedna walizkę+podręczna torba przy sobie,jak najmniej do pilnowania:)
05 grudnia 2015 21:01
kasia63

Wszyscy mają swoje racje,ale....... gdyby taki przeładowany bus uległ wypadkowi i zgineliby ludzie, to wszystki gazety i TV trąbiłyby ,że winny kierowca, bo zgodził sie jechac przeładowanym busem....już tak nieraz było.Jeden sie nie boi i napakuje po sufit walizek,a drugi nie.I tak źle i tak niedobrze: (
Najlepiej byłoby, gdyby odgórnie w busiarni zastrzeżone ,że wolno miec np.2 sztuki bagażu na łebka, czy jakos inaczej to ustalone.Przecież samochód nie może pewnej wagi przekroczyć ze wzgledów bezpieczeństwa, no i nie jest z gumy.
Jak wracałam kiedyś to wsiadała kobieta po ponad półrocznym pobycie....toreb miała z dychę i nie wsiadała ostatnia...a po niej już mało co miejsca zostało....
Osobiście staram się mieć tylko jedna walizkę+podręczna torba przy sobie,jak najmniej do pilnowania:)

Kasiu, w zupełności się zgadzam, ale Piotr odniósł sie do mojego posta, w którym nie mówiłam o nadbagażu i moja odpowiedź tylko tego dotyczyła :).
05 grudnia 2015 21:03
salazar

Kasiu, w zupełności się zgadzam, ale Piotr odniósł sie do mojego posta, w którym nie mówiłam o nadbagażu i moja odpowiedź tylko tego dotyczyła :).

Ja tak ogólnie, do całej dyskusji sie odniosłam:)
05 grudnia 2015 21:17 / 4 osobom podoba się ten post
Odbiegamy trochę od tematu,ale cóż też wtrącę swoje 3 grosze...

Każdy ma po trochę racji. Jednak ja akurat w takich sprawach jestem bardzo radykalna.
"Busiarnie" też powinny miec swoje regulaminy na temat bagażu,jego ilości itp.
Już pomijam kwestie bezpieczeństwa,ale drogie koleżanki podróżujące bardziej obładowane pomyślcie o tych,które potem wsiadają.
Byc może kierowca nie zabrał Malgi nie ze względu na JEJ bagaż,tylko na ilośc,którą już miał a aucie i może nie zmieściłby się bagaż Malgi.

Ja od niedawna podróżuję busami,ale staram się miec max 1 walizkę,jedną mniejszą torbę (tą nie zawsze) i podręczny na kolanach.
Zawsze wsiadam ostatnia i kierowca nieraz ma biedę ulokowac ten mój bagaż.
Ostatnio jedna kobieta miała 7 (siedem) toreb wielkości mojej walizki. Przy sobie (dobrze,że koło niej nie siedziałam) torbę taką,jak ta moja dodatkowa,przeszkadzającą wszystkim koło niej i jej samej też.

Moją walizkę (wtedy miałam tylko jedną) kierowca z trudem wcisnął do bagażnika. Przypuszczam,że gdybym miała tą dodatkową może by mnie też nie zabrał...?
06 grudnia 2015 07:44
salazar

Piotrze, hallo, podobno myślenie nie boli? Łoł, już widzę tego bohatera, normalnie Superman wymięka :D!
Dorabiasz jako kierowca, czy jak ;)?

Nie dorabiam jako kierowca . Myslę bezbolesnie! Baardzo Cię przepraszam  
07 grudnia 2015 09:52
gosia35

Ok wytlumacze sie,na nikogo nie uwzielam sie na forum to po pierwsze.Po drugie Panie w biurze tylko siedza i czasami podaja mylne info co do czasu przybycia i w tym wypadku co do ,,pojemnosci ,,busa.Jest tak ,ze w busie jedzie jeszcze 6 ro pasazerow.Jak ktoras z WAs zauwazyla kierowca musi nieraz nagimnastykowac sie jak to zmiescic a kazdy tylko kilka toreb.Pominmy to ,ze busiarzom rece opadaja az do ziemi po takim kursie.Dpolata do nadbagazu jest uzasadniona i firmy tak praktykuja.A teraz kiedy niemiecka policja zatrzyma busa i zwazy go kto zaplaci??? Czy warto czasami za to 10 euro ryzykowwac kilkaset?Kierowcy maja tez dzieci ktorym tez chca zapewnic godne zycie.
Jezeli moge cos podpowiedziec zawsze mozna zrobic paczke i tydzien wczesnoej poslac busem za 30 euro.
Madruje sie tylko dlatgo,ze ten temat mam na co dzien w domu.Koniczynka to nie moj kuzyn ale rozumiem tych zwyklych szeregowych kierowcow.A nam Panie zycze wiecej zrozumienia dla innych.

Gosiu, kierowcy z tej firmy, o której piszesz NIGDY nie zostawili mnie z bagażem! I to im dawałam "na czekoladę" ZAWSZE odpowiednią ilość geldów. Ale tym razem nie miałam wpływu na firmę, którą miałam wracać, bo to moja firma mi zamawiała powrót. A jeżeli mieszczą się do busa jakieś dziwne paczki, a nie mieści się bagaż, który został zgłoszony, to... wybacz!
Nie chcę już tego rozstrząsać, bo mój urlop szybko ucieka. Już wiem, że jednak wolę jechać swoim autem i wiem jak mam się do niego zapakować.
07 grudnia 2015 10:15
salazar

Daaawno temu był temat na forum na temat firm przewozowych.
Że kierowcy jadą, gonią, bez spania, odpoczynku i zmian, że kąpią się u klientów i śpią na przygodnie i z litości zaooferowanej sofie 2-3 godziny i jadą dalej. Małżonka kierowcy (również opiekunka) prosiła o wyrozumiałość, dziewczyny były przejęte, a ja poprosiłam o namiary na firmę, która uskutecznia takie praktyki. Napisałam, że powinnyśmy się ostrzegać, bo np. ja nie chcę jechać z kierowcą, który nie śpi 20 godzin i mało mnie wzrusza, sorry, jego ciężka dola. Chcę dowieźć swój tyłek w miarę bezpiecznie do domu i wszystko w temacie. Wtedy zapadła cisza.. 
Rozumiem, że to ciąg dalszy ;)? Nie poświęciłabym małego palca u ręki, ale wydaje mi się, że wtedy też chyba jakaś Gosia stała na barykadach ;).

Tak, ten kierowca z którym wracałam jechał prawie 20 godzin bez przerwy, po małej przerwie w Holandii. Wątpię czy spał tam chociaż 4 godziny...
A jeszcze miał zawieźć paczkę prawie 100 km dalej i dalej do domu.
08 grudnia 2015 18:33
Malgi

Tak, ten kierowca z którym wracałam jechał prawie 20 godzin bez przerwy, po małej przerwie w Holandii. Wątpię czy spał tam chociaż 4 godziny...
A jeszcze miał zawieźć paczkę prawie 100 km dalej i dalej do domu.

No właśnie :(.. 
Może teraz inny klimat na forum panuje, wieją inne wiatry i może dojrzeliśmy do tego, żeby podawać nazwy szemranych firm przewozowych, ostrzegać się i po prostu mysleć o własnym bezpieczeństwie? Przynajmniej pod tym względem.

Malgi, co to była za firma?
08 grudnia 2015 19:45 / 1 osobie podoba się ten post
Malgi

Gosiu, kierowcy z tej firmy, o której piszesz NIGDY nie zostawili mnie z bagażem! I to im dawałam "na czekoladę" ZAWSZE odpowiednią ilość geldów. Ale tym razem nie miałam wpływu na firmę, którą miałam wracać, bo to moja firma mi zamawiała powrót. A jeżeli mieszczą się do busa jakieś dziwne paczki, a nie mieści się bagaż, który został zgłoszony, to... wybacz!
Nie chcę już tego rozstrząsać, bo mój urlop szybko ucieka. Już wiem, że jednak wolę jechać swoim autem i wiem jak mam się do niego zapakować.

Malgus nie zlosc sie na mnie tylko.Ja tak ogolnie ocenilam ta cala sytuacje.wybaczysz????
08 grudnia 2015 19:48 / 2 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Lili, jak spuści trochę pary, to urodzi. :-) Na jutro ma termin.

Ona lisa a jakze bylam i .....odeslali mnie do domu.Nuda zero akcji .Czekamy dalej.....
08 grudnia 2015 19:53 / 1 osobie podoba się ten post
Nie no na skype wysmiejesz mnie i obsmarujesz.Ehhhh nic nowego...... A jak mnie to bawi.
08 grudnia 2015 20:16
gosia35

Ona lisa a jakze bylam i .....odeslali mnie do domu.Nuda zero akcji :pojedynek:.Czekamy dalej.....:modlitwa:

To już po terminie jesteś?? jak długo?
12 grudnia 2015 08:40
salazar

No właśnie :(.. 
Może teraz inny klimat na forum panuje, wieją inne wiatry i może dojrzeliśmy do tego, żeby podawać nazwy szemranych firm przewozowych, ostrzegać się i po prostu mysleć o własnym bezpieczeństwie? Przynajmniej pod tym względem.

Malgi, co to była za firma?

Ta z którą wracałam "sprzedała" mnie Ekspress-Busowi. Kierowca był padnięty, to było widać, ale potrafił sam ocenić sytuację i zatrzymać się na kawę i coś do przekąszenia (bez red-bulów). Sam kierowca był OK, ale szef tej i innych firm powinien wysyłać na trasę dwóch kierowców i jeżeli ma komplet pasażerów nie brać paczek.