Nauka jazdy samochodem DE i PL

08 grudnia 2015 17:02 / 1 osobie podoba się ten post

Powinien powstac temat: ,,Jazda anerik po De" Jeszcze sie przy was autem jezdzic naucze,testy z wami przestudiuje,a prawko migiem zdam. Uwaznie czytam wszystko co dotyczy jazdy .Piszcie dalej.   Cytat Andrejki.......chciałabym aby tu pisały wszyscy którzy kiedyś zaczynały jeździć samochodem,.......co im sprawiało największe trudności.........śmieszne sytuacje...........i wasze marzenia ..............Zacznę ......, że od początku marzyłam żeby mieć terenówkę.........a potem marzyłam, żeby mieć takie miejsce pracy gdzie mnie poduczą jeżdzić.......były to ciche marzenia ....nawet nie wiedziałam, że mogą się spełnić kiedyś.Samochód nie mój, ale to nie jest aż takie ważne....nawet lepiej bo nie muszę go utrzymywać.


Przeniosłem do właściwego działu. Moderator

08 grudnia 2015 17:31 / 3 osobom podoba się ten post
Kochani....nooo i dziś  zderzak dostał zielonego kolorku............ten sam co na samym początku nie zmieścił się w bramie........ale też ten sam....który był już nieco uszkodzony przez PDP......tak więc ja go tylko dociskam.....
Mówie do PDP, że po śniadaniu pojedziemy do Aldi po drożdze do chleba.....a potem zatankujemy bo mało paliwa.....ok
Kiedy wsiedliśmy do samochodu to dziadek mówi, że paliwa to jeszcze dosyć , ale jedziemy do banku...........
Jedziemy główną ulicą.....a tu dziadek mówi skręcać na lewo...skręciłam ale za mało bo nie widziałam tego banku, a tu trzeba było zawrócić podjechałam do przodu ile się da, a potem do tyłu.....i skręciłam na przeciwny pas...samochód na mnie poczekał...zaraz też był bank i wjechaliśmy na plac malutki był ....dziadek mówi parkuj za tym samochodem równolegle no i skręciłam na prawo no i przycisnęłam zderzaczek do zielonego murku..........cofnęłam podjechałam do przodu zwróciłam i zaparkowłam po przeciwnej stronie...było już dobrze...
Potem musieliśmy znowu zmieniać pas....i jechać do ALDI......szkoda...że od razu nie pojechaliśmy do Adi , bo wracając spokojnie zajechaliśmy do banku........
Dalej było już bez niespodzianek.......jutro do lekarza jedziemy.
Tu w DE może i lepiej się uczyć, bo prawie wszyscy jadą ostrożnie i ustępują miejsca.......
To co na zderzaku to nie wszystko moje.......tyle, że starego już nie widać....hi, hi, hi

08 grudnia 2015 17:36 / 3 osobom podoba się ten post
anerik

Kochani....nooo i dziś  zderzak dostał zielonego kolorku............ten sam co na samym początku nie zmieścił się w bramie........ale też ten sam....który był już nieco uszkodzony przez PDP......tak więc ja go tylko dociskam.....
Mówie do PDP, że po śniadaniu pojedziemy do Aldi po drożdze do chleba.....a potem zatankujemy bo mało paliwa.....ok
Kiedy wsiedliśmy do samochodu to dziadek mówi, że paliwa to jeszcze dosyć , ale jedziemy do banku...........
Jedziemy główną ulicą.....a tu dziadek mówi skręcać na lewo...skręciłam ale za mało bo nie widziałam tego banku, a tu trzeba było zawrócić podjechałam do przodu ile się da, a potem do tyłu.....i skręciłam na przeciwny pas...samochód na mnie poczekał...zaraz też był bank i wjechaliśmy na plac malutki był ....dziadek mówi parkuj za tym samochodem równolegle no i skręciłam na prawo no i przycisnęłam zderzaczek do zielonego murku..........cofnęłam podjechałam do przodu zwróciłam i zaparkowłam po przeciwnej stronie...było już dobrze...
Potem musieliśmy znowu zmieniać pas....i jechać do ALDI......szkoda...że od razu nie pojechaliśmy do Adi , bo wracając spokojnie zajechaliśmy do banku........
Dalej było już bez niespodzianek.......jutro do lekarza jedziemy.
Tu w DE może i lepiej się uczyć, bo prawie wszyscy jadą ostrożnie i ustępują miejsca.......
To co na zderzaku to nie wszystko moje.......tyle, że starego już nie widać....hi, hi, hi

Nic mu nie bedzie - zderzakowi To tylko plastik
Do banku zawsze mozna spokojnie podjechac.A nawet trzeba o jeszcze pomysla ze to napad jak z piskiem opon podjedziesz. Nie ma znaczenia czy z Aldi czy z innego kierunku - spokojnie !
08 grudnia 2015 17:37
To Ty jeździsz bez prawka czy robisz dopiero w De? Czy masz polskie i tylko zapomniałaś?
Sorki ale trochę nie w temacie jestem.
08 grudnia 2015 17:53 / 1 osobie podoba się ten post
agama

To Ty jeździsz bez prawka czy robisz dopiero w De? Czy masz polskie i tylko zapomniałaś?
Sorki ale trochę nie w temacie jestem.

Prawko mam od 35 lat....ale nie uzywane....nowiutkie....... zawsze wożę ze sobą......tu się uczę jeździć od początku........
08 grudnia 2015 17:57 / 1 osobie podoba się ten post
Terenówką wcale nie jest tak łatwo manewrować, zwłaszcza niedoświadczonej osobie. Masz Anerik teraz dobrą szkołę, zostałaś rzucona na głęboką wodę i poradzisz sobie bo musisz :)
Zachowaj spokój, nie spiesz się, rozglądaj się uważnie i staraj się wyczuć auto. Nawet jak samochód stoi na podwórzu, czy garażu, to posiedz w nim, popatrz gdzie co ma, zapoznaj się z nim.Jak to możliwe, to rób rundki na podwórzu,manewruj- łatwiej nad samochodem zapanujesz, a w ruchu ulicznym poczujesz się pewniej :). Cwiczenie przecież czyni mistrza :)
Z moich wtop, to jeszcze na kursie jazdy- zamotałam się na skrzyżowaniu kolizyjnym- ale żyję, miałam taki okres, że zdarzało mi się znaku nie zauważyc- no, klapki na oczach. Teraz , to i sobie czasem pocisnąc lubię, ale uważam, bo nie chcę w pocie czoła zdobytego prawka stracić, no i auto nie moje, niedługo będę miała własne, ale wtedy będę tym bardziej uważać :)
08 grudnia 2015 17:57 / 2 osobom podoba się ten post
anerik

Prawko mam od 35 lat....ale nie uzywane....nowiutkie....... zawsze wożę ze sobą......tu się uczę jeździć od początku........

Nie bardzo rozumiem nowiutkie...??? Chyba nie o dokument Ci chodzi? Dokumenty sprzed 35 lat są już nie ważne 
 
 
08 grudnia 2015 18:03
MeryKy

Nie bardzo rozumiem nowiutkie...??? Chyba nie o dokument Ci chodzi? Dokumenty sprzed 35 lat są już nie ważne :jade:
 
 

a jakie ma być..:??.jak bez uzycia to zawsze i  jak nowe...... 
08 grudnia 2015 18:04
anerik

a jakie ma być..:??.jak bez uzycia to zawsze i  jak nowe......:-) :jade:

Dopisałam że dokumenty sprzed 35 lat są już nieważne :)
08 grudnia 2015 18:06
MeryKy

Nie bardzo rozumiem nowiutkie...??? Chyba nie o dokument Ci chodzi? Dokumenty sprzed 35 lat są już nie ważne :jade:
 
 

aha chodzi Ci o dawne lata......taaak miałam zmieniane.......w miedzy czasie...
08 grudnia 2015 20:51 / 2 osobom podoba się ten post
NOOOOOO i udało mi przed chwilą jezdziłam choć po ciemku........i nie przyciskałam sprzęgła na zakrętach i skrętach..........ale  jaja...a  ta lewa noga w tym czasie dociska podłogi ...........złe przyzwyczjenie....Anerik musi to wyprostować............da radę........ale ja głupia byłam, a ja cały czas myślałam jak nacisnę hamulec bez sprzęgła to samochód gaśnie    no nie gaśnie jedzie ........
Janusz,Orim, Mery, Doda61 i inni dziekuję za rady...........szkoda, że tyko tak późno, ale da się to wyprostować.........parkować się nauczyła , jeździć nie umie hi, hi ,hi....
Pytanie tylko jest takie......czy jak np, parkujecie to też nie uzywacie sprzęgła?????????
Mi jednak się nie udało parkowanie bez sprzęgła i przy wjeździe do bramy też.......samochód zgasł.....
08 grudnia 2015 21:01 / 2 osobom podoba się ten post
anerik

NOOOOOO i udało mi przed chwilą jezdziłam choć po ciemku........i nie przyciskałam sprzęgła na zakrętach i skrętach..........ale  jaja...a  ta lewa noga w tym czasie dociska podłogi ...........złe przyzwyczjenie....Anerik musi to wyprostować............da radę........ale ja głupia byłam, a ja cały czas myślałam jak nacisnę hamulec bez sprzęgła to samochód gaśnie    no nie gaśnie jedzie ........
Janusz,Orim, Mery, Doda61 i inni dziekuję za rady...........szkoda, że tyko tak późno, ale da się to wyprostować.........parkować się nauczyła , jeździć nie umie hi, hi ,hi....
Pytanie tylko jest takie......czy jak np, parkujecie to też nie uzywacie sprzęgła?????????
Mi jednak się nie udało parkowanie bez sprzęgła i przy wjeździe do bramy też.......samochód zgasł.....

Na niskim biegu np. na jedynce może Ci zgasnąć. A do garażu wjezdżasz na 1 lub 2 biegu. Musisz wypróbować. Zastanawiam się teraz co ja robię ze sprzęgłem jak do garażu wjezdżam i mam problem !!!  Bo ja to jakoś automatycznie robię, Ale nie wciskam sprzęgła.Anerik kobiety bardzo często nadużywają sprzęgła. Różnie to bywa w autach. Musisz wyczuc jak zachowuje Ci się autko jak schodzisz do 1ki. Kurcze jutro zwróce uwagę co ja robię 
 
08 grudnia 2015 21:04 / 1 osobie podoba się ten post
anerik

NOOOOOO i udało mi przed chwilą jezdziłam choć po ciemku........i nie przyciskałam sprzęgła na zakrętach i skrętach..........ale  jaja...a  ta lewa noga w tym czasie dociska podłogi ...........złe przyzwyczjenie....Anerik musi to wyprostować............da radę........ale ja głupia byłam, a ja cały czas myślałam jak nacisnę hamulec bez sprzęgła to samochód gaśnie    no nie gaśnie jedzie ........
Janusz,Orim, Mery, Doda61 i inni dziekuję za rady...........szkoda, że tyko tak późno, ale da się to wyprostować.........parkować się nauczyła , jeździć nie umie hi, hi ,hi....
Pytanie tylko jest takie......czy jak np, parkujecie to też nie uzywacie sprzęgła?????????
Mi jednak się nie udało parkowanie bez sprzęgła i przy wjeździe do bramy też.......samochód zgasł.....

Jak przeczytałam o twojej nodze na sprzęgle w pogotowiu to jeszcze się nie odezwałam, ale jak napisałaś że skosiłaś zakręt to się wystraszyłam że sobie coś zrobisz? Trzeba było ten nawyk wybic ?  hihi

A parkowanie to ze sprzegłem i im wolniej tym ci lepiej pójdzie. Jedyneczka ...wsteczny....jedyneczka... wsteczny na półsprzegle.....
08 grudnia 2015 21:17 / 1 osobie podoba się ten post
Te trzymanie nogi na sprzęgle to jest charakterystyczne dla początkujących.Też tak miałam, ale oduczyłam się. NIe dość ,że niepotrzebne, to jeszcze noga boli :). Jeżeli chodzi o wjeżdzanie w bramę, to na dwójce to robię, sprzęgła nie piłuję, a parkuję na półsprzęgle- ponoć mozna jeszcze lepiej, ale to już wyższa szkoła jazdy :)
08 grudnia 2015 21:25 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

Jak przeczytałam o twojej nodze na sprzęgle w pogotowiu to jeszcze się nie odezwałam, ale jak napisałaś że skosiłaś zakręt to się wystraszyłam że sobie coś zrobisz? Trzeba było ten nawyk wybic ? :palka: hihi

A parkowanie to ze sprzegłem i im wolniej tym ci lepiej pójdzie. Jedyneczka ...wsteczny....jedyneczka... wsteczny na półsprzegle.....:jade:

Mój instruktor na okrągło powtarza ,że" jedynka" wyłącznie do ruszania służy..A z tego co piszecie to wychodzi ,że jednak nie.Juz widzę jak ja zdam praktyczny,he he he ......i za którym razem:)