23 listopada 2016 13:06 / 13 osobom podoba się ten post
Każda z Nas była i będzie w różnych miejscach i w każdym domu, rodzinie jest inaczej..
Co do czystości, to chyba najgorzej było u Byków, piekny duży bawarski dom, fajnie urządzony, dużo drewna, ale problem z myciem też był. Moja Pdp emerytowana nauczycielka, wielka Pani", bieliznę miała tak zapraną, tak szarą, starą, że mi aż było wstyd ,że takową zakłada. Kiedy tam przyjechałam patrzę na korytarzu na piętrze, leży nowy lift wannowy, więc się ucieszyłam, zaraz go zamontowałam w łazience górnej, pokazałam Pani jak on działa i mówię,że będziemy się kąpać...i problem, Pani miała uraz do kąpieli, nigdy się nie kąpała, cały czas myła się myjką przy umywalce, a lift nieużywany, co sobota musiałam ją wozić farbowała, do fryzjera, tam fryzjerka myła jej włosy, układała, czy farbowała, a ja " kwitłam" po 3 godziny, z nerwami,że jeszcze obiad trzeba zrobić i to dwudaniowy. Pamiętam były Pdp urodziny , przyjechała córka, więc powiedziałam jaki mam problem z Pdp kąpielą, ona mi wtedy odpowiedziała, Ania to nie Twój problem, problem ma moja mama...
Co do Byka, to napiszę tylko w skrócie, straszny brudas, przesiąknięty stajniami, nic dziwnego,że sam obrabiał codziennie 4 obory z 300szt byków, miałam dość, codziennie kiedy przychodził na posiłki, był uwalany gó..., ręce brudne, tymi rękoma dotykał bułek czy chleba, za każdym razem kiedy miał wejść do jadalni, sprawdzałam jak dla małego chłopca czystość rąk, które wiele dawały do życzenia nie mówiąc już o poznokciach..brrr. Co wieczór w łazience na dole, napełniał wannę gorącą wodę i tam przez godzinę odtajał z tego brudu i smrodu, możecie sobie wyobrazić tą wilgotno-smrodzącą łunę, która unosiła się w oparach...
A oni zapraszali mnie w lipcu abym przyjechała..ten smród obór, miliony much by mnie tam dobiły.
Teraz jestem u Czyścioszki, Pflege ją kąpią 3 razy w tygodniu i myją włosy, a w pozostałe dni Pdp myje się myjką, ale codziennie się kremuje kremem nivea i maluje czarne kreski na dolnej powiece i za każdym razem się pyta czy dobrze?:))
Codziennie się przebiera, codziennie świeże spodnie, bielizna, sweterek, kamizelka, szal:)))
A pralka codziennie pierze, a suszarka suszy:))