Nocne obowiązki opiekunki

03 marca 2016 20:43
Jestem  opiekunką  od  niedawna i  tak  do  końca  nie  wiem  co  należy, a  co  nie  należy  do  moich obowiązków.Oczywiście  wszystko  mam  podane  w  umowie,ale mam pytanie?Konkretnie mojej  podopiecznej zdarzaja  się takie  noce  gdy przesypia  je w całości, ale zdarzaja  się  i  takie ,że  potrafi przywoływać  mnie co  godzinę  lub  częściej. Rozumiem gdy  są  to  sprawy istotne poprawić  pościel,wymiana  pampersa (choć po  wieczornym  myciu podopiecznej  wiadomo żakładam  czysty  pampers), czasem  ma  życzenie  na  ciepłą  herbatę w  nocy. Nie  wiem  jednak  jak  reagować  gdy podopieczna  mnie  przywołuje w  nocy do   spraw  nieistotnych takich o  których  można  porozmawić w  dzień. Zdarzyło  się że w  nocy  chciała robić  porządki  w  torebce, kosmetyczce i przywołała  mnie z  tego  powodu by  przynieść  jej z  szafy inną  torebkę, aże  jest  osobą  leżącą  to  każdą  rzecz  trzeba  było  podać  jej  do  lożka.Nic  nie  pomagało  tłumaczenie ,że  noc sluzy  do  spania, po godzinie znów wołała. Oczywiście  wstać muszę  i  to  robię, ale czy mam  podopiecznej  w  takiej  sytuacji  stanowczo odmówić  pomocy  w  nocnych "manewrach"?Podejrzewam,że  "babcia"  czasem  nie  może  spać i szuka  zajęcia, a że  jest  osobą  leżącą to potrzebuje kogoś by  jej  coś  podać.Czasem  w  nocy  coś  jej  upadnie na  podłogę - obrazki z  modlitwami,modlitewnik, różaniec i  wtedy  też przywołuje  mnie  w  srodku  nocy  tylko  po  to  by  odłożyć te  rzeczy  na  stolik. jak  reagować? Proszę  podpowiedzcie.
03 marca 2016 20:47 / 1 osobie podoba się ten post
bernadeta

Jestem  opiekunką  od  niedawna i  tak  do  końca  nie  wiem  co  należy, a  co  nie  należy  do  moich obowiązków.Oczywiście  wszystko  mam  podane  w  umowie,ale mam pytanie?Konkretnie mojej  podopiecznej zdarzaja  się takie  noce  gdy przesypia  je w całości, ale zdarzaja  się  i  takie ,że  potrafi przywoływać  mnie co  godzinę  lub  częściej. Rozumiem gdy  są  to  sprawy istotne poprawić  pościel,wymiana  pampersa (choć po  wieczornym  myciu podopiecznej  wiadomo żakładam  czysty  pampers), czasem  ma  życzenie  na  ciepłą  herbatę w  nocy. Nie  wiem  jednak  jak  reagować  gdy podopieczna  mnie  przywołuje w  nocy do   spraw  nieistotnych takich o  których  można  porozmawić w  dzień. Zdarzyło  się że w  nocy  chciała robić  porządki  w  torebce, kosmetyczce i przywołała  mnie z  tego  powodu by  przynieść  jej z  szafy inną  torebkę, aże  jest  osobą  leżącą  to  każdą  rzecz  trzeba  było  podać  jej  do  lożka.Nic  nie  pomagało  tłumaczenie ,że  noc sluzy  do  spania, po godzinie znów wołała. Oczywiście  wstać muszę  i  to  robię, ale czy mam  podopiecznej  w  takiej  sytuacji  stanowczo odmówić  pomocy  w  nocnych "manewrach"?Podejrzewam,że  "babcia"  czasem  nie  może  spać i szuka  zajęcia, a że  jest  osobą  leżącą to potrzebuje kogoś by  jej  coś  podać.Czasem  w  nocy  coś  jej  upadnie na  podłogę - obrazki z  modlitwami,modlitewnik, różaniec i  wtedy  też przywołuje  mnie  w  srodku  nocy  tylko  po  to  by  odłożyć te  rzeczy  na  stolik. jak  reagować? Proszę  podpowiedzcie.

no zaniemowilam!!! jasna cholerka, to kim ty tam jestes? czy roznawialas z rodzina pdp albo opiekunem prawnym? Przeciez to jest niewykonalne na dluzsza mete. Czy pdp jest demencyjna?
03 marca 2016 21:01
Gadaj z rodziną/ firmą.....
matkobosko, nie do pomyslenia.....
03 marca 2016 21:03 / 2 osobom podoba się ten post
Jak ty w dzień funkcjonujesz ? chyba jakiś cyborg a może zadziała na nią jak za dnia w czasie np śniadania powiesz że każde wstanie 10euro podobno to działa jako tabletka nasenna :)przy ostatnim miejscu miałam takie nocki depresja zbliżała się szybkimi krokami dziś wiem co to znaczy normalnie cicho spać bez beby nasłuchiwania nieprzerywanie to jest komfort praca wtedy przyjemna za dnia nawet jak prowadzę konwersację pół dnia :)
03 marca 2016 21:08 / 2 osobom podoba się ten post
Bernadeta .Dobranoc i tyle.Ja też mam PDP leżąca,o 22 h mówię dobranoc i tyle .Przecież nie możesz w nocy pracować.Stanowczo odmówić i tyle.Zcrodziną porozmawiaj.Ją rozumiem ,że sporadycznie coś się może wydarzyć,ale w torebkach robić remanent to już przesadą.A co agencja na to ?Praca w nocy jest płatna extra.Musisz spać,a nie całą dobę być na chodzie.
03 marca 2016 21:09 / 3 osobom podoba się ten post
bernadeta
Opiekunka

Postów: 2
Lubianych postów: 2


03 marca 2016 19:40 / 2 osobom podoba się ten post
Dzisiaj  znalazłam  to  forum szukając  informacji  o  opiece  nad  osobami  starszymi. Opiekunką  jestem od  niedawna, (kilku  tygodni),ale  na  poczatek pracy w  tym  zawodzie pracuję w  Polsce by mieć   jakieś  pojęcie o  tym  czego mogą  oczekiwać  ode  mnie  osoby  starsze.Mam  na  imię  Bernadeta -  witam  wszystkich.

Bernadeta pracuje w Polsce, dobrze byłoby o tym wiedzieć, radząc, jak powinna się zachować w ww sytuacji :).




03 marca 2016 21:18 / 2 osobom podoba się ten post
Ja miałam taki przypadek, w nocy moja Pani nakazała mi np. układać jej garderobę w odpowiedniej kolejności i miejscu - o 3 nad ranem wpadła na taki pomysł. Myślę że tabletki nasenne powinny pomóc o ile ta starsza kobieta zechce je zażywać. Jeżeli jej głowa już nie jest na tyle sprawna żeby cokolwiek z nią lub z osobami pobocznymi coś ustalić, to każda noc będzie należeć do nieprzespanych,a Tobie pozostaje to znosić, albo podziękować za taką pracę. Dodatkowe pieniądze za nieprzespaną noc to też nie dla mnie, tak się nie da pracować na dłuższą metę.
03 marca 2016 23:35 / 1 osobie podoba się ten post
Dziękuję wszystkim za rady. Fajnie wiedzieć jak i co, a zapytałam bo to moja pierwsza praca w tym "zawodzie", jestem u mojej pierwszej podopiecznej od ponad 2 tygodni. Babcia ma 88 lat,kłopoty z sercem, początki demencji , nikt żadnych konkretnych papierów dotyczących aktualnych chorób mi nie pokazał,nie wiem czy to jest obowiązek koordynatorki z firmy opiekującej sie czy rodziny. Opiekuję sie babcia w Polsce ( niemiecki znam za słabo zwłaszcza temat chorób i pielęgnacji w j. niemieckim). W zasadzie babcia nie powinna mieć "nocnych życzeń" jest przed snem nakarmiona,(do jedzenia siedzi na łózku), umyta z czystym świeżym pampersem, ma podane lekarstwa.Miałam też problem że babcia w nocy zażyczyła sobie zaaplikowania czopka, bo uznala ,że to konieczność, a ten założony wieczorem to za mało - tłumaczenie ,że nie trzeba nie wiele dało, co godzinkę wołała i prosiła o to samo. Nie denerwuje mnie gdy trzeba wstać z jakiegoś poważnego powodu,ale powód przywołania znam gdy już wstanę i nie jest to miłe gdy babci zachce sie w nocy szukania po szafach torebek, zbierania obrazków z podłogi-bo takie rzeczy mozna robic w dzien. Dotychczas babcia miała opiekunke dochodzacą na 8 godzin w dzień. Przede mną była opiekunka na 24 godz tylko 5 dni i pojechała do domu.(jak ja przyjechałam to przekazała mi jedynie że babcia ma umyte włosy i juz jej nie było).Mysle,że po waszych radach wyperswaduję babci nocne życzenia lub zgłoszę to u koordynatorki. W mojej umowie w zakresie obowiązków nie ma żadnego punktu który mówi o tym czy mam wstawac czy nie w nocy.Pisze ogólnie -pomoc w toalecie, jedzeniu,sprzatanie, zakupy, pranie itd, o wstawaniu czy też prawie do 8 godzinnego snu nie ma nic.
03 marca 2016 23:44 / 1 osobie podoba się ten post
Bernadetta przyjeżdżaj do D jesli znasz niemiecki nawet słabo,pieniadze nieporównywalnie większe,jesli w umowie nocne wstawania to zawsze dodatkowo opłacane a jesli nie chcesz,bierzesz ofertę gdzie noce są przesypiane.Fachowe słownictwo - bez przesady,to nie jest praca pielęgniarki w szpitalu.Nauczysz sie tego co ci będzie potrzebne na konkretnym miejscu.To dobrze że zdobywasz doświadczenie szkol język i dawaj tu do nas Nie pożałujesz
04 marca 2016 00:02 / 5 osobom podoba się ten post
Witam. Pierwszy raz tu pisze, czasami zaglądam na tę strone. Bardzo fajnie jest przeczytać słowa "przyjeżdżaj do De nie pożałujesz". Mój pierwszy raz jeszcze przede mną. Staram się być jak najlepiej do tego przygotowana. Ukończyłam Opiekuna Medycznego, chociaż nie wiem czy w DE to się przyda, uczę się języka. Tak myślę, że jeszcze w tym roku pojade. Tylko mam tyle obaw, normalnie się boję, a z drugiej strony bardzo mnie ciągnie żeby spróbować. Mam nadzieję, że jak juz zalicze pierwszy wyjazd też napisze, że było warto. Pozdrawiam opiekunki
04 marca 2016 00:11 / 2 osobom podoba się ten post
Nie można żałować że się zarabia 5-6 tys miesięcznie.W Pl takie zarobki są nieosiągalne,no,powiedzmy- trudno osiągalne
04 marca 2016 06:02 / 4 osobom podoba się ten post
Marta

Bernadetta przyjeżdżaj do D jesli znasz niemiecki nawet słabo,pieniadze nieporównywalnie większe,jesli w umowie nocne wstawania to zawsze dodatkowo opłacane a jesli nie chcesz,bierzesz ofertę gdzie noce są przesypiane.Fachowe słownictwo - bez przesady,to nie jest praca pielęgniarki w szpitalu.Nauczysz sie tego co ci będzie potrzebne na konkretnym miejscu.To dobrze że zdobywasz doświadczenie szkol język i dawaj tu do nas:-) Nie pożałujesz

Nie ma liczyć , że pierwszy wyjazd i mozna marudzić . Pierwszy wyjazd opiekunki jak zwykle ( przewaznie ) wykorzystywany jest przez pośrednika. Nieświadomość opiekunki, co ją czeka jest przeciez namacalna. Za noce nie zawsze mozna wyrwać *) kase i taka jest prawda. Ale kazdy nastepny wyjazd jest już o wiele łatwiejszy jeżeli chodzi o świadomość opiekunki.Trzeba ten chrzest bojowy przejść. W całym słowa znaczeniu też twierdzę - nie pożałujesz .

Zeby jeszcze w zgłoszeniach była napisana prawda i tylko prawda
04 marca 2016 06:15 / 1 osobie podoba się ten post
Elo

Witam. Pierwszy raz tu pisze, czasami zaglądam na tę strone. Bardzo fajnie jest przeczytać słowa "przyjeżdżaj do De nie pożałujesz". Mój pierwszy raz jeszcze przede mną. Staram się być jak najlepiej do tego przygotowana. Ukończyłam Opiekuna Medycznego, chociaż nie wiem czy w DE to się przyda, uczę się języka. Tak myślę, że jeszcze w tym roku pojade. Tylko mam tyle obaw, normalnie się boję, a z drugiej strony bardzo mnie ciągnie żeby spróbować. Mam nadzieję, że jak juz zalicze pierwszy wyjazd też napisze, że było warto. Pozdrawiam opiekunki

Wszystko się przydaje... zwłaszcza świadomość co się dzieje z podopiecznym... - wtedy wiadomo jak reagować Ty tylko za dużo czasu sobie dajesz... Tak przygotowana możesz juz wyjezdżać...  Pozdrawiam...
04 marca 2016 07:07 / 2 osobom podoba się ten post
Elo

Witam. Pierwszy raz tu pisze, czasami zaglądam na tę strone. Bardzo fajnie jest przeczytać słowa "przyjeżdżaj do De nie pożałujesz". Mój pierwszy raz jeszcze przede mną. Staram się być jak najlepiej do tego przygotowana. Ukończyłam Opiekuna Medycznego, chociaż nie wiem czy w DE to się przyda, uczę się języka. Tak myślę, że jeszcze w tym roku pojade. Tylko mam tyle obaw, normalnie się boję, a z drugiej strony bardzo mnie ciągnie żeby spróbować. Mam nadzieję, że jak juz zalicze pierwszy wyjazd też napisze, że było warto. Pozdrawiam opiekunki

Hello, myślę że każda obecna tu na forum rozumie Twoje wątpliwości. Wiedza zdobyta napewno Ci się przyda aby pewniej wykonywać tę pracę (reszta wychodzi w praniu). Forum jest bardzo przydatne także, tu możesz z doświadczenia innych poznać co może Cię spotkać, dobrze być przygotowanym na różne sytuacje. Myślę że lepiej być mile zas koczoną  niż oczekiwać (miłej i przyjemnej pracy) a potem wielkie rozczarowanie. 
Życzę podjęcia dobrej decyzji i być może do usłyszenia (po drugiej stronie mocy)
04 marca 2016 08:49 / 3 osobom podoba się ten post
mleczko1

Nie ma liczyć , że pierwszy wyjazd i mozna marudzić . Pierwszy wyjazd opiekunki jak zwykle ( przewaznie ) wykorzystywany jest przez pośrednika. Nieświadomość opiekunki, co ją czeka jest przeciez namacalna. Za noce nie zawsze mozna wyrwać *) kase i taka jest prawda. Ale kazdy nastepny wyjazd jest już o wiele łatwiejszy jeżeli chodzi o świadomość opiekunki.Trzeba ten chrzest bojowy przejść. W całym słowa znaczeniu też twierdzę - nie pożałujesz .

Zeby jeszcze w zgłoszeniach była napisana prawda i tylko prawda :-)

Może       nie trzeba się w agencji chwalić że się jedzie pierwszy raz? Opiekunki czytające forum są juz nieco " uświadomione".Na pierwszym wyjeździe fakt nie wołałam o dodatkowe pieniądze za nieprzespane noce.Bo nie wiedziałam że się należy.Ale o dziwo,rodzina wiedziała.Dostałam na koniec niezłą sumkę.
W ogłoszeniach często prawda jest,tylko trzeba je umieć czytać.Nie dać sie nabrać na obecność drugiej osoby która" nie wymaga opieki".Wprawdzie lat ma 95Nie dać sie nabrać na " sporadyczne" wstawania w nocy itp itd.