A ja dalej w domku się "byczę", bom właściwie byk zodiakalny.
Wczoraj odwiedziłam targi ogrodnicze w Słupsku, zakupiłam fajnego bociana-wiatrołapa, który macha skrzydełkami na wietrze, przy okazji wskazując siłę i kierunek wiatru. Ów bocian wykonany całkowicie z drewna, więc ekologiczny.
Do tego powiększyłam swój stan posiadania zwierzątek pływających - do mojego przydomowego stawku wpuściłam 20 sztuk kroczka karpia, więc karasiom i linkom nie będzie się nudziło.
A w wolnym czasie lub w czasie odpoczynku po pracach ogrodowo-porządkowych z przyjemnością powędkuję sobie, by przy okazji złowić jakiś smakołyk dla kota

