Daleko mam do sklepu. Ale cóz, pójde........... :-)
6 jaj, 6 łyżek cukru, 5 łyżek mąki pszennej , 1 łyżka mąki ziemniaczanej, 1 łyżka oleju. Jaja z cukrem ubijać na parze do momentu aż zrobią się ciepłe ale nie gorące, następnie przestać podgrzewać i ubić na puszystą masę , dodać mąkę i olej, dobrze wymieszać i wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec kilka minut w 200 stopniach . Po upieczeniu wyłożyć na papier do pieczenia przykryć wilgotną ściereczką i po 2-3 minutach zwinąć w rulon. Przełożyć po wystudzeniu :)
No nie, Ty jestes szalona, juz widzialam na Fb i sie uslinilam, przepis skopiowalam, buzka :)
Może może :)czekam na fotkę:gotowanie:
Ja zrobiłam w standartowej tortownicy.Nie tarłam na tarce jak widać,bo mi sie nie chciało czekać aż ciasto sie zmrozi.Dół wylepiłam ,na górę porwałam na kawałeczki.Budynie dałam wanilowe a kwaśny rabarbar fajnie się z nimi komponuje.
Ale i tak hitem tego wypieku jest kruche ciasto ,juz nigdy inaczej kruchego nie zrobię jak wlasnie tak- z pięcioma żółtkami cukrem pudrem i masłem.
Tym razem na szteli " trzymam dietę" i ćwiczę ale ciasto Michasiowe to jedyne odstępstwo.No bo w końcu cos mi sie od życia należy:-)
Ja zrobiłam w standartowej tortownicy.Nie tarłam na tarce jak widać,bo mi sie nie chciało czekać aż ciasto sie zmrozi.Dół wylepiłam ,na górę porwałam na kawałeczki.Budynie dałam wanilowe a kwaśny rabarbar fajnie się z nimi komponuje.
Ale i tak hitem tego wypieku jest kruche ciasto ,juz nigdy inaczej kruchego nie zrobię jak wlasnie tak- z pięcioma żółtkami cukrem pudrem i masłem.
Tym razem na szteli " trzymam dietę" i ćwiczę ale ciasto Michasiowe to jedyne odstępstwo.No bo w końcu cos mi sie od życia należy:-)
A dlaczego Ty dietę trzymasz? Przecież Ty szczuplutka jesteś !
Michasiu, kolejne cudo! :-)
Michasia, CUDO , piękności :taniec2: