
O matko , michasiu i jeszcze fajnie przystrojone. Czy Twoj przepis juz jest na foum ?
Już jest: też łatwe:-
CIASTO
- 400gr. mąki
- 3 łyżki cukru pudru.
- 5 żółtek
250gr. masła
- 2 łyżeczki do pieczenia
Wszystko zagniatamy /masło zimne/ , dzielimy na 2 części i do zamrażalki
BEZA
- 5 białek
- 200gr. cukru
- 2 budynie po 40gr bez cukru/smak obojętny
- 125ml.oleju
białka z cukrem ubijamy, dodajemy sypki budyń na koniec strużkiem lejemy olej.
potrzenbne jeszcze będą owoce:)
Pierwszą część kruchego scieramy na tarce na blachę wyłożoną papierem i podpiekamy 20 min. w 190st.Po wyjęciu musi ostygnąć smarujemy dżem / albo i nie/ wykładamy ubitą bezę na to owoce i drugą cześć kruchego ścieramy na wierz, jeszcze pieczemy 35-do 40min.:) smacznego:)
PI
Bardzo dziekuję, bardzo. Jestem pelna podziwu dla Waszych zdolności wypiekowych* . jak bede wychodziła za mąz zamowię tort nie jeden a dwa. Jeden wg Twojego przepisu, drugi wg przepisu Basi .
Weselny to już poważniejsza sprawa:zaklopotanie: ale jakieś okrągłe urodzinki czy cóś tam, to nie ma sprawy:)
Wygląda jak Maczu Pikczu.
Basia pychota . Czy tą dziurke wydłubałas specjalnie, zeby owoce było widać ? Pisz przepis. Proszę :-)
Już wystygło spróbowałam i miałam racje,absolutna rewelacja!Tak kruchutkie i ta waniliowa beza i ten rabarbar no po prostu poezja.Zdecydowanie nr 1 na liście pieczonych przeze mnie ciast. Kocham Cię Michasia.